Można się spodziewać wielu ostrych ocen. Prezydent kieruje się tutaj własnym sumieniem, własną wiedzą - tak o decyzji Andrzeja Dudy o skierowaniu ustawy o sądach do Trybunału Konstytucyjnego mówił szef jego gabinetu Paweł Szrot. Pytany o losy ustawy w Trybunale, Szrot podkreślił, że prezydent apelował o szybkie procedowanie ustawy.
Prezydent Andrzej Duda odesłał ustawę o Sądzie Najwyższym i innych sądach do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem rządzących spełnia ona wymogi Komisji Europejskiej dla odblokowania miliardów z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Los ustawy w Trybunale jest niepewny, bowiem trwa tam konflikt w sprawie kadencji prezes Julii Przyłębskiej.
Z opublikowanego przez byłą posłankę PiS, aktualnie sędzię TK Krystynę Pawłowicz listu wynika, że sześcioro na piętnastu sędziów "w związku z upływem terminu sześcioletniej kadencji prezesa Trybunału Konstytucyjnego" domaga się od Przyłębskiej między innymi przedstawienia kandydatów na to stanowisko.
Szrot: prezydent apelował o szybkie rozstrzgnięcie
O decyzję Andrzeja Dudy w sprawie ustawy sądowej pytany był w Sejmie szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. - Można się spodziewać tutaj wielu ostrych ocen. Pan prezydent kieruje się tutaj własnym sumieniem, własną wiedzą prawniczą i merytoryczną i podejmuje decyzje zupełnie samodzielnie - oświadczył.
Pytany o sytuację w Trybunale Szrot mówił, że prezydent "apelował do Trybunału Konstytucyjnego o szybkie rozstrzygnięcie w tej sprawy, bez zbędnej zwłoki". - I takiego procedowania oczekujemy - zaznaczył.
Dopytywany, czy w takim razie oczekujące w Trybunale inne sprawy mają zejść na dalszy plan, Szrot stwierdził: - Powiedzmy sobie szczerze, że jest to dosyć istotna sprawa i stąd też apel pana prezydenta.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24