- Jak słyszymy wypowiedzi lidera rządzącej dziś partii, który mówi, że będą demokratyczne wybory to znaczy, że demokratyczne wybory mają zależeć od zdania lidera partii, która ma większość w Sejmie, czy od systemu prawa, który reguluje to zagadnienie? - powiedział sędzia Waldemar Żurek, rzecznik KRS, komentując zmiany w sądownictwie forsowane przez PiS oraz piątkowe przemówienie Jarosława Kaczyńskiego.
- Sytuacja jest niezwykle poważna. Na naszych oczach dokonuje się zmiana ustroju, czy też rozbicie całkowite systemu trójpodziału władzy, który jest fundamentem demokracji - powiedział Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa.
- Nie znam drugiego takiego państwa w Unii Europejskiej, gdzie doszłoby do takiej sytuacji, że planuje się likwidacje Sądu Najwyższego. Dwie ustawy, które już przeszły przez parlament podporządkowują sądy ministrowi - ocenił sędzia KRS.
"Demokratyczne wybory mają zależeć od lidera partii, czy od systemu prawa?"
- To ma ogromny wpływ na konkretną sprawę Kowalskiego. Pamiętajmy o funkcji, jaką pełnią sądy w Polsce. Czuwanie nad przebiegiem wyborów, nad ważnością wyborów - podkreślił Waldemar Żurek.
- Jest też kwestia zatwierdzenia sprawozdań finansowych partii politycznych. Wystarczy nie zatwierdzić sprawozdań partii opozycyjnych i w tym momencie pozostaje nam jedna partia na politycznym firmamencie. Jak słyszymy wypowiedzi lidera rządzącej dziś partii, który mówi, że będą demokratyczne wybory to znaczy, że demokratyczne wybory mają zależeć od zdania lidera partii, która ma większość w Sejmie, czy od systemu prawa, który reguluje to zagadnienie? A jeśli temu liderowi nagle zmieni się zdanie? Albo przestanie być liderem? - dodał.
Sąd Najwyższy według Prawa i Sprawiedliwości
Prawo i Sprawiedliwość złożyło poselski projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Pojawił się na stronach Sejmu w środę około godziny 23. Wraz z uzasadnieniem liczy 139 stron, został już mu nadany numer.
Projekt zakłada, że po wejściu w życie ustawy sędziowie Sądu Najwyższego przechodzą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez ministra sprawiedliwości. Minister wskaże także sędziego, który będzie wykonywał zadania i kompetencje I prezesa Sądu Najwyższego, jeśli prezes zostanie przeniesiony w stan spoczynku.
Projekt zakłada także przeniesienie w stan spoczynku sędziów, którzy osiągną 65. rok życia. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf w listopadzie kończy 65 lat.
Trzy nowe izby, obsada ministra
W Sądzie Najwyższym wyodrębnione zostaną także trzy nowe Izby - prawa prywatnego, prawa publicznego i dyscyplinarna. To minister sprawiedliwości przyporządkuje sędziów do konkretnych izb.
Projekt zakłada również wprowadzenie szeregu zmian w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego.
Zmiany w sądownictwie
Forsowana przez PiS nowela ustawy o KRS przewiduje między innymi wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Zgodnie z nowelizacją, ich następców wybrałby Sejm. Dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Według opozycji kadencji członków Rady nie można wygasić ustawą zwykłą, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. Z kolei nowela o ustroju sądów powszechnych zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz między innymi wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom.
Autor: bpm/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24