Ukradli napis "Arbeit macht frei". "Czyn godny potępienia"

Aktualizacja:
Tablica z napisem "Arbeit macht frei" skradziona
Tablica z napisem "Arbeit macht frei" skradziona
TVN24/fot.Michael Mingucci/sxc.hu/ małopolska policja
Tablica z napisem "Arbeit macht frei" skradzionaTVN24/fot.Michael Mingucci/sxc.hu/ małopolska policja

"Czyn godny najwyższego potępienia", "akt zbezczeszczenia miejsca kaźni", "gwałt na miejscu świętym dla naszej pamięci narodowej" oraz "niewiarygodna rzecz" - to komentarze rządzących na temat kradzieży napisu "Arbeit macht frei" z bramy muzeum Auschwitz-Birkenau. Premier Donald Tusk polecił niezwłoczne wyjaśnienie sprawy. Ministerstwo Kultury za pomoc w odnalezieniu napisu wyznaczyło nagrodę w wysokości 100 tys. złotych.

Do kradzieży doszło w nocy z czwartku na piątek. Oświęcimscy funkcjonariusze zgłoszenie o zdarzeniu dostali o godzinie 5:30 od pracowników straży muzealnej.

Profesjonalna kradzież?

Rzecznik Auschwitz-Birkenau: To nie była przypadkowa kradzież
Rzecznik Auschwitz-Birkenau: To nie była przypadkowa kradzieżTVN24

Jak powiedział rzecznik małopolskiej Dariusz Nowak, wiele wskazuje, że kradzież została profesjonalnie przygotowana. Złodzieje metalowy napis z jednej strony odkręcili, z drugiej wyrwali z zawiasów. - Musieli też mieć ze sobą drabinę, bo nie ma innej możliwości, by wspiąć się na bramę - wyjaśnił rzecznik.

Potem z konstrukcją ważącą kilkanaście kilogramów pokonali ponad 400 metrów, rozcięli drut kolczasty w podwójnym ogrodzeniu i przez półmetrową dziurę w betonowym płocie wydostali się na drogę. W tym miejscu policyjny pies zgubił trop. - Tablica została najprawdopodobniej załadowana do jakiegoś pojazdu - zaznaczył Nowak.

Problem z monitoringiem

To miejsce jest pilnowane, ale niezależnie od tego, jak byśmy chronili tę tablicę, taka rzecz mogłaby się zdarzyć. Ta kradzież to haniebny czyn. Mam nadzieję, że intensywne działania policji, które są w tej chwili prowadzone, zostaną zakończone powodzeniem

Również rzecznik muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu Jarosław Mensfelt, uważa że ktoś, kto dokonał kradzieży dobrze znał teren. Jest tutaj spora liczba przeszkolonych strażników, którzy patrolują teren, jest on też monitorowany.

- Pamiętajmy, że był środek nocy. Prawdopodobnie złodzieje znali rozkład patroli i monitoringu - powiedział Mensfelt. I dodał: - Niezależnie od tego, jak byśmy chronili tę tablicę, taka rzecz mogłaby się zdarzyć. Ta kradzież to haniebny czyn. Mam nadzieję, że intensywne działania policji, które są w tej chwili prowadzone, zostaną zakończone powodzeniem.

Nieoficjalnie wiadomo, że policja ma pewien problem - mimo znajdujących się na terenie obozu kamer, nie ma nagrań z monitoringu. Jest on bowiem prowadzony on-line. Muzeum nie stać bowiem na rejestrowanie obrazu. Wymagałoby to bowiem także lepszego oświetlenia terenu, a te pochodzi z lat 40. ubiegłego wieku.

Rano na bramie zawieszono kopię napisu.

Za pomoc w odnalezieniu napisu wyznaczono nagrodę, która wynosi już 115 tysięcy złotych. Muzeum za zgodą Ministerstwa Kultury sfinansuje jej lwią część - 100 tys. złotych. Pięć tysięcy złotych przekaże natomiast policja, a firma ochroniarska Art-Security Group kolejne 10.

Prezydent "wstrząśnięty i oburzony"

Jestem wstrząśnięty i oburzony kradzieżą dokonaną dzisiaj w nocy na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Skradziono rozpoznawalny na całym świecie symbol cynizmu i okrucieństwa hitlerowskich oprawców oraz męczeństwa ich ofiar. To czyn godny najwyższego potępienia. prezydent Lech Kaczyński

W związku z kradzieżą napisu prezydent Lech Kaczyński wydał specjalne oświadczenie. "Jestem wstrząśnięty i oburzony kradzieżą dokonaną dzisiaj w nocy na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Skradziono rozpoznawalny na całym świecie symbol cynizmu i okrucieństwa hitlerowskich oprawców oraz męczeństwa ich ofiar. To czyn godny najwyższego potępienia" - napisał.

"Proszę, by uczyniono wszystko, co konieczne dla wykrycia i ukarania sprawców. Apeluję do wszystkich Rodaków, którzy mogą pomóc organom ścigania w odnalezieniu skradzionej tablicy. Naszym wspólnym zadaniem jest przywrócić ją miejscu, w które jest wpisana, a z którego dziś została siłą wydarta" - można przeczytać dalej.

"Surowa kara dla złodziei"

Także premier Donald Tusk wyraził nadzieję, że uda się szybko znaleźć sprawców. Szef jego kancelarii Tomasz Arabski powiedział, że premier polecił ministrowi spraw wewnętrznych podjęcie pilnych działań, by niezwłocznie wyjaśnić sprawę kradzieży napisu "Arbeit macht frei".

Z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, kradzież napisu z Auchwitz-Birkenau nazywa "haniebnym wyrazem braku poszanowania pamięci więzionych i zamordowanych tam osób".

Andrzej Przewoźnik o zaginięciu napisu "Arbeit macht frei"
Andrzej Przewoźnik o zaginięciu napisu "Arbeit macht frei"TVN24

"Jestem tym faktem przybity i zszokowany. Polskie władze zrobią wszystko, by schwytać i osądzić sprawców kradzieży. Ten akt zbezczeszczenia miejsca kaźni i śmierci milionów ludzi musi budzić odrazę. Ktokolwiek się go dopuścił, musi ponieść surową karę. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zrobi wszystko, by pomóc w prowadzeniu dochodzenia" - podkreślił w swoim oświadczeniu Zdrojewski.

Ten akt zbezczeszczenia miejsca kaźni i śmierci milionów ludzi musi budzić odrazę. Ktokolwiek się go dopuścił, musi ponieść surową karę Bogdan Zdrojewski

Izrael i Żydzi zszokowani

Swoje oburzenie zniknięciem napisu podczas spotkania z polskim premierem wyraził również prezydent Izraela. Szimon Peres oświadczył, że obywatele Izraela i Żydzi na całym świecie są "głęboko zaszokowani" incydentem w Auschwitz.

- Państwo Izrael i cały naród żydowski zwracają się o podjęcie niezbędnych kroków w celu pojmania przestępców i przywrócenia napisu na miejsce - powiedział.

Peres dodał, że ten napis "ma głębokie znaczenie historyczne zarówno dla narodu żydowskiego, jak i dla całego świata, i przypomina o ponad milionie Żydów zamordowanych w tym obozie".

"Gwałt na pamięci narodowej"

Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego oświadczył w piątek, że "kradzież historycznego napisu "Arbeit macht frei" znad bramy wejściowej do byłego niemieckiego obozu Auschwitz powinna w katolickiej Polsce budzić powszechne oburzenie". "Podobnie jak gdyby zbezczeszczony został klasztor na Jasnej Górze" - napisał w oświadczeniu Bartoszewski.

Według niego, kradzież ta "stanowi gwałt na miejscu świętym dla naszej pamięci narodowej". "Brama ta wiodła bowiem do obozu Auschwitz I, w którym od początku istnienia przebywali przede wszystkim polscy więźniowie polityczni - podkreślił.

"To plaga"

- To zaginięcie, to niewiarygodna rzecz. Do tej pory nie było chyba tak zuchwałej kradzieży w podobnym miejscu, które dla wielu ludzi jest przecież święte. To kradzież nieprzypadkowa, bardzo dobrze zorganizowana - komentuje Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Jak dodaje, w Polsce różnego rodzaju kradzieże, "choć nie tak zuchwałe", w miejscach pamięci narodowej zdarzają się coraz częściej. - To staje się powoli swojego rodzaju plagą - ocenia.

Oburzenie z powodu tego, co się stało wyraził też polski MSZ. Jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, kradzież "tego szczególnego symbolu obozu zagłady" jest aktem oburzającym, niezależnie z jakich powodów nastąpiła.

Znak pamięci

O odnalezienie skradzionego napisu zaapelował również Międzynarodowy Komitet Auschwitz. - Ten napis i sam obóz będą opowiadać o tym, co się wydarzyło, także wtedy, gdy my, którzy przeżyliśmy, już nie będziemy mogli o tym mówić - powiedział przewodniczący organizacji Noach Flug.

Komitet podkreślił ponadto, że napis przypominał nie tylko o cierpieniach więźniów, ale także o ich oporze. Komitet wyraził nadzieję, że środki bezpieczeństwa w muzeum Auschwitz zostaną zaostrzone.

Napis - symbol

Napis "Arbeit macht frei" powstał w ślusarni obozu Auschwitz-Birkenau. Litery wycinał jeden z więźniów - Jan Liwacz, mistrz kowalstwa artystycznego. Charakterystyczne jest to, że literka "B" w słowie "Arbeit" umieszczona jest do góry nogami. Wielu odczytuje to do dziś jako "ukryty" znak oporu więźniów. Najprawdopodobniej jednak literę "odwrócono" przez pomyłkę.

Co ciekawe, tablica zniknęła z bramy obozu tuż po jego wyzwoleniu. Radzieccy żołnierze przygotowali ją do wywiezienia na wschód, ale za butelkę bimbru strażnik pilnujący tablicy wydał ją byłemu więźniowi Eugeniuszowi Nosalowi. To on, razem z przypadkowo spotkanym furmanem, ukryli napis w miejskim magistracie.

Muzeum Auschwitz-Birkenau na zdjęciach satelitarnych

Źródło: tvn24.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot.Michael Mingucci/sxc.hu/ małopolska policja

Pozostałe wiadomości

Kamala Harris, która prawdopodobnie zostanie kandydatką demokratów na prezydenta USA, wystąpiła w Milwaukee w stanie Wisconsin na swoim pierwszym wiecu od czasu rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o drugą kadencję w Białym Domu. - Zobowiązuję się przed wami, że kolejne tygodnie spędzę na jednoczeniu naszej partii - powiedziała. - Donald Trump chce cofnąć nasz kraj, (...) my się nie cofniemy, bo nasza walka to walka o przyszłość, o wolność - podkreśliła. Wskazała też, co będzie głównym celem jej prezydentury.

Harris mówi, co będzie głównym celem jej prezydentury

Harris mówi, co będzie głównym celem jej prezydentury

Źródło:
TVN24, Reuters

Kamala Harris prowadzi minimalnie nad Donaldem Trumpem w pierwszym sondażu przeprowadzonym po decyzji Joe Bidena o rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję w Białym Domu. Badanie Reuters/Ipsos pokazało, że zagłosowałoby na nią 44 procent, a na Trumpa - 42 procent Amerykanów zarejestrowanych jako wyborcy. Reuters podkreśla, że błąd statystyczny wynosi w tym badaniu 3 punkty procentowe.

Kamala Harris czy Donald Trump? Pierwszy sondaż w nowej sytuacji

Kamala Harris czy Donald Trump? Pierwszy sondaż w nowej sytuacji

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Donald Trump, republikański kandydat na prezydenta USA, oświadczył, że jest gotów debatować z Kamalą Harris, która prawdopodobnie zostanie kandydatką demokratów.

Donald Trump chce debatować z Kamalą Harris. Nie raz

Donald Trump chce debatować z Kamalą Harris. Nie raz

Źródło:
PAP

Coraz bardziej dotkliwa susza panuje na Sycylii. Tam, gdzie jest najgorzej, woda z kranów nie płynie od kilkudziesięciu dni. Poważne straty notuje się w rolnictwie i turystyce. Burmistrz miasta Agrigento oświadczył, że to "najgorszy kryzys hydrologiczny w ostatnich latach".

Czarny rynek wody i protesty na Sycylii. "Najgorszy kryzys w ostatnich latach"

Czarny rynek wody i protesty na Sycylii. "Najgorszy kryzys w ostatnich latach"

Źródło:
PAP, Reuters, tvnmeteo.pl

76-letni Jan Domin ze Śląska miał w nadmorskim Wiciu ranić nożem 66-letniego obywatela Czech. Pokrzywdzony trafił do szpitala, podejrzewany o popełnienie przestępstwa jest poszukiwany przez policję. Jest osobą głuchoniemą – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk.

Poszukują Jana Domina. Miał ranić nożem 66-latka z Czech

Poszukują Jana Domina. Miał ranić nożem 66-latka z Czech

Źródło:
PAP

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował w Wesołej, gdzie doszło do potrącenia dziewięcioletniej dziewczynki i kobiety przez kierowcę samochodu ciężarowego. Na miejscu pracują służby.

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Jako PSL złożyliśmy swój projekt, który mówi o tym, żeby wrócić do zapisów sprzed haniebnego wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej. To byłby pierwszy krok - powiedziała w "Faktach po Faktach" Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), komentując odrzucenie ustawy dekryminalizującej pomocnictwo w aborcji. Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) wskazywała, że "w umowie koalicyjnej nie ma słowa na A, ale jest mowa o prawach kobiet i o prawie kobiet do decydowania o sobie".

Sroka o aborcji: Lewica i KO rozbudziły w kobietach fałszywe nadzieje

Sroka o aborcji: Lewica i KO rozbudziły w kobietach fałszywe nadzieje

Źródło:
TVN24

- Bardzo źle się czuję z tym, że nie znalazłem argumentów, które przekonałyby tych wszystkich, którzy zagłosowali inaczej niż ja - przyznał premier Donald Tusk, odnosząc się do projektu zakładającego dekryminalizację pomocy w aborcji, który przepadł w Sejmie. Pytany, czy wyjdzie dziś do osób protestujących przed parlamentem w związku z odrzuceniem tego projektu, odparł: - Mam dzisiaj niestety sporo zajęć jeszcze.

Tusk o dekryminalizacji pomocy w aborcji: Nie daliśmy rady. Pojawią się nowe wytyczne dla prokuratury

Tusk o dekryminalizacji pomocy w aborcji: Nie daliśmy rady. Pojawią się nowe wytyczne dla prokuratury

Źródło:
TVN24

We wtorek pod hasłem "Aborcja! Tak!" odbyła się przed Sejmem manifestacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. To reakcja zwolenniczek liberalizacji prawa do przerywania ciąży na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej aborcję.

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Źródło:
PAP

Sejmowa komisja do spraw petycji przekazała treść petycji o zakazie fajerwerków komisjom rolnictwa i polityki regionalnej, które zajmują się projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt. Chce, aby wnioski w petycji zostały uwzględnione w ich pracach.

Petycja o zakazie używania fajerwerków przekazana do komisji sejmowych    

Petycja o zakazie używania fajerwerków przekazana do komisji sejmowych    

Źródło:
PAP

Zmarł Andrzej Milczanowski, były minister spraw wewnętrznych, były szef Urzędu Ochrony Państwa i działacz opozycji w PRL-u. Miał 85 lat.

Andrzej Milczanowski nie żyje. Były minister, działacz opozycji miał 85 lat

Andrzej Milczanowski nie żyje. Były minister, działacz opozycji miał 85 lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Liczba ofiar śmiertelnych dwóch osuwisk, do których doszło w poniedziałek w Etiopii, przekroczyła 200 - przekazały lokalne władze. Trwają poszukiwania zaginionych.

"Nie wiem, kiedy to się skończy. Wciąż odnajdujemy ciała"

"Nie wiem, kiedy to się skończy. Wciąż odnajdujemy ciała"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Wieczorem 25 lipca nie będzie działać rządowa aplikacja mObywatel 2.0 - poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji (MC). Wyjaśniło, że przerwa będzie miała związek z pracami technicznymi.

Nie będzie działać rządowa aplikacja. Komunikat ministerstwa

Nie będzie działać rządowa aplikacja. Komunikat ministerstwa

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 180 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 23 lipca 2024 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot

Rośnie kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Z powodu trwającej od kilku tygodni suszy władze Wiednia wprowadziły zakaz grillowania. Miasto ostrzega przed wysokim ryzykiem pożarów lasów i apeluje o ostrożność.

Zakaz grillowania w europejskiej stolicy

Zakaz grillowania w europejskiej stolicy

Źródło:
PAP

- Podpisałem dzisiaj zwolnienie pana ministra Waldemara Sługockiego ze stanowiska - przekazał premier Donald Tusk. Wiceminister rozwoju i technologii był jednym z trzech posłów KO, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu w sprawie dekryminalizacji pomocy w aborcji. Tusk przyznał też, że liczył, iż Roman Giertych "jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet". Ocenił jednocześnie, że bilans jego dokonań "jest zdecydowanie korzystny".

Konsekwencje przegranego głosowania. "Podpisałem dzisiaj zwolnienie pana ministra"

Konsekwencje przegranego głosowania. "Podpisałem dzisiaj zwolnienie pana ministra"

Źródło:
TVN24

Przyczyną śmierci mężczyzny były obrażenia głowy powstałe na skutek postrzelenia z broni palnej. Na ciele nie było innych obrażeń - podała prokuratura. Ciało zostało znalezione w piątek w Dąbrowie Zielonej (woj. śląskie). Od początku śledczy informowali, że miał ranę postrzałową głowy. Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl mężczyzną jest poszukiwany od lat Jacek Jaworek. Prokuratura nadal czeka na oficjalne wyniki DNA.

Są wyniki sekcji zwłok znalezionych pięć kilometrów od domu Jacka Jaworka

Są wyniki sekcji zwłok znalezionych pięć kilometrów od domu Jacka Jaworka

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA wrócił we wtorek do Waszyngtonu. Poleciał tam po tym, jak od połowy ubiegłego tygodnia przebywał w izolacji w swoim wakacyjnym domu w stanie Delaware z powodu zakażenia koronawirusem. To pierwsze publiczne pojawienie się amerykańskiego prezydenta od niemal tygodnia.

Joe Biden wrócił do Waszyngtonu. Pojawił się publicznie pierwszy raz od niemal tygodnia

Joe Biden wrócił do Waszyngtonu. Pojawił się publicznie pierwszy raz od niemal tygodnia

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że w środę wieczorem czasu lokalnego wygłosi orędzie do narodu. Wystąpienie ma dotyczyć - jak przekazał - "zakończenia jego pracy dla amerykańskiego narodu". Kilka dni temu Biden ogłosił decyzję o wycofaniu się z kandydowania w wyborach prezydenckich.

Wystąpienie i zapowiedź Joe Bidena

Wystąpienie i zapowiedź Joe Bidena

Źródło:
PAP

Sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 2025 rok. Szef kancelarii Jacek Cichocki podał, że przewidziano w nim między innymi wzrost zarobków pracowników oraz posłów.

Sejmowa komisja pozytywnie o budżecie Kancelarii Sejmu. Ma być podwyżka dla pracowników i posłów

Sejmowa komisja pozytywnie o budżecie Kancelarii Sejmu. Ma być podwyżka dla pracowników i posłów

Źródło:
PAP

Temperatura na Ziemi bije kolejne rekordy. W niedzielę, 21 lipca, odnotowano najcieplejszy dzień na świecie, odkąd prowadzone są pomiary - wynika ze wstępnych danych europejskiej agencji Copernicus Climate Change Service (C3S).

Najcieplejszy dzień na świecie w historii. Był w niedzielę

Najcieplejszy dzień na świecie w historii. Był w niedzielę

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl, PAP

Senacka komisja kultury i środków przekazu poparła nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przyjęto poprawki, zgodnie z którymi to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) będzie mediatorem w sporach między wydawcami a platformami cyfrowymi (big techami).

Wiceminister: prezes UKE wyznaczony do prowadzenia rozmów mediów z big techami

Wiceminister: prezes UKE wyznaczony do prowadzenia rozmów mediów z big techami

Źródło:
PAP

Netflix, TVN i Google to trzy marki, które odbiorcy najsilniej kojarzą ze wsparciem dla społeczności LGBT+ w Polsce. Tak wskazują wyniki tegorocznego badania "Aktywizm marek", realizowanego przez agencję Wavemaker. Zgodnie z nimi poparcie polskich konsumentów dla zaangażowania firm w kwestie polityczno-społeczne rośnie.

TVN wśród marek najsilniej kojarzonych ze wsparciem społeczności LGBT+. Już po raz kolejny

TVN wśród marek najsilniej kojarzonych ze wsparciem społeczności LGBT+. Już po raz kolejny

Źródło:
Wavemaker

"Ból i blask" Pedro Almodóvara czy "IO" Jerzego Skolimowskiego to filmy, które zostały obsypane nagrodami, ale nie były tworzone z myślą o masowej widowni. Takich świetnych, ambitnych filmów na platformie Max jest więcej. Oto 10 najciekawszych.

Perełki znalezione na Max. 10 filmów, które naprawdę warto obejrzeć

Perełki znalezione na Max. 10 filmów, które naprawdę warto obejrzeć

Źródło:
TVN24
Wielki Niemowa, przyszły Tarzan i cztery Oscary

Wielki Niemowa, przyszły Tarzan i cztery Oscary

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Poszukiwali mężczyzny skazanego za przestępstwa narkotykowe. Dotarli do jego kryjówki, a tam zastali też innego poszukiwanego, skazanego za przywłaszczenie. Obaj trafili do więzienia, gdzie odbędą kary, których próbowali uniknąć.

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy lata od zbrodni we wsi Borowce, pięć kilometrów dalej, śledczy znaleźli ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl mężczyzną jest Jacek Jaworek, poszukiwany za potrójne zabójstwo. Przeprowadzono już sekcję zwłok. Prokuratura nadal czeka na oficjalne wyniki DNA. Do tego czasu śledczy niewiele ujawniają, a pytania się mnożą.

"On nie wyszedł z lasu, był ogolony, czysty". Coraz więcej pytań w sprawie Jacka Jaworka

"On nie wyszedł z lasu, był ogolony, czysty". Coraz więcej pytań w sprawie Jacka Jaworka

Źródło:
tvn24.pl

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował, że prokurator wysłał zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec posła Marcina Romanowskiego. Wnosi w nim o zmianę postanowienia i areszt. Przekazał, że zażalenie zostało wysłane do Sądu Okręgowego w Warszawie, który ma siedem dni na jego rozpoznanie. Romanowski poinformował wcześniej tego dnia, że złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa między innymi przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i wiceszefa resortu sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę. Sprawę komentował premier Donald Tusk.

Jest zażalenie na decyzję sądu w sprawie Romanowskiego

Jest zażalenie na decyzję sądu w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, TVN24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Dreszczowiec przedstawiający kulisy historii seryjnego mordercy nękającego Boston, przejmująca opowieść o dotkniętych chorobą bliźniakach, a także skupiający się na walce o równość dramat historyczny – oto nowości, które w najbliższych dniach zostaną dodane do biblioteki serwisu Max. Co warto obejrzeć na platformie w tym tygodniu? 

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl

Piętnasta edycja Festiwalu Dookoła Wody w Sandomierzu, a na nim projekcja nagradzanego dokumentu Ewy Ewart "Do ostatniej kropli". - Jest to film, który stwierdza, że jesteśmy częścią problemu, bardzo dużo rzek zniszczyliśmy, niszczymy je w sposób bezmyślny, ale jest coraz więcej ludzi, którzy zaczynają o te rzeki się dopominać, dbać o ich prawa, walczyć. To pokazuje, że możemy być też częścią rozwiązania tego problemu - mówiła Ewart.

"Do ostatniej kropli" Ewy Ewart na festiwalu w Sandomierzu

"Do ostatniej kropli" Ewy Ewart na festiwalu w Sandomierzu

Źródło:
TVN24