Uniewinniony prokurator, który stwierdził, że "swastyka to symbol szczęścia"

Według prokuratora "swastyka może być symbolem szczęścia"
Według prokuratora "swastyka może być symbolem szczęścia"
Źródło: tvn24

Sąd dyscyplinarny przy prokuratorze generalnym orzekł o uniewinnieniu białostockiego prokuratora, który w uzasadnieniu odmowy wszczęcia śledztwa argumentował, że swastyka niekoniecznie musi być kojarzona z faszyzmem. Orzeczenie nie jest prawomocne.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Ponieważ postępowanie było niejawne, biuro nie podaje żadnych szczegółów postępowania przed sądem dyscyplinarnym.Szczegółów nie podaje również Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku, przy której działa rzecznik dyscyplinarny; to on składał wniosek do sądu dyscyplinarnego.Rzecznik prasowy tej prokuratury Janusz Kordulski powiedział jedynie, że sąd dyscyplinarny zobowiązany jest sporządzić z urzędu uzasadnienie orzeczenia. Wtedy podjęta zostanie decyzja, czy rzecznik dyscyplinarny złoży odwołanie.

"Swastyka niekoniecznie musi być kojarzona z faszyzmem"

Postępowanie dyscyplinarne było następstwem decyzji sprzed roku, podjętej przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ. Prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie swastyki namalowanej na budynku. W uzasadnieniu użył m.in. argumentu, że swastyka niekoniecznie musi być kojarzona z faszyzmem, bo "w Azji jest powszechnie stosowanym symbolem szczęścia i pomyślności".Nagłośniona w mediach argumentacja prokuratury była przedmiotem ożywionej dyskusji i spotkała się z powszechną krytyką. Była teża badana w postępowaniu wyjaśniającym przez prokuraturę nadrzędną.

"Błędna" odmowa

Prokuratura Okręgowa uznała wówczas decyzję o odmowie wszczęcia postępowania za błędną. "Przedstawiona w uzasadnieniu rozstrzygnięcia teza, że symbol swastyki niekoniecznie musi być kojarzony z ustrojem faszystowskim, jest w polskich realiach historycznych i społecznych zdecydowanie nieprawdziwa. Umieszczanie publicznie takich symboli niewątpliwie powinno być traktowane jako propagowanie faszystowskiego ustroju państwa" - głosił komunikat Prokuratury Okręgowej, przesłany wówczas PAP.

Równolegle ocena pracy prokuratora, który użył tej argumentacji, trafiła do rzecznika dyscyplinarnego przy Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku, a ten skierował wniosek do sądu dyscyplinarnego. Jakiej treści - nie wiadomo, bo tu prokuratura zasłania się klauzulą tajności postępowania. Wiadomo jedynie, że sąd orzekł o uniewinnieniu prokuratora.

Autor: nsz//rzw / Źródło: PAP

Czytaj także: