Nie współpracowałem z SB, nie donosiłem nigdy na nikogo - pisze Lech Wałęsa w najnowszym wpisie na blogu. Dodaje w nim, że funkcjonariusze SB musieli "wykazać, że współpracuje i pisali za niego donosy by brać pieniądze". W kolejny wpisie zwrócił się do historyka dr hab. Sławomira Cenckiewicza.
Wałęsa zmieścił wpis na mikroblogu odnoszący się do akt TW "Bolka" udostępnionych w poniedziałek przez IPN. Wyjaśnia w nim, że podpisał "dwa podobne, główne dokumenty", co umożliwiło esbekom "pobieranie pieniędzy dla siebie". Dodał, że funkcjonariusze pisali za niego donosy, aby móc pobierać pieniądze.
"Nie dałem się złamać"
Z wpisu Wałęsy wynika, że pieniądze mieli pobierać różni funkcjonariusze SB przez dłuższy czas. Zapewnił, że dawno "zerwał kontakty" ze służbami bezpieczeństwa oraz, że na nikogo nie donosił i nie współpracował z SB. "Nie dałem się złamać" - czytamy.
We wpisie były prezydent stwierdził, że "zlitował się" nad Edwardem Graczykiem, który według dokumentów opublikowanych przez IPN miał go zwerbować.
Pełny wpis (pisownia oryginalna):
Rozwiązałem .wreszcie rozwiązałem .na bazie tych dokumentów Proszę to sprawdzić . Jeszcze raz Oświadczam 1] nie współpracowałem z SB 2] nie donosiłem nigdy na nikogo 3] nie brałem żadnych pieniędzy 4] nie dałem się złamać .Natomiast dałem się podejść na chwyt ze zgubą pieniędzy i kontrolą wydatków .Masz miękkie serce musisz mieć twardą . ....Podpisałem dwa podobne , główne dokumenty , przy dwóch świadkach , to umożliwiło Sbeką pobieranie pieniędzy dla siebie nie dla mnie i o dziwo robili to po kolei różni i to dość długo .Ja dawno zdecydowanie zerwałem kontakty .Musieli wykazywać że współpracuję i pisali za mnie donosy .by brać na moje konto pieniądze . Materiały ręcznego opisu które w padały podczas rewizji i zebrane z różnych miejsc podbudowywały ich bezczelne działania .. Kapitanie Graczyk to Pan mnie tak urządził ,a ja się zlitowałem nad Panem ..Jedno pytanie pozostaje, czy zrobił Pan to w pojedynkę czy robiliście to zbiorowo .Panie Boże dzięki CI AMEN . lw Lech Wałęsa na Wykopie
W kolejnym wpisie Wałęsa przeprosił współautora książki "SB a Lech Wałęsa", dr hab. Sławomira Cenckiewicza oraz podziękował za opublikowanie materiałów w sprawie TW "Bolka".
"Nie mam dziś pretensji do Pana wręcz przepraszam bo w prowadzili Pana w błąd właśnie nad produkcją którą wykonali w którą trudno nie uwierzyć .Jak będzie miał Pan czas to zapraszam na pogadanie" (pisownia oryginalna - red.) - czytamy we wpisie.
IPN udostępnia dokumenty
Wśród udostępnionego dziennikarzom pierwszego pakietu dokumentów, które znajdowały się w domu Czesława Kiszczaka są: teczka personalna i teczka pracy z lat 1970-1976 TW "Bolek". Tam znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Są też doniesienia "Bolka" oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim.
Informacje, doniesienia, relacje i notatki służbowe oficerów SB ze spotkań z "Bolkiem" wypełniają przeważającą część teczki pracy "Bolka", która liczy 577 stron. Według załączonego spisu zawartości teczki, takich informacji jest 110 - począwszy od 4 stycznia 1971 r., kończąc na 18 lutego 1976 r.
Pierwsze doniesienie z teczki pracy TW "Bolek" datowane jest na 4 stycznia 1971 r., a ostatnie - 18 lutego 1976 r. Doniesienia w większości są spisywane przez funkcjonariuszy SB ze słów "Bolka", wiele zapisanych przez nich odręcznie, dlatego nie są łatwe do odczytania. W aktach jest katalog wypłat dla TW "Bolek".
Autor: mart/ja / Źródło: tvn24.pl, TVN 24