W „Kropce nad i” TVN24 było gorąco. - Odebranie byłym esbekom i członkom WRON emerytur to świństwo i bezprawie. To obrzydliwy wykręt PO, która przypochlebia się motłochowi. Zwracam się publicznie do generała Jaruzelskiego z prośbą, by zechciał przyjąć ode mnie prywatne wyrównanie tego, co mu odbiorą z emerytury – powiedział były rzecznik PRL-owskiego rządu Jerzy Urban. – Chodzi o sprawiedliwość, nie o zemstę – odpierał zarzuty Antoni Mężydło (PO).
Mężydło: Esbecy i WRON muszą ponieść karę
Chodzi o projekt PO, która chce odebrać przywileje emerytalne byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa oraz byłym członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Według Antoniego Mężydły, byłego opozycjonisty torturowanego przez esbeków, w ustawie chodzi nie o zemstę, ale o „przywrócenie elementarnej sprawiedliwości”.
Mężydło: to sprawiedliwość dziejowa
- Członkowie WRON tworzyli organizację nielegalną, bo nie można było w świetle prawa PRL powoływać junty. Była antyniepodległościowa, a nawet zbrodnicza. Muszą za to ponieść karę, zwłaszcza że skutecznie unikają odpowiedzialności karnej w sądzie – argumentował.
Urban: PO znęca się nad starymi ludźmi
Jerzy Urban, w latach 80-tych rzecznik rządu, po ’89 wydawca kontrowersyjnego tygodnika „Nie”, był dokładnie przeciwnego zdania. - To nadzwyczajne świństwo i bezprawie. Pomysł PO jest populistyczny, przeznaczony dla motłochu, łamiący wszelkie zasady funkcjonowania państwa. A dotyczy WRON - fikcyjnej, sztucznej instytucji, o której było wiadomo, że ma charakter czysto dekoracyjny – stwierdził. Według niego rząd „znęca się nad bardzo starymi ludźmi” i chce im odebrać godność.
- Pan Urban wygłaszał różne rzeczy, wszystko mu przez gardło przechodzi, ale to, co mówi, to jest kpina – zdenerwował się poseł PO. Przypomniał, że esbecy, którzy się nad nim znęcali, w latach 90. dostali wyroki rzędu 1,5 roku, a traktowano ich wyjątkowo łagodnie. - Stan wojenny to był zamach stanu. System wartości musi być poważny, jak ktoś tego nie przestrzega, musi być ukarany – podkreślił Mężydło.
Mężydło: rozliczymy raz a dobrze
- Ale nie karze się za przekraczanie systemu wartości, ale przekraczanie prawa – ripostował Urban. Według twórcy „Nie” odbieranie praw nabytych dzisiejszym emerytom to „obrzydliwy wykręt PO, która wchodzi w buty PiS i przypochlebia się jego wyborcom o nieco motłochowatej mentalności”. – Zwracam się publicznie do generała Jaruzelskiego z prośbą, by zechciał przyjąć ode mnie prywatne wyrównanie tego, co mu odbiorą z emerytury. To gest oczywiście polityczny i symboliczny – zaznaczył.
A zdaniem Mężydły to społeczeństwo uważa, że zarówno byli esbecy, jak i autorzy stanu wojennego nie zostali rozliczeni. Teraz jest na to szansa. – Dziś zrobimy to raz a dobrze. Lepiej w węższym zakresie, a skutecznie – obiecał. Jerzego Urbana nie przekonał.
Urban: ludzie mają odruch zawiści
- Jak zrobimy badanie, czy komukolwiek odebrać przywileje, to niedowartościowana większość społeczeństwa będzie za. Nic dziwnego, ludzie mają odruch równościowy i zawiści. Jak się ludziom mówi: oprawca ma dziewięć tysięcy, a ty 500 złotych, to nic dziwnego, że są takie wyniki – stwierdził.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24