Komisja Europejska w raporcie dotyczącym praworządności w wymiarze sprawiedliwości oraz wolności i pluralizmu mediów w Unii Europejskiej poruszyła sprawę ustawy anty-TVN i nieudzielania koncesji stacji TVN24. Jak czytamy, takie postepowanie powoduje "pojawienie się ryzyka zmniejszenia pluralizmu mediów" w Polsce.
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła 7 lipca do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu. W zgodnej opinii komentatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Koncesja wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie został złożony w lutym zeszłego roku.
"Ryzyko zmniejszenia pluralizmu mediów"
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova i unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders zaprezentowali na konferencji we wtorek coroczny raport dotyczący praworządności w wymiarze sprawiedliwości oraz wolności i pluralizmu mediów. W raporcie poruszono też temat ustawy anty-TVN.
"Ostatnie wydarzenia na polskim rynku mediów powodują pojawienie się ryzyka zmniejszenia pluralizmu mediów. Istnieją obawy odnoszące się do zmian legislacyjnych zmierzających do nieudzielania koncesji nadawczych nadawcom pośrednio lub bezpośrednio kontrolowanych przez podmioty spoza EOG" - wskazali autorzy raportu we fragmencie dotyczącym pluralizmu mediów.
Jak dodali autorzy raportu, "interesariusze już zgłaszają obawy co do przyszłości kanału TVN24, którego koncesja nie została jeszcze odnowiona od momentu złożenia wniosku w lutym 2020 roku". "Przejęcie grupy Polska Press od właściciela niemieckiego przez polską państwową spółkę naftową PKN Orlen również rodzi obawy jako potencjalne zagrożenia pluralizmu rynku mediów" - zauważają.
Jourova: w krajach, gdzie są problemy z praworządnością, często widzimy negatywne znaki dotyczące mediów
Wiceszefowa KE Vera Jourova w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli powiedziała, że sprawa ustawy anty-TVN i nieprzedłużania koncesji dla TVN24 to "kwestia pluralizmu mediów". - Pluralizm jest niemal równie ważnym gwarantem demokracji, co system praworządności. W wielu krajach, w których widzimy problemy w zakresie praworządności, idzie to w parze z negatywnymi znakami w innych dziedzinach, media są jedną z nich - dodała Jourova.
- Co może zrobić Komisja? Jeśli są podejmowane działania w stosunku do mediów, które operują na terenie wspólnego rynku, to mamy pewne narzędzia. W przypadku Węgier była sprawa koncesji Radia Klub. Wszczęliśmy postępowanie na bazie unijnego prawa telekomunikacyjnego. Tak może wydarzyć się też w przypadku polskiej telewizji. Ale nie chcę przewidywać kolejnych kroków. Wciąż wierzę, że koncesja zostanie przyznana - powiedziała wiceszefowa KE.
"Zaniepokojenie w odniesieniu do poszanowania nadrzędności prawa Unii Europejskiej"
Raport Komisji Europejskiej poświęcony jest sytuacji we wszystkich krajach UE. W przypadku Polski Komisja powtarza zarzuty dotyczące praworządności.
Jak czytamy, "szereg ostatnich wydarzeń wzbudził zaniepokojenie w odniesieniu do poszanowania nadrzędności prawa Unii Europejskiej, niezbędnego dla funkcjonowania porządku prawnego UE i równości państw członkowskich w UE". KE napisała, że "reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości, w tym nowe rozwiązania, nadal budzą poważne obawy". Autorzy raportu przypominają, że "reformy przeprowadzane od 2015 roku zwiększyły wpływ władzy wykonawczej i ustawodawczej na wymiar sprawiedliwości ze szkodą dla niezawisłości sędziów", co skłoniło Komisję do wszczęcia procedury z artykułu 7.
"W kwietniu 2021 roku Komisja skierowała sprawę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości w związku z ustawą o sądownictwie, która podważa niezawisłość sędziów i jest niezgodna z prawem UE. W lipcu 2021 roku TSUE zarządził w tej sprawie środki tymczasowe. Tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że zarządzone przez Trybunał Sprawiedliwości środki tymczasowe w obszarze sądownictwa są niezgodne z polską konstytucją" - przypomniała Komisja.
Jourova: komisarz do spraw sprawiedliwości ma skłonić Polskę do wykonania wyroku w sprawie Izby Dyscyplinarnej
Vera Jourova powiedziała na konferencji, że Komisja upoważniła komisarza Didiera Reyndersa do użycia "środków, mających skłonić Rzeczpospolitą Polską do zastosowania się do decyzji i wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE". - Poprosiliśmy Polskę o potwierdzenie, że w pełni zastosuje się do decyzji w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Polska powinna nas poinformować na temat przewidzianych środków w tej sprawie do 16 sierpnia. (...). W przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę - ostrzegła wiceszefowa KE. - Podobnie, jeśli Polska nie potwierdzi, że podejmie wszelkie konieczne kroki potrzebne do pełnego wykonania wyroku z 15 lipca dotyczącego Izby Dyscyplinarnej, Komisja rozpocznie procedurę naruszeniową. Oznacza to, że również w tym przypadku poprosimy o zastosowanie sankcji finansowych, jeśli Polska nie naprawi sytuacji do 16 sierpnia - dodała.
Obawy o "niezależność głównych instytucji odpowiedzialnych za zapobieganie korupcji"
Komisja Europejska alarmuje też o "ryzykach" związanych z korupcją w Polsce.
"Istnieją w dużej mierze ramy prawne i instytucjonalne służące zapobieganiu i zwalczaniu korupcji. Istnieje jednak ryzyko, jeśli chodzi o skuteczność walki z korupcją na wysokim szczeblu, w tym ryzyko wywierania nieuzasadnionego wpływu na oskarżenia o korupcję dla celów politycznych" - czytamy.
Komisja ma obawy o "niezależność głównych instytucji odpowiedzialnych za zapobieganie i zwalczanie korupcji, biorąc pod uwagę w szczególności podporządkowanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego władzy wykonawczej oraz fakt, że minister sprawiedliwości jest jednocześnie Prokuratorem Generalnym".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock