W piątek przed południem w Kozłowie i Bolesławcu (woj. dolnośląskie) płetwonurkowie wyłowili ciała dwóch nastolatków, którzy utopili się dzień wcześniej w zbiornikach po starych żwirowniach. Prawdopodobnie przyczyną utonięć chłopców było zaplątanie się w bardzo gęste wodorosty.
Akcja poszukiwawcza trwała już wczoraj, jednak nie przyniosła żadnych efektów. W piątek płetwonurkowie wznowili pracę. Udało im się odnaleźć i wyłowić zwłoki.
Sebastian Woźniak z prokuratury rejonowej w Bolesławcu powiedział, że zbiorniki w których pływali chłopcy, nie były przygotowane do rekraacyjnego użytkowania. - Trzeba zauważyć, że dno tych zbiorników jest nierówne, bardzo często są tam wyrwy, doły. Głębokość tych zbiorników sięga nawet kilkunastu metrów - powiedział
W sprawie śmierci chłopców prokuratura prowadzi śledztwo.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24