Dariusz Matecki i niezidentyfikowane wagony. Jest odpowiedź Krajowej Administracji Skarbowej

Źródło:
tvn24.pl, Konkret24
Kołodziejczak: lista firm importujących zboże z Ukrainy jest gotowa
Kołodziejczak: lista firm importujących zboże z Ukrainy jest gotowaTVN24
wideo 2/5
Kołodziejczak: lista firm importujących zboże z Ukrainy jest gotowaTVN24

Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki był na przejściu granicznym, gdzie przekonywał, że zboże z Ukrainy nie przejeżdża przez nasz kraj tranzytem, a trafia na polskie półki sklepowe i do "różnych firm". Razem z innymi parlamentarzystami sugerował, że transportowana kukurydza jest przewożona razem z cementem. Parlamentarzyści nie pokazali jednak żadnych dowodów na potwierdzenie swoich tez. O publikowane przez Mateckiego nagrania zapytaliśmy między innymi Krajową Administrację Skarbową. "Nie wystąpiły przypadki, aby towary objęte zakazem zostały dopuszczone do obrotu na terytorium kraju" - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.

Poseł Suwerennej Polski (klub PiS) Dariusz Matecki 23 lutego pojechał z interwencją poselską na przejście graniczne w Medyce. Pojawiło się tam z nim czworo innych posłów tego ugrupowania: Maria Kurowska, Marcin Warchoł, Piotr Uruski i Sebastian Łukaszewicz, a także senator PiS Mieczysław Golba. Potem pojawił się też poseł Konfederacji Andrzej Zapałowski.

Matecki na konferencji sugerował: - My byliśmy wszyscy przekonywani, że tranzyt to tranzyt. Zboże jedzie i czy to portem, czy dalej na zachód, jedzie, a nie zostaje tutaj i ze zboża z Ukrainy, które nie podlega takim samym normom jak w Unii Europejskiej, być może albo na pewno produkowano produkty spożywcze, które trafiały do polskich sklepów. I pytanie, czy Polacy byli truci tym zbożem? To powinna naszym zdaniem wyjaśnić prokuratura.

Dalej Matecki opublikował post i kilka nagrań z interwencji. We wpisie pytał: "Kukurydza transportowana tymi samymi wagonami co cement?". Nie pokazał jednak nagrań, które potwierdziłyby, że do takiego transportu dochodzi.

Na jednym z nagrań Matecki idzie wzdłuż torów z posłem Konfederacji Andrzejem Zapałowskim, który twierdzi, że zboże i cement jeżdżą tymi samymi wagonami i "on nie widział, żeby to myli".

Zapałowski przekonuje, że to jego kolega mu powiedział, że sprawdzał to zboże i powiedział mu, że w kukurydzy jest cement. Sam jednak nie precyzuje, czy widział to na własne oczy.

Stojący obok poseł Sebastian Łukaszewicz dodaje, że są na bocznicy kolejowej, na którą zaprosili ich rolnicy, bo na tej bocznicy odbywa się przeładunek zboża na mniejsze pociągi, "które ruszają potem po prostu dalej niby tranzytem w Polskę, a doskonale wiemy, że tak się nie dzieje, bo ten tranzyt jest odczepiany, a pociągi odczepiane ruszają dalej w kraj do różnych firm".

Łukaszewicz nie przedstawia żadnych dowodów na swoje twierdzenia.

Na drugim nagraniu Matecki wchodzi na niezidentyfikowany wagon, ale stwierdza, że "tutaj nie zobaczymy za bardzo". I dodaje: "Ale jeden z posłów właśnie przed chwilą mi powiedział, że tymi wagonami wożone są kamienie, wożony jest cement, a jednocześnie kukurydza. Patrzcie, z czym jest to wymieszane tutaj".

Poseł po tych słowach pokazał pojedyncze ziarna kukurydzy na dachu wagonu wymieszane z drobnymi kamykami. Nie podaje natomiast informacji, które tłumaczyłyby, jaki jest to transport ani nie udowadnia, że to kukurydza z Ukrainy.

Na trzecim nagraniu Matecki opowiada: - Jesteśmy na granicy w Medyce, zobaczcie tutaj, tak naprawdę zboże, kukurydza cały czas idą. Przed chwilą tutaj wprost rolnicy powiedzieli, że w tych samych wagonach, w których transportowany jest cement, transportowana jest na przykład kukurydza. I kiedy jeden z nich brał to do ręki, to tak naprawdę nie wiedział, co bierze. Czy to jest cement, czy kukurydza, bo to wszystko było w pewien sposób wymieszane. Niby ma być tranzyt, a pytanie, czy to zboże rzeczywiście w dalszym ciągu nie trafia na polski rynek, w jaki sposób to jest kontrolowane?

Poseł dodaje, iż są "informacje takie, że na przykład może to trafiać do Niemiec i wracać z Niemiec już w pełni legalnie". - No, ale to się potwierdza, cały czas mamy ten tranzyt, który być może tranzytem wcale nie jest - twierdzi. Matecki nie precyzuje, co jest źródłem przekazywanych przez niego informacji.

Na czwartym nagraniu Matecki z Łukaszewiczem i Kurowską przebywają w budynku. Jak sprawdziliśmy na mapie, jedyne budynki w pobliżu bocznicy w Medyce to budynek Oddziału Celnego Kolejowego Przemyśl-Medyka oraz budynek stacji towarowej w Medyce.

Na nagraniu jeden z dwóch anonimowych rozmówców (Kurowska zwraca się do nich "przewoźnicy cargo") mówi, że "ostatnio DB Schenker przyjechał, Niemcy. Nie tylko cargo tutaj jeździ. Więcej tych prywatnych przewoźników jest". Matecki zapytał go, czy to oni wożą to ukraińskie zboże. Mężczyzna odparł, że "oni wożą wszystko, znaczy, nie widzimy tego, co wożą, nie jesteśmy w stanie zobaczyć, co jest w kontenerze".

Kurowska na nagraniu pyta, czy taki zaplombowany kontener jedzie w Polskę, czy dalej w Europę. Mężczyzna odpowiada, że tego nie wiemy, "bo to jest wagon ogólnie do materiałów sypkich". Matecki pyta, czy jest tak, że cement może być przewożony w tym samym transporcie, czego mężczyzna nie potwierdza, ale sugeruje, że "może tak być".

Na koniec Łukaszewicz pyta, czy skoro DB Schenker przyjeżdża, to "wy się z nimi wymieniacie dokumentami?". Mężczyzna odpowiada, że "nie, oni dokumentację prowadzą osobno". - Nie mamy w ogóle wglądu. Oni to sami z urzędem celnym załatwiają - dodaje.

Wiceminister rolnictwa o obowiązującym embargo

Do tych zarzutów odniósł się tego samego dnia - 23 lutego - wiceminister w resorcie rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak, który opublikował w serwisie X wpis, który rozpoczął od słów "FAKE NEWS stop!" i w którym przypomniał, że "w Polsce ciągle obowiązuje embargo na ukraińską pszenicę, słonecznik, kukurydzę, rzepak i pochodne tych produktów".

"Wszystkie te produkty są plombowane po wjeździe do Polski, zakładane są elektroniczne plomby przez #KAS (Krajową Administrację Skarbową - red.) i przejeżdżają do portów bądź państw sąsiednich".

Do wpisu Kołodziejczak dołączył nagranie, na którym mówi: - Do Polski nie wpływa dzisiaj żaden produkt, na który nałożone jest embargo, a od 15 kwietnia 2023 roku nałożone jest embargo na pszenicę, rzepak, kukurydzę, słonecznik, a od 15 września pochodne tych produktów, łącznie z mąką, różnymi śrutami.

- Fake newsy rozsiewane przez polityków Prawa i Sprawiedliwości są po prostu okropne. (...) Jeżeli ktoś mi pokaże dzisiaj jedną tonę tych produktów, które wpływają do Polski z Ukrainy, to ode mnie (będzie - red.) nagroda - dodaje.

- Dzisiaj mówienie komukolwiek, że miało zboże nie wjeżdżać do Polski, ktoś zatrzyma pociąg i rozsypie i mówi: "a jednak wjeżdża", to tak, jest to tranzyt, przez Polskę przejeżdża. I jest to duży problem - zaznacza.

Temat ten pojawił się już kilka dni wcześniej. 20 lutego wiceminister Kołodziejczak odpowiadał na podobne zarzuty w Polskim Radiu 24. - Informacja ciągle zbyt mało też mówiona: do Polski nie jest importowana ani pszenica, ani kukurydza, ani rzepak. Te produkty tutaj nie zostają. Apeluję do wszystkich, którzy widzieliby, czy na przykład gdzieś w Polsce jest ten produkt rozładowywany, bo ja dostałem kilka takich informacji w przeciągu ostatnich tygodni i żadna z tych informacji się nie potwierdziła.

15 lutego z kolei Kołodziejczak mówił w radiowej Trójce: - Jeżeli chodzi o przepływ tranzytowy przez Polskę, to mamy dzisiaj bardzo dużą pewność, że nie zostaje nic w kraju. A jeżeli ktoś wskazałby mi, że na przykład gdzieś jest rozładowywane, to z jednej strony bym powiedział, że niedobrze, a z drugiej dobrze, bo wtedy moglibyśmy mieć pewien przykład, że ktoś łamie prawo, zobaczyć, jak to się dzieje. Tylko że do tej pory myśmy nie trafili na to.

- Jeżeli chodzi o cztery produkty i ich pochodne: pszenica, rzepak, kukurydza (i słonecznik - red.), te produkty i pochodne tych produktów też na nasz rynek nie trafiają. Mamy bardzo dużo sygnałów od polskich rolników, że gdzieś coś jest przepakowywane. Wszystkie sygnały, które dostajemy, są tak naprawdę bardzo szybko weryfikowane. Rozmawiałem z jednym z rolników z Lubelszczyzny, który wczoraj dostał sygnał, że rzekomo przepakowywana jest kukurydza z jednego wagonu na drugi. Pojechał, zrobił taką społeczną interwencję i okazało się po pierwsze, że to nie kukurydza, a rzepak, a po drugie, że był przepakowywany z jednego wagonu na drugi, bo był zrobiony zły rozkład ciężarów w wagonach.

CZYTAJ TAKŻE: Kołodziejczak wskazuje, czego brakuje dziś rolnikom. "To jest potrzebne każdej stronie"

Co pokazał Dariusz Matecki?

Aby ustalić, co mógł pokazywać Matecki na opublikowanych przez niego nagraniach, a także to, co wtedy stało na granicy w Medyce i skąd mogły się wziąć tam wspomniane ziarna kukurydzy, wysłaliśmy szczegółowe pytania do kilku instytucji. Pytaliśmy także o kwestię przewozu zboża w tych samych wagonach, co cement.

Przedstawiciele DB Schenker w odpowiedzi na nasze pytania napisali: "Schenker Sp. z o.o. posługująca się logo DB Schenker nie realizuje konwencjonalnych transportów kolejowych, zwłaszcza towarów sypkich. Nie posiadamy też biura lub kasy kolejowej na przejściu granicznym w Medyce. W ramach struktur Deutsche Bahn (DB) funkcjonują inne podmioty, które być może będą mogły udzielić więcej informacji".

Z kolei Straż Graniczna wskazała, że "właściwym adresatem pytań w zakresie transportu towarowego i stosownych procedur z tym związanych jest służba celno-skarbowa (Krajowa Administracja Skarbowa) oraz ewentualnie firmy spedycyjne zajmujące się logistyką". "Wspomniana kontrola poselska nie odbywała się w pomieszczeniach Straży Granicznej" - dodała SG. Straż nie odpowiedziała na pytanie o to, jakie wagony pokazywał Matecki oraz jaki transport stał tego dnia na granicy.

Do KAS skierował nas także resort rolnictwa, który dodał, że pytania te pozostają w gestii także Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

KAS: brak przypadków dopuszczenia do obrotu zakazanych towarów z Ukrainy

Krajowa Administracja Skarbowa w odpowiedzi na nasze pytania przypomniała o obowiązującym rozporządzeniu z 15 września 2023 roku w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

"Rozporządzenie wprowadziło bezterminowy zakaz importu na terytorium Polski (dopuszczenia do obrotu w Polsce) określonych produktów pochodzących z Ukrainy, takich jak m.in.: kukurydza, rzepak, pszenica, mąka pszenna, makuchy, nasiona słonecznika, nasiona rzepaku i inne. Zakaz nie dotyczy natomiast tranzytu przez Polskę takich produktów - pod warunkiem, że tranzyt ma się zakończyć w portach morskich w: Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie, Kołobrzegu lub poza terytorium Polski" - czytamy.

KAS wyjaśniła, że "w przypadku towarów objętych procedurą tranzytu, od chwili wprowadzenia towarów (w procedurze tranzytu) na obszar celny Unii Europejskiej podlegają one dozorowi celnemu i mogą zostać poddane kontrolom celnym, wykonywanym przez organy celne (naczelników urzędów celno-skarbowych)".

KAS uściśliła przy tym, że monitoruje procedurę tranzytu w NCTS2, czyli Nowym Skomputeryzowanym Systemie Tranzytowym i "ma wiedzę o terminie dostarczenia towarów do miejsca przeznaczenia czy też docelowym urzędzie celnym, do którego przesyłka zostaje dostarczona".

"Wszystkie przesyłki zbóż przewożone przez polsko-ukraińskie przejścia graniczne do Polski są poddawane obligatoryjnej kontroli celnej. Kontrole celne na granicy były i są realizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa celnego unijnego i krajowego" - podsumowała KAS.

Krajowa Administracja Skarbowa w oświadczeniu napisała, że "w ramach prowadzonych czynności kontrolnych, na wszystkie pojazdy z towarami w postaci zbóż objętych zakazem importu na podstawie ww. rozporządzenia, przemieszczane w procedurze tranzytu, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej nakładają zamknięcia urzędowe w formie plomby elektronicznej (wystawionej na sygnał GPS) i plomby ołowianej".

Wyjaśniono, że plomby elektroniczne "umożliwiają KAS nadzór nad transportem kolejowym i drogowym, w czasie rzeczywistym przekazują pozycję GPS przemieszczanego środka transportu do systemu informatycznego KAS". "Dodatkowo, w przypadku transportu kolejowego, KAS we współpracy ze Strażą Ochrony Kolei wdrożyła specjalną procedurę monitorowania takich przewozów. Zgodnie z tą procedurą na skład kolejowy nakładane są także plomby elektroniczne z nadajnikiem GPS, który umożliwia monitorowanie całej trasy przejazdu pociągu przez terytorium Polski. Ponadto, pociągi, które wjeżdżają do Polski podlegają kontroli z wykorzystaniem urządzenia RTG" - czytamy.

KAS oświadczyła dalej, że "od momentu wprowadzenia zakazu przywozu na terytorium Polski produktów rolnych (w tym zbóż) pochodzących z Ukrainy nie wystąpiły przypadki, aby towary objęte zakazem zostały dopuszczone do obrotu na terytorium kraju".

Na pytanie, czy KAS posiada informacje, z jakiego transportu pochodzi rozsypane zboże pokazane przez Dariusza Mateckiego, powołała się na artykuł 95b ustawy z dnia 19 marca 2004 r. - Prawo celne indywidualne i oświadczyła, że "dane zawarte w zgłoszeniu celnym oraz innych dokumentach składanych przez zgłaszającego objęte są tajemnicą celną".

"Naruszenie tajemnicy celnej podlega odpowiedzialności karnej jak za naruszenie tajemnicy skarbowej. Ze względu na to ograniczenie prawne dane podmiotów nie podlegają udostępnieniu przez Krajową Administrację Skarbową" - napisano.

Autorka/Autor:akw/adso

Źródło: tvn24.pl, Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów. Służby są na miejscu. 

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ukraina tworzy nowe brygady, aby wzmocnić swoje pozycje - oznajmił prezydent Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia do członków Grupy Kontaktowej do spraw Obrony Ukrainy w niemieckiej bazie Ramstein. Po zajęciu wioski Oczeretyne w obwodzie donieckim linia obrony sił ukraińskich, utworzona po wycofaniu się z Awdijiwki, może się załamać - podała BBC. Podsumowujemy miniony tydzień w Ukrainie.

Linia obrony może się załamać. Zełenski: tworzymy nowe brygady

Linia obrony może się załamać. Zełenski: tworzymy nowe brygady

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, Suspilne, PAP, tvn24.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł dziewięcioletni chłopiec, którego potrącił kierowca auta osobowego. Do wypadku doszło w sobotę na ulicy Nałkowskiej w Wałbrzychu. Wstępne ustalenia policji wskazują, że dziecko wtargnęło na jezdnię.

Tragiczny wypadek w Wałbrzychu, nie żyje dziewięciolatek potrącony przez samochód

Tragiczny wypadek w Wałbrzychu, nie żyje dziewięciolatek potrącony przez samochód

Źródło:
PAP / Gazeta Wyborcza

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W rosyjskim Tatarstanie płonie hala montażowa zakładu KAMAZ - poinformowały niezależne kanały na Telegramie. Więcej szczegółów nie podano. Kanał Krymski Wiatr przypomniał, że producent jest głównym dostawcą sprzętu samochodowego dla sił zbrojnych Rosji.

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Źródło:
NV, tvn24.pl

Zmienili miejsca zamieszkania, by uniknąć kar za błędy przeszłości. Nie udało się. Na trop poszukiwanych trafili policjanci z komendy w Piasecznie. 39-latek za kratami spędzi osiem miesięcy, a 63-latek - rok.

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Wszyscy się śmieją, a powinni się bać - napisał w niedzielę rano w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, komentując wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji partii dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej.

Tusk po wystąpieniu Kaczyńskiego: wszyscy się śmieją, a powinni się bać

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

W sobotę w Lotto po raz kolejny nie padła szóstka. W najbliższym losowaniu będzie można wygrać 14 milionów złotych. Główna wygrana padła natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki Lotto oraz Lotto Plus z dnia 27 kwietnia 2024 roku.

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24