Ubieraj się "modnie i etycznie"

 
Praca szwaczki stanowi mały procent ceny ubrania
Źródło: sxc.hu

Polska Akcja Humanitarna będzie nas zachęcać do dokładniejszego przyjrzenia się, skąd pochodzą ubrania, które chcemy kupić. Kampania pod nazwą "Modnie i etycznie" skierowana jest także do projektantów mody i właścicieli firm odzieżowym. Ma ona wyjaśnić zarówno im, jak i konsumentom, w jakich warunkach powstają ubrania.

Autorzy akcji chcą skłonić Polaków do zadawania sobie pytań na temat produkcji odzieży. Mamy zastanowić się nad tym, kto i w jakich warunkach pracy uszył ubrania, w których chcemy chodzić.

Zdaniem PAH, robiąc zakupy decydujemy jednocześnie o warunkach pracy i życia ludzi w wielu miejscach świata. "Miliony ludzi zatrudnionych w przemyśle odzieżowym pracuje w trudnych warunkach i zarabia mniej, niż im potrzeba na godne życie. Pracodawcy nie respektują ich praw, każą im pracować coraz szybciej i dłużej, żeby sprostać wymaganiom firm odzieżowych z całego świata" - piszą organizatorzy akcji.

Podobne do organizowanego przez PAH przedsięwzięcia mają zmusić firmy odzieżowe i właścicieli fabryk do przestrzegania praw pracowników.

Praca szwaczki: dwa procent ceny produktu

Ubrania kupowane w Polsce rzadko produkowane są w naszym kraju, czy w ogóle w Europie. Większość z nich pochodzi z odległych zakątków świata, najczęściej z Azji. Ze względu na niskie koszty produkcji, ubrania wytwarzane są w takich krajach jak Bangladesz, Pakistan, Indonezja, Indie, czy Chiny.

Często zdarza się, iż nawet firmy zlecające uszycie jakiegoś ciucha nie wiedzą, gdzie i w jakich warunkach zostanie on wyprodukowany przez podwykonawcę. Wedle szacunkowych danych, praca szwaczki, czy szwacza w wymienionych wcześniej krajach stanowi tylko 1-2 procent ostatecznej ceny produktu. Na dodatek pracownicy fabryk produkujących odzież często pracują po 10, 12, czy nawet 18 godzin na dobę.

To, czy się uda, zależy od Ciebie

W ramach kampanii zaplanowana została seria spotkań - między innymi w Warszawie i w Łodzi - z Kalponą Akter, działaczką z Bangladeszu, która zajmuje się sprawą poprawy warunków pracy w przemyśle odzieżowym. Ponadto organizowane będą konferencje i warsztaty dla uczniów i studentów, a także szkolenia dla nauczycieli i wykładowców.

To, czy organizatorom projektu "Modnie i etycznie" uda się wpłynąć na producentów ubrań - zależy w głównej mierze od nas: konsumentów. Firmy odzieżowe, jeśli zostanie na nie wywarta odpowiednio silna presja, będą musiały lepiej zadbać o prawa swoich pracowników - przekonują organizatorzy akcji. Ich zdaniem powinniśmy więc wykorzystać więc naszą "konsumencką siłę" i w ten sposób postarać się pomóc tym, których ręce stworzyły nasze ubrania.

Źródło: PAP

Czytaj także: