38 proc. ankietowanych oświadczyło, że zagłosuje na PO (w sondażu z 4 kwietnia 37 proc.), o 9 punktów proc. mniejszym poparciem cieszy się Prawo i Sprawiedliwość (czyli 29 proc. - bez zmian w stosunku do 4 kwietnia), a 15 proc. ankietowanych postawiłoby krzyżyk przy SLD (wzrost o 4 punkty proc.). Te trzy partie dzieli przepaść od pozostałych ugrupowań. Czwarty w sondażu PSL może liczyć na zaledwie 3 proc., PJN na 2 proc., a pozostałe partie na jeszcze mniejsze poparcie. Co dwudziesty ankietowany nie potrafił odpowiedzieć, na kogo by zagłosował.
Deklarację o głosowaniu na PO złożyło 44 proc. ankietowanych z wyższym wykształceniem. Prawo i Sprawiedliwość ma najwięcej zwolenników w elektoracie z wykształceniem podstawowym (37 proc.) i zawodowym (34 proc.).
Co trzeci Polak nie wie, kto wygra
Niezależnie od preferencji wyborczych przy pytaniu o to, kto wygra jesienne wybory, gwałtownie wzrosła przewaga PO nad PiS. Prawie połowa badanych (dokładnie 47 proc.) wskazała na Platformę, jako zwycięzcę. 14 proc. na PiS, 4 proc. na SLD i 1 proc. na PSL. Jednak aż 33 proc. ankietowanych nie potrafi powiedzieć, kto wygra wybory.
Większa frekwencja
W porównaniu z sondażem z 4 kwietnia 2011 roku wzrosła prognozowana frekwencja. Zdaniem SMG/KRC wyniesie ona 48 proc., co jest o dwa procent lepszym wynikiem.
Sondaż zrealizowany przez MillwardBrown SMG/KRC przeprowadzony był 19-20 kwietnia na reprezentatywnej próbie 1004 dorosłych Polaków.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl