"Babciu, pozabijałem ich". Nie szkoda jej córki, broni wnuka

[object Object]
Rodzina stoi murem za nastolatkiemTVN
wideo 2/3

- Wódka, wódka, wódka. Ten chłopak zawsze walczył - mówi ciotka Dominika, który zaatakował swoją matkę i zabił jej konkubenta. Rodzina stanęła teraz za nastolatkiem murem. Mówi, że matka nigdy o niego nie dbała i był on przez lata poniewierany. Program "Uwaga!" TVN.

Babcia 19-latka postanowiła stanąć za nim murem. Razem z rodziną zebrali sumę potrzebną na adwokata. Jak to się dzieje, że rodzina - zamiast go potępić - broni chłopaka?

"Zanosił się płaczem, ręce mu drżały"

Prokuratura zarzuca Dominikowi K., że zaatakował nożem swoją 39-letnią matkę, Agnieszkę K. Ugodził ją nożem w okolice brzucha. Po chwili, według prokuratury, zaatakował również konkubenta matki Rafała P., któremu zadał kilkanaście ciosów w klatkę piersiową. 36-letni mężczyzna nie przeżył, a matka chłopaka walczy o życie w szpitalu. Dominik K. nie uciekał ani nie zacierał śladów. Po tym co zrobił sam zadzwonił na policję.

"Nie potrafił za bardzo rozmawiać, zanosił się płaczem"
"Nie potrafił za bardzo rozmawiać, zanosił się płaczem"TVN

- Po trzeciej dwadzieścia czy dwadzieścia pięć telefon od Dominika. "Babciu, pozabijałem ich". Ja mówię: co? Mówi: "Pozabijałem ich" - opowiada Maria Kopeć, matka zaatakowanej kobiety i babcia chłopaka. Gdy przyjechała na miejsce, była tam już policja. Z 19-latkiem nie udało jej się porozmawiać. - Wstał i tak, do ściany i z powrotem takie miał... Tak dziwnie te kroki stawiał - pokazuje zachowanie wnuczka babcia Dominika. Podejrzewa, że jej wnuk był jeszcze w szoku po tym, co zrobił.

Jak twierdzi Wojciech Kasprzyk, obrońca Dominika K., chłopak podczas przesłuchania nie był w stanie mówić. - Zanosił się płaczem, ręce mu drżały. Widać, że nie dociera do niego do końca to, co się stało. On jest wyłączony, jest totalnie załamany - mówi Wojciech Kasprzyk.

"Nigdy nie miała dla niego czasu"

Dominik K. mieszkał razem z matką i jej kolejnymi partnerami w jednopokojowym mieszkaniu. Nie wiadomo, kim jest jego ojciec.

Babcia Dominika K. przyznaje, że nie szkoda jej córki. - Ona nie była warta jego. Tego wnuka. I tak mu zmarnowała to życie. Nie dość, że całe życie był poniewierany - mówi pani Maria. - Jeszcze teraz mu zniszczyła młodość - dodaje.

19-latek po ukończeniu szkoły zawodowej o profilu budowlanym uczył się dalej w zaocznym liceum. Od roku pracował na złomowisku przy segregacji metali.

- Zawsze przychodził do pracy dosyć przygnębiony z rana - mówi Robert Konopnicki. - Potrafił nawet pół dnia się do nikogo nie odezwać. Bywało, że w końcu z niego troszeczkę coś wyciągnąłem. Pytałem go: Dominik, co się tam u ciebie dzieje, bo widzę, że jesteś taki nieswój. Mówił: - Jak mam się czuć, skoro w domu libacje do białego rana - wspomina pan Robert.

"Był zamknięty w sobie"
"Był zamknięty w sobie"TVN

- Wódka, wódka, wódka. Ten chłopak zawsze walczył - potwierdza ciotka Dominika Joanna Antoniuk. - Dziadkowie musieli dbać, żeby chodził ubrany do szkoły, żeby miał książki. Ona [matka- red.] nigdy nie miała czasu dla niego, nie wiedziała, co to znaczy być tą matką, starać się o to - wspomina. Według niej kobieta "się gdzieś zagubiła".

- Bez przerwy pijaństwo było. Tam nie było dnia takiego, żeby trzeźwość była. Co zadzwoniłam, to już bełkotała. Wypita była - mówi babcia chłopaka. Jak twierdzi, rozmowy z córką nie przyniosły żadnego skutku. - Chyba dla niej alkohol był najważniejszy - ocenia. Jak mówi, w pokoju, w którym mieszkali we troje, były tylko dwie wersalki: na jednej spał Dominik, na drugiej - jego matka z konkubentem.

Uczył się, pracował, utrzymywał dom

Matka chłopaka kilka lat temu zarabiała przy sprzątaniu klatek schodowych, ale przez alkohol straciła pracę. To Dominik ze swojej pensji na złomowisku płacił rachunki i kupował jedzenie dla rodziny.

- Ten chłopak pracował, uczył się, utrzymywał dom - mówi ciotka Dominika. Jak twierdzi, matka chłopaka pieniądze na alkohol miała albo z pożyczek, albo ze sprzedaży rzeczy, które należały do jej syna. W taki sposób Dominik stracić miał głośniki, które kupił za zarobione pieniądze. - Poszedł do pracy, zarabiał na nią i jej konkubenta, to jeszcze sprzedawała jego rzeczy - podsumowuje pani Joanna.

- Ile taki chłopak może wytrzymać? - pyta.

Według rodziny chłopaka powodem ataku Dominika na matkę i jej partnera mogło być właśnie to, że po raz kolejny jego rzeczy zostały sprzedane w lombardzie. W Bolesławcu jest kilkanaście lombardów. Szukaliśmy tego, w którym matka Dominika mogła sprzedawać sprzęt swojego syna. Jeden ze sprzedawców potwierdził, że matkę chłopaka kojarzy, ale szczegółów dotyczących konkretnych umów zdradzać nie może.

Dużo informacji o tym, co działo się w domu Dominika, mają jego sąsiedzi.

- Te kłótnie to były codziennie. Dominik, jak słyszał nieraz krzyki w domu, szedł z zakupami, to przechodził dalej. Nie wiemy, gdzie spał - mówi sąsiadka rodziny Dorota Bernat.

Sąsiedzi Dominika z bloku znaleźli na strychu jego materac i ubrania. Możliwe, że chłopak uciekając przed awanturami w domu tam właśnie się chował.

"Coś musiało pęknąć"

- W nim się to po prostu kumulowało. Coś musiało pęknąć - ocenia Robert Konopnicki. - To się zdarzyło w piątek, a on w piątek ze mną razem skończył pracę i było wszystko w porządku - twierdzi.

- Chłopak wrócił. Wiem, że strasznie ten konkubent go wyzywał. Dominika. Wyzywał od młodych ch..., że ma wyp... z domu, takie rzeczy. On znowu szukał pieniędzy, szukał jakichś swoich rzeczy, nie mógł znaleźć - relacjonuje wydarzenia sąsiadka rodziny. - Cały czas się pytał matki, gdzie są jego rzeczy, gdzie są jego pieniądze - wspomina.

Pomoc społeczna oraz sąd rodzinny wiedziały, co dzieje się w domu Dominika. Jego rodzina od 2010 roku objęta była nadzorem kuratorskim. 19-latek ma młodszego brata, który został odebrany przez sąd rodzinny, jednak Dominika zostawiono razem z matką. Dlaczego tak się stało?

Dyrektor ośrodka pomocy społecznej zaprosił nas na rozmowę, ale po jej zakończeniu wycofał zgodę na publikację.

- On już był pełnoletni, tak że tutaj pomoc mógł jedynie otrzymać w postaci... - próbuje tłumaczyć dyrektor. Gdy jednak reporter UWAGI! zwraca uwagę na fakt, że wtedy, w czasie interwencji Dominik nie miał jeszcze 18 lat, mówi: - Była pomoc w postaci asystenta rodziny, w postaci... Był pedagog, kurator, tak że tutaj była non stop pomoc - twierdzi.

Dlaczego go nie zabrali?

Pomoc społeczna skupiła się na pomocy matce chłopaka. A co spowodowało, że sąd rodzinny nie zdecydował się zabrać Dominika z domu?

- Dominikowi brakowało kilku miesięcy do uzyskania pełnoletniości. Zabranie na kilka miesięcy do placówki opiekuńczo-wychowawczej niczego by w sytuacji chłopca tak naprawdę nie zmieniło - twierdzi Grażyna Słotwińska z Sądu Rejonowego w Bolesławcu. Według niej to co się wydarzyło, jest konsekwencją wyborów, jakich dokonywały bliscy Dominika K. Dlaczego jednak z pomocą nie przyszły instytucje i nie zabrały chłopaka? - Ma pan wyidealizowany obraz możliwości działania organów państwa - mówi do dziennikarza UWAGI! Grażyna Słotwińska.

Dominik czuł, że w końcu musi uciec od matki. Rodzina nie wzięła go do siebie, ale w lipcu kuzynki pomogły mu napisać wniosek o mieszkanie socjalne. Jego prośba miała trafić pod obrady komisji mieszkaniowej 5 dni po tym jak rzucił się z nożem na matkę.

Matka Dominika powoli wraca do zdrowia. Odzyskała przytomność. Rozmawiała chwilę z rodziną. Poprosiła o rozmowę z obrońcą Dominika K.

Chłopak w areszcie czeka na proces. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie. OBEJRZYJ CAŁY PROGRAM.

Autor: red. / Źródło: UWAGA! TVN

Źródło zdjęcia głównego: UWAGA! TVN

Pozostałe wiadomości

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekają utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy.

Karambol na wyjeździe z Warszawy. Kierowcy utknęli w korku przy węźle Opacz

Karambol na wyjeździe z Warszawy. Kierowcy utknęli w korku przy węźle Opacz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Olsztyn, Leszno, Turek, Golina - władze tych samorządów, nie czekając na ustawę o wolnej Wigilii, dały urzędnikom wolne już w te święta. Z jakich rozwiązań skorzystały, by tak się stało?

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

Źródło:
PAP, TVN24

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Do zakopiańskiej policji zgłaszają się właściciele obiektów noclegowych, którzy zauważyli, że oszuści wykorzystują i publikują na popularnych portalach fotografie i opisy ich kwater, pensjonatów czy domków na wynajem. Podejrzane ogłoszenia dotyczą głównie okresu sylwestrowego.

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

91 proc. Polaków podzieli się w Wigilię opłatkiem - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Jakie jeszcze świąteczne zwyczaje pielęgnujemy w naszych domach?

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Źródło:
Opinia24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar oznajmił, że uwagi dotyczące traktowania Michała O. i byłych urzędniczek resortu, podejrzanych w śledztwie dotyczących Funduszu Sprawiedliwości, zostaną wdrożone przez resort. 

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News