W czwartek rano na warszawskich Powązkach Wojskowych ekshumowano z grobu stewardesy Natalii Januszko kolejną ofiarę katastrofy smoleńskiej - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Służby przyjechały na cmentarz w środę wieczorem. Karawan w asyście wozów na sygnale wyjechał z cmentarza w czwartek około godz. 6. Ciało ekshumowane z grobu Natalii Januszko zostanie przewiezione do Lublina, gdzie zostanie poddane badaniom.
Januszko była jedną z trzech stewardes, które zginęły w katastrofie Tu-154 i najmłodszą z ofiar. Pracę w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego rozpoczęła w lutym 2009 r., wylatała około 247 godzin.
Kolejne ekshumacje
To druga ekshumacja w tym tygodniu. We wtorek, po ponad dwóch miesiącach przerwy, ekshumowano 12. ofiarę katastrofy smoleńskiej z grobu sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Wstępne badania, jak wynika z nieoficjalnych informacji, potwierdziły tożsamość Andrzeja Przewoźnika. Na marzec zaplanowano w sumie sześć ekshumacji. Oznacza to, że do końca miesiąca przeprowadzone zostaną jeszcze cztery. Kolejnych kilka zaplanowano na kwiecień. W styczniu i lutym ekshumacje nie były przeprowadzane. Na początku marca rzeczniczka prokurator Ewa Bialik poinformowała, że "czynności ekshumacyjne nie zakończą się w 2017 r.". Wskazała też, że zespół prokuratorów nadal czeka na opinie biegłych dotyczące wyników tych ekshumacji, które dotąd przeprowadzono.
Kontrowersje wokół ekshumacji
O planach ekshumowania ofiar katastrofy smoleńskiej Prokuratura Krajowa poinformowała w czerwcu ubiegłego roku. Ekshumacje rozpoczęto w połowie listopada. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób: parę prezydencką Lecha i Marię Kaczyńskich, Stefana Melaka, Tomasza Mertę, Aleksandra Szczygłę, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, Dariusza Michałowskiego, Mariusza Handzlika i Piotra Nurowskiego. W trakcie tych ekshumacji potwierdzono jedną zamianę ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i byłego prezesa PKOl Piotra Nurowskiego.
Decyzje o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień w sprawie ekshumacji. Prokuratura od początku stoi jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich. Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. W początkach kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie. 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.
Autor: mart//rzw/jb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24