Na konferencji prasowej w Sejmie europosłowie Andrzej Halicki i Radosław Sikorski zapowiedzieli, że Koalicja Obywatelska będzie się domagać dołączenia do porządku obrad Sejmu wezwania rządu do zawarcia porozumienia w sprawie budżetu UE na lata 2021-27 i w sprawie funduszu odbudowy.
Na poniedziałkowym spotkaniu unijnych ambasadorów w Brukseli większość krajów UE poparła rozporządzenie w sprawie powiązania budżetu z praworządnością. Polska i Węgry zagłosowały przeciw. UE nie była w stanie osiągnąć jednomyślności ws. budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy.
Wcześniej na konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oświadczył, że Polska powinna zawetować unijny budżet, jeśli znajdą się tam zapisy uzależniające wypłatę środków od praworządności. Jego zdaniem "nie ma innej możliwości wobec bezprawia, które proponują największe kraje Unii Europejskiej".
Halicki do premiera: pańskim obowiązkiem jest dbać o zdrowie i życie Polaków
We wtorek w Sejmie europosłowie Radosław Sikorski i Andrzej Halicki poinformowali, że został złożony wniosek o dopisanie do środowego porządku obrad izby punktu dotyczącego projektu uchwały autorstwa klubu Koalicji Obywatelskiej.
- To apel, w którym wzywamy Radę Ministrów i premiera do zawarcia porozumienia w sprawie budżetu Unii Europejskiej, a przede wszystkim przystąpienia do funduszu odbudowy - powiedział Halicki. - W ramach tego funduszu około 60 miliardów euro mogłoby przypaść Polsce na walkę ze skutkami pandemii - przypomniał.
- Dzisiaj nie ma innego wroga w Europie niż koronawirus i pańskim obowiązkiem panie premierze jest dbać o zdrowie i życie Polaków, a w tym pomogą środki z funduszu odbudowy" - podkreślił.
- Stawianie dzisiaj weta w imię nie wiadomo jakich celów, a właściwie wiadomo jakich, potencjalnej bezkarności, i tak się panu premierowi nie uda - dodał europoseł.
"To jest w interesie wszystkich obywateli, by nikt nie kradł"
Jak zaznaczył Halicki, środki europejskie i tak muszą być chronione, bo "nie mogą być źródłem bogacenia się oligarchów". - Nikt nie wydaje środków na cele sprzeczne z założeniami uruchomienia tych budżetów - zaznaczył. - To jest w interesie wszystkich obywateli, by nikt nie kradł - podkreślił.
Dodał też, że "polska suwerenność i bezpieczeństwo zawsze związane były z Zachodem, a nie ze Wschodem". - Jeśli ktoś tego nie rozumie, igra z bezpieczeństwem Polaków i naszą przyszłością - oświadczył.
- Dlatego wzywamy, by potwierdzić udział Polski w funduszu odbudowy i przestać grać tym wetem, bo to jest tylko i wyłącznie na szkodę Polski - apelował europoseł.
Sikorski: czy inne kraje UE głosują za tymi rozstrzygnięciami, bo chcą sobie odebrać suwerenność?
Radosław Sikorski wyraził "zdumienie i zażenowanie", że "kierownictwo polskiego ministerstwa sprawiedliwości jest przeciwko praworządności". - Mamy ministra sprawiedliwości, który okłamuje Polaków, że praworządność jest ograniczeniem naszej suwerenności - mówił. - Nie ma czegoś takiego jak suwerenne prawo do ciągnięcia funduszy europejskich bez przestrzegania europejskich zasad - dodał europoseł.
- Czy inne kraje Unii głosują za tymi rozstrzygnięciami, bo chcą sobie odebrać suwerenność? - pytał retorycznie Sikorski. - Rozumiem, że pan minister Ziobro chce wysadzić z siodła premiera Morawieckiego, ale czy cała Europa musi czekać z tego powodu z wypłatą setek miliardów euro? - pytał.
"Czego się bać, jeśli tym kryteriom chce się hołdować?"
Halicki zauważył, że zasady praworządności, od których będzie uzależniona wypłata pieniędzy, to nie jest jakaś abstrakcyjna ideologia.
- To są cztery mierzalne kryteria - zaznaczył. To po pierwsze walka z korupcją, po drugie funkcjonowanie wolnego rynku mediów, po trzecie niezawisłość sądów, a po czwarte podstawowe prawa obywatelskie - mówił. - Czego się bać, jeśli tym kryteriom chce się hołdować? - pytał Halicki.
Ocenił też, że "podczas poniedziałkowej konferencji prasowej padło wiele kłamstw ze strony Solidarnej Polski". - Prowizorium budżetowe, które zacznie obowiązywać, jeśli nie będzie uchwalony budżet, nie będzie oznaczać dla Polski środków większych, tylko mniejsze, bo realizowane będą tylko te wypłaty, które muszą być rozliczone oraz administracja - przekonywał.
Sikorski zauważył, że w przypadku zawetowania funduszu odbudowy może on zostać skonstruowany tylko w odniesieniu do państw strefy euro, a wtedy Polska z niego w ogóle nie skorzysta.
Źródło: PAP