Apeluję do wszystkich, żeby nie wskakiwać na hurra do tej wody. Niejeden już próbował. Z własnego doświadczenia wiem, że później wjeżdżamy my - mówił w TVN24 ratownik medyczny Kamil Wawrzyniak. Radził, co robić, aby bezpiecznie korzystać z wody.
W ostatnią niedzielę utonęło 14 osób - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Według danych statystyk Komendy Głównej Policji, była to największa liczba utonięć w ciągu doby od początku czerwca. Łącznie od 1 kwietnia odnotowano w Polsce 247 utonięć.
Do wody powoli i bez alkoholu
W TVN24 ratownik medyczny Kamil Wawrzyniak opowiadał, co robić, aby zmniejszyć ryzyko utonięcia. - Utopić, zabrać nasze życie, może zwykły skurcz. To są rzeczy, które dzieją się na co dzień w naszym życiu - chwilę nas skurcz chwyci, rozmasujemy i idziemy dalej. W wodzie niestety tego nie możemy zrobić. Jak wiemy, to jest bardzo cicha śmierć. Gdy człowiek zacznie się topić, zachłyśnie się wodą, czy chwyci go skurcz, (...) naprawdę jest to bardzo groźne - powiedział.
- Dlatego apeluję do wszystkich, żeby nie wskakiwać na hurra do tej wody. Niejeden już próbował. Z własnego doświadczenia wiem, że później wjeżdżamy my i straż, jest straszny lament rodziny przez tak podstawowe rzeczy - dodał Wawrzyniak.
Przypomniał, że przed wejściem do wody nie powinniśmy pić alkoholu, a przed zanurzeniem się należy blisko brzegu opłukać ciało zimną wodą, aby skok temperatur nie był za duży. Z tego powodu należy powoli zanurzać się w wodzie.
Jak zauważyć odwodnienie?
Ratownik mówił również o tym jak ustrzec się odwodnienia i udaru, które grożą nam w czasie upału. Poradził, aby do pitej wody dodawać zawsze szczyptę soli. Dodał, że aby prawidłowo nawadniać organizm, trzeba przyjmować około trzech litrów płynów dziennie.
Jak rozpoznać odwodnienie? - Jeżeli chodzi o odwodnienie u starszych osób, bardzo często w swojej pracy po prostu podchodzimy do pacjenta, chwytamy kawałek skóry, naciągamy i puszczamy. Jeżeli skóra jest jędrna, to znaczy, że jest wszystko ok. Jeżeli skóra powolutku wraca do swojej właściwej, wcześniejszej pozycji, to znaczy, że jesteśmy odwodnieni - wyjaśnił.
W przypadku małych dzieci jako symptomy wymienił zapadnięte gałki oczne i ciemiączko oraz płaczliwość. - To jest zwykła obrona organizmu. Boi się o siebie, organizm czuje, że coś dzieje się nie tak - dodał. U osób dorosłych wspomniał o charakterystycznych objawach udarów cieplnych takich jak niepokój, potężne bóle głowy, nudności, zaburzenia widzenia oraz mowy.
Źródło: TVN24, PAP, RCB
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Bielecki/PAP