Policja nie zapobiegła zabójstwu starszego małżeństwa, choć funkcjonariusz CBŚP znał wcześniej plany gangstera

Źródło:
tvn24.pl
"Policjant z CBŚ przynajmniej na dwa tygodnie przed morderstwem małżeństwa wiedział o zamiarach przestępców"
"Policjant z CBŚ przynajmniej na dwa tygodnie przed morderstwem małżeństwa wiedział o zamiarach przestępców"TVN24
wideo 2/11
"Policjant z CBŚ przynajmniej na dwa tygodnie przed morderstwem małżeństwa wiedział o zamiarach przestępców"TVN24

O planie zlecenia zabójstwa pary 80-latków przez gangstera z grupy ożarowskiej dowiedział się policjant z CBŚP. Przestępca wcześniej groził małżeństwu seniorów, o czym została powiadomiona prokuratura. Mimo to nikt nie przeszkodził w dokonaniu zbrodni. Starsi państwo zginęli po torturach - wynika z ustaleń tvn24.pl.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Niemal dokładnie przed rokiem zwłoki 84-letniej Jadwigi oraz o rok starszego Ryszarda odkrył w ich mieszkaniu na warszawskim Grochowie patrol policji. 13 lutego 2020 roku funkcjonariusze zostali zaalarmowani przez rodzinę, która nie mogła nawiązać kontaktu ze swoimi bliskimi.

- Ciała były zarzucone stertą ubrań, w mieszkaniu kipisz. Prawdopodobnie chodziło o stworzenie wrażenia na ekipie dochodzeniowej, że mieszkanie zostało splądrowane przez złodziei - mówi informator tvn24.pl.

Biegły patolog zapisał w raporcie, że bezpośrednią przyczyną śmierci obydwojga był "ucisk na szyję, na twarz oraz na klatkę piersiową". Ofiary zostały uduszone, ale ślady wskazywały, że sprawcy wcześniej poddali je torturom.

Policjant wiedział wcześniej

- To sprawa, którą wszyscy chcą wyciszyć. Niestety, wspólny interes łączy tu prokuraturę jak i policję, a ofiarami mało kto się przejmuje - przekazał nam już kilka miesięcy temu informator.

W kilku - niezależnych od siebie źródłach - potwierdziliśmy, na czym polega "tajemnica" tego śledztwa.

Co najmniej dwa tygodnie przed morderstwem oficer warszawskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji poznał szczegóły planowanego morderstwa. Z informacji, które były w jego posiadaniu, precyzyjnie wynikało, kto i dlaczego zamierza napaść na starsze małżeństwo.

Źródło przekazało policjantowi, że mózgiem zbrodni ma być znany niebezpieczny i jednocześnie tajemniczy przedstawiciel stołecznego półświatka Andrzej P., ps. Nos.

Informacje, które otrzymał funkcjonariusz elitarnego CBŚP, pochodziły wprost z podziemia przestępczego.

System oceny informatorów

- To w Centralnym Biurze Śledczym opracowano system oceny wiarygodności źródeł informacji, stąd trafił do innych polskich służb. Upraszczając: nawet policjant, który wcześniej nigdy nie współpracował z informatorem, po kilku kliknięciach wie, czy może mu zaufać - tłumaczy nam doświadczony funkcjonariusz operacyjny.

Jaki był status tego konkretnego tajnego współpracownika, nie udało nam się dowiedzieć. Ale policjant miał prostszą rzecz do zweryfikowania, niewymagającą sięgania do tajnych baz danych.

Małżeństwo zgłaszało, że Andrzej P. grozi im śmiercią. Dochodzenie w tej sprawie zostało wszczęte w prokuraturze

Potwierdziliśmy to oficjalnie w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga. - To, czy sprawa tych gróźb była prowadzona rzetelnie, zostało zbadane. Prześwietlała to prokuratura z Nowego Dworu Mazowieckiego, która nie dopatrzyła się żadnych uchybień w pracy prokuratora - usłyszeliśmy w prokuraturze.

Prokurator, jak zapewniają śledczy, zwrócił się do policji o objęcie małżeństwa ochroną. Z prokuratorskiego dochodzenia wynikało, że za groźbami stoi Andrzej P., ps. Nos. W postępowaniu występował ten sam motyw, który wskazywał informator CBŚP: seniorzy byli dalszą rodziną gangstera i nie chcieli zgodzić się na odstąpienie mu nieruchomości.

- Wcześniej przejmował nieruchomości, mącąc im w głowach. W pewnym momencie bliższa rodzina uświadomiła im, co się dzieje, zaczęli wycofywać swoje decyzje i "Nos" reagował coraz większą agresją - mówią nasze źródła. 

Podwładny "Pershinga"

Andrzej P., ps. Nos przed laty był żołnierzem Andrzeja K. - "Pershinga" - przywódcy gangu ożarowskiego, a później także jednej z osób z tzw. zarządu gangu pruszkowskiego. "Pershing" został zastrzelony w Zakopanem w 1999 roku. Po jego śmierci "Nos" usamodzielnił się.

Według śledczych, jego grupa wyspecjalizowała się w hurtowym handlu narkotykami, inwestując pieniądze w nieruchomości. Działała nie tylko na Mazowszu, ale też województwie lubelskim i na Pomorzu. Gdy policjanci zaczęli ich rozpracowywać, kilka lat temu sam "Nos" został tzw. małym świadkiem koronnym - składał zeznania w zamian za nadzwyczajne złagodzenie kary.

W 2013 informowaliśmy na tvn24.pl o zatrzymaniu "Nosa" i 14 innych osób za przestępstwa narkotykowe.

"Żołnierz" nieżyjącego bossa Pruszkowa zatrzymany
"Żołnierz" nieżyjącego bossa Pruszkowa zatrzymany07.08 | Andrzej P., pseudonim Nos, i czternastu innych producentów amfetaminy zostało zatrzymanych w środę i we wtorek przez CBŚ. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zarzuciła im popełnienie zbrodni - wytwarzanie narkotyków. Do tego momentu prokuratorzy skierowali osiem wniosków do sądu o areszt. Planują wysłać pięć kolejnych. policja.pl

Blisko cztery lata temu Andrzej P. wziął udział w jednej z najgłośniejszych ucieczek ostatnich lat. Według prokuratury pomógł karanemu wielokrotnie za oszustwa Piotrowi R. uciec z policyjnego konwoju, który przyjechał z R. do szpitala przy ul. Banacha. Policjanci zostali sterroryzowani bronią. - Piotr R. uciekł do czekającego już w samochodzie Andrzeja P - mówi dziennikarzowi tvn24.pl oficer stołecznej policji. Niespełna dwa tygodnie później Piotr R. i Andrzej P. - a także i dwoje innych podejrzanych w sprawie ucieczki - zostali zatrzymani.

Proces w tej sprawie wciąż toczy się przed stołecznym sądem.

Zatrzymanie

Tuż przed końcem ubiegłego roku rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak poinformował o rozwikłaniu sprawy zabójstwa starszego małżeństwa. Policyjne ekipy w Ożarowie Mazowieckim, Ołtarzewie, Wejherowie oraz na przejściu granicznym w Kołbaskowie zatrzymały łącznie osiem osób. Wśród nich był właśnie Andrzej P., ps. Nos.

Prokuratura zarzuca mu zlecenie zbrodni.

- W trakcie pracy operacyjnej policjanci ustalali, kto mógł dopuścić się zbrodni na dwóch starszych osobach. Rozważali wszelkie ewentualności, biorąc pod uwagę zarówno wątek rabunkowy, jak i powiązania rodzinne. Kilka miesięcy ustaleń i weryfikacji doprowadziło ich do rozwiązania sprawy - napisał rzecznik w komunikacie.

Pominął jednak informację o tym, że policjanci wiedzieli, kto dokonał brutalnego mordu już następnego dnia po odkryciu zwłok. Dopiero wtedy do wydziału terroru kryminalnego i zabójstw Komendy Stołecznej Policji dotarł meldunek z CBŚP, opisujący kulisy zamierzeń "Nosa".

Obydwa budynki dzieli nieco ponad 2 kilometry w linii prostej i 8 minut jazdy samochodem.

Wyrzucony ze służby

Zapytaliśmy Centralne Biuro Śledcze Policji, jakie kroki podjęto wobec policjanta, który miał szansę zapobiec śmierci małżeństwa.

- Bezpośredni przełożeni funkcjonariusza, po uzyskaniu informacji o zaistniałej sytuacji, w tym samym dniu przekazali informację kierownictwu CBŚP. Na polecenie komendanta CBŚP bezzwłocznie wszczęto postępowanie dyscyplinarne, poinformowano Biuro Spraw Wewnętrznych Policji oraz zawieszono funkcjonariusza w czynnościach służbowych, jednocześnie wszczynając postępowanie administracyjne w sprawie zwolnienia go ze służby w policji - przekazała nam nadkomisarz Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.

Udało nam się dotrzeć do funkcjonariuszy z warszawskiego zarządu CBŚP, którzy prostszym językiem opisują to, co przekazała pani rzecznik.

- Chłopak przyznał się, że wiedział wcześniej. Że zbagatelizował informację, bo źródłu zdarzało się wcześniej mylić. Do dziś dyskutujemy, czy sam podjął decyzję, czy konsultował się z przełożonymi. Na pewno popełnił błąd, bo wszystkiego nie spisał, nie wprowadził notatki do systemu - mówi jeden z nich.

Inny komentuje: - Myślę, że był uczciwy i powiedział, co się stało, choć wiedział, że to jego koniec. Mało kto z nas jednak wierzy, że decyzję podjął sam.

Po krótkim postępowaniu dyscyplinarnym funkcjonariusz został zwolniony z policji "ze względu na ważny interes służby".

Zaginione śledztwo

Według nadkomisarz Iwony Jurkiewicz wszelkie materiały dotyczące działań policjanta zgromadzone przez BSW, czyli "policję w policji", zostały przekazane do prokuratury. Zapytaliśmy, czy prokuratura zajmuje się zaniechaniami policjanta i ewentualną odpowiedzialnością jego przełożonych.

- Nie mamy takiego postępowania - przekazała nam prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

To właśnie ta prokuratura przez pierwsze tygodnie prowadziła sprawę zabójstwa. Następnie przekazała wszystkie materiały do mazowieckiego pionu przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej.

Tam również zapytaliśmy, czy badana jest odpowiedzialność karna policjanta i ewentualnie jego przełożonych za zlekceważenie informacji o mającym nastąpić zabójstwie.

"Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie nie prowadzi postępowania, o które Pan pyta" - taką odpowiedź przesłał nam dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Słowo "przepraszam"

Chcieliśmy się dowiedzieć, czy szefowie CBŚP przekazali rodzinie zabitego małżeństwa informację o tym, co się wydarzyło. Zapytaliśmy także o ewentualne przeprosiny. Nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

- Standardem w takich sprawach jest przyznanie rodzinie statusu pokrzywdzonego, który daje realne możliwości wpływu na przebieg śledztwa. Ta sytuacja kwalifikuje się przynajmniej na przeprosiny ze strony wszystkich odpowiedzialnych, jeśli nie na odszkodowanie - komentuje mecenas Janusz Kaczmarek, przed laty prokurator krajowy i minister spraw wewnętrznych.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: KSP

Pozostałe wiadomości

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Rosjanie wycofali około 40 samolotów różnego typu z lotniska w Kuszczewsku na obiekty bardziej oddalone od linii frontu - przekazało w piątkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem miał być ukraiński atak na to lotnisko, do którego doszło w ostatnią sobotę.

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Gostyńska policja odzyskała warte 40 tysięcy złotych instrumenty brytyjskich muzyków z zespołu Metasoma. Artyści wysłali je kurierem do Polski. Gdy przyjechali do studia nagraniowego w Gostyniu (woj. wielkopolskie), dowiedzieli się, że instrumenty zaginęły.

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W kwietniu w Turcji średnioroczny wskaźnik inflacji wzrósł do 69,8 procent - poinformował w piątek turecki urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym najbardziej zdrożały wyroby tytoniowe i alkohol - o prawie 10 procent.

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Ogród zoologiczny w Lubinie przekazał za pomocą mediów społecznościowych informację o śmierci kozy, która umarła po ostrym zatruciu. Z wpisu wynika, że zwierzę było dokarmiane przez odwiedzających ogród.

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy uniemożliwili przemyt cennych skrzypiec. Próbowano przewieźć je w bagażniku przez ukraińsko-polskie przejście graniczne. Instrument ma być dziełem włoskiego lutnika Antonio Stradivariego. Skierowano je do ekspertyzy.

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych. Weekend przyniesie dalsze burze, obejmujące swoim zasięgiem coraz więcej województw. Niebezpieczna aura towarzyszyć nam będzie także w przyszłym tygodniu.

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja.

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Źródło:
PAP, TVN24

My robimy wielkie inwestycje, nie mówimy o nich tak wiele może jak nasi poprzednicy. Oni więcej mówili, mniej robili. My to odwróciliśmy - powiedział w piątek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

Źródło:
TVN24
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24