Do 15 lat więzienia grozi czterem więźniom za zgwałcenie współosadzonego w areszcie w Zielonej Górze. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił w piątek do sądu.
Na początku sierpnia 2010 roku prokuratora rejonowa w Zielonej Górze została zawiadomiona, że jeden ze skazanych został pobity w celi miejscowego aresztu przez czterech mężczyzn w wieku od 24 do 29 lat. Po przesłuchaniu pokrzywdzonego okazało się, że chodzi nie tylko o pobicie, ale także o gwałt.
Podejrzani początkowo nie przyznali się do przestępstwa i odmówili składania wyjaśnień. W końcu jeden z nich "pękł". - Najpierw wyjaśnił, że nikt z osadzonych nie pobił pokrzywdzonego, ani nie zmuszał go do jakichkolwiek czynności seksualnych. Twierdził, że pokrzywdzony to sobie wymyślił. Przesłuchiwany ponownie, przyznał się do przestępstwa - poinformował w piątek prokurator Grzegorz Szklarz z prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.
Trzech z czterech sprawców było już sądzonych za podobne przestępstwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu