- Miałem wrażenie, że wszystkie decyzje w piątek podejmował Jarosław Kaczyński - mówił w programie "Wstajesz i wiesz" wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
- Nie zachowałbym się na pewno tak jak marszałek. To znaczy - ukaranie posła Szczerby było pochopne. Nie dał marszałkowi wystarczających podstaw - ocenił Tyszka.
"Ja bym zaprowadził porządek w Sejmie"
Jak mówił, później ze strony marszałka Kuchcińskiego nastąpiło "wywieszenie białej flagi". - Marszałek nie powinien zostawić sali plenarnej. Nie powinien się zgodzić na to, że grupa posłów chcących zablokować obrady jest w stanie to zrobić. Z przykrością zauważyłem, że wśród tych osób była pani wicemarszałek Dolniak z Nowoczesnej i pani wicemarszałek Kidawa-Błońska z PO. Osoby, które powinny stać na straży porządku w Sejmie, przyczyniają się do robienia z Sejmu chlewu - dodał wicemarszałek. - Ja bym zaprowadził porządek w Sejmie - stwierdził. - Przede wszystkim nie doprowadziłbym do eskalacji - powiedział.
Tyszka stwierdził, że w piątek zachęcał obie strony konfliktu, aby "cofnęły się chociaż o krok". - Mamy do czynienia z cynizmem i wrzaskiem po stronie PO-Nowoczesnej i z arogancją, butą i nieudolnością po stronie PiS - ocenił. - Miałem wrażenie, że wszystkie decyzje w piątek podejmował Jarosław Kaczyński - powiedział Tyszka. - Wydaje mi się, że gdyby tam nie było, że tak powiem, dyspozycji, to bylibyśmy w stanie dojść do porozumienia na prezydium i na konwencie - zaznaczył. Zdaniem Tyszki "ludzie nie akceptują robienia chlewu, cyrku z Sejmu". - Ja bym był za tym, żebyśmy wprowadzili jednomandatowe okręgi wyborcze, a później rozwiązali Sejm. Przeprowadźmy wybory według właściwej ordynacji - zaproponował.
Kryzys w Sejmie
W piątek posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę w reakcji na planowane zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z obrad posła PO Michała Szczerby. Obrady Sejmu zostały wznowione przez marszałka Sejmu w Sali Kolumnowej, tam odbyły się głosowania, m.in. został uchwalony budżet na 2017 r.
W piątek wieczorem przed Sejmem zebrała się manifestacja zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji - demonstranci m.in. blokowali drogi wyjazdowe. Posłowie opozycji pozostają na sali sejmowej. Szefowie klubów opozycyjnych: PO, Nowoczesnej i PSL wystosowali wspólne pismo do marszałka Sejmu, w którym domagają się zwołania "zgodnego z regulaminem Sejmu i konstytucją" posiedzenia Sejmu na 20 grudnia. Oczekują też "przywrócenia możliwości wykonywania przez media ich konstytucyjnego prawa informowania opinii publicznej o prawach parlamentu RP".
Autor: mart/sk / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24