Zagubione w mazurskich lasach lotnisko Szymany stało się niesławne za sprawą CIA, które miało tam przywozić pojmanych terrorystów. Tajemnicze loty dawno już ustały, ale teraz o lotnisko toczy się nowa walka - tym razem urzędowa. Samorząd chce odzyskać Szymany od spółki Port Lotniczy Mazury, która - pomimo wypowiedzenia umowy o dzierżawie - lotniska oddać nie chce.
Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego chce więc zająć Port Lotniczy Szymany, leżący niedaleko Szczytna, na drodze sądowej.
Niesławna nieruchomość Spór między samorządem województwa warmińsko-mazurskiego a spółką Port Lotniczy Mazury trwa od ubiegłego roku. Zarząd województwa uznał, że spółka nieefektywnie zarządza lotniskiem i nie jest w stanie do niego przyciągnąć przewoźników. W połowie ubiegłego roku wypowiedział umowę o dzierżawie i powołał samorządową spółkę Warmia-Mazury, którą chce wprowadzić na lotnisko.
Z taką decyzją nie zgadzają się przedstawiciele spółki Port Lotniczy Mazury.
Stawką w sporze jest też ponad sto milionów złotych unijnych dotacji, które mają pokryć 76 proc. kosztów uruchomienia lotniska (w sumie szacuje się je na 180 mln złotych). Aby dotacja unijna nie przepadła, port lotniczy musi być uruchomiony do 2015 roku.
Dlatego samorządowa spółka zawczasu gromadzi dokumentację potrzebną do uruchomienia lotniska. Równocześnie trwa walka w sądzie.
Etap sądowy
- Do wydziału cywilnego sądu okręgowego w Olsztynie trafił wniosek o wydanie lotniska - powiedziała rzeczniczka sądu Elżbieta Budna. Dodała, że na razie sąd musi rozpatrzyć, czy kwestie formalne dotyczące opłat zostały dopełnione, a następnie zajmie się wnioskiem merytorycznie. Jak dowiedziała się PAP, samorząd wynajął kancelarię prawną z Warszawy, specjalizująca się w sprawach gospodarczych, by to ona prowadziła w sądzie sprawę. To już drugi wniosek samorządu województwa warmińsko-mazurskiego w sprawie wydania lotniska w Szymanach. Pierwsza sprawa zakończyła się oddaleniem wniosku samorządu ze względów formalnych. Sąd, który go rozpatrywał, ocenił, że brakuje w dokumentach przedłożonych przez samorząd warmińsko-mazurski notarialnie potwierdzonych podpisów członków zarządu województwa.
Trudna historia Byłe wojskowe lotnisko w Szymanach funkcjonowało do 2004 roku. Później zarządzająca obiektem spółka Port Lotniczy Mazury wciąż borykała się z problemami finansowymi. W 2008 roku spółka pozyskała inwestora strategicznego - European Business Partners sp. z o.o. Posiadający 61 proc. udziałów EBP deklarował pozyskanie kapitału i przywrócenie na lotnisku ruchu. Jednak według zarządu województwa te deklaracje nie są realizowane. Sławę port lotniczy w Szymanach zdobył dzięki CIA. W latach 2002 - 2005 amerykański wywiad miał przewozić na lotnisko zatrzymanych na całym świecie więzniów podejżewanych o terroryzm. Z Szyman byli przeowżeni do pobliskiego ośrodka szkoleniowego polskiego wywiadu, gdzie domniemani terroryści mieli być torturowani.
Sprawa nabrała dużego rozgłosu międzynarodowego. Śledztwa w tej sprawie prowadzi między innymi Rada Europy i Parlament Europejski.
Autor: mk//kdj / Źródło: PAP