Siedem radiowozów ścigało w Mławie dwóch groźnych przestępców. Mimo, że ich samochód uderzył w budynek, próbowali nadal uciekać.
Po południu na osiedlu Książąt Mazowieckich policjanci próbowali zatrzymać Nissana Terrano i wylegitymować jadących w nim mężczyzn. Kierowca pojazdu nie zareagował i zaczął uciekać za miasto. - Po przejechaniu kilkunastu kilometrów przestępcy znów zawrócili w stronę miasta. Gdy samochód wjechał do dzielnicy przemysłowej, policjanci zablokowali wyjazdy - relacjonuje nadkom. Tadeusz Kaczmarek, rzecznik mazowieckiej policji.
Na skrzyżowaniu ulic Nowej i Napoleońskiej kierowca Nissana stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek mieszkalny, niszcząc go w znacznym stopniu. W środku nikogo nie było.
Uciekali dalej Obaj mężczyźni wydostali się z rozbitego samochodu i zaczęli uciekać wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. - Uciekinierzy nie reagowali na polecenia policjantów, ani na cztery strzały ostrzegawcze, które oddali funkcjonariusze. Po kilkudziesięciu metrach policjanci dogonili zbiegów. Jeden z nich próbował odebrać policjantowi broń. Funkcjonariusze jednak skutecznie obezwładnili obydwu mężczyzn – powiedział Kaczmarek.
Poszukiwani w całym kraju Przestępcy w wieku 30 i 36 lat to mieszkańcy Ostrowii Mazowieckiej, którzy byli poszukiwani przez jednostki policji w całym kraju. - Są podejrzani o popełnienie szeregu przestępstw kryminalnych. Starszy z nich poszukiwany był czterema listami gończymi i nakazem doprowadzenia do zakładu karnego – podkreślił rzecznik policji.
W samochodzie policjanci znaleźli m.in. rękawiczki, imitację pistoletu, buty wojskowe, spodnie i bluzy moro, kamizelki kuloodporne z napisem CBA, czy fałszywe dokumenty z postanowieniem przeszukania. Okazało się też, że samochód, którym uciekali, został skradziony kilkanaście dni wcześniej.
Kaczmarek dodał, że uszkodzony w trakcie pościgu budynek został zabezpieczony, a burmistrz Mławy obiecał mieszkańcom pomoc w jego odbudowaniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24