Tusk wstydzi się Palikota, ale z PO go nie wyrzuci

Donald Tusk znowu musi się wstydzić za Janusza Palikota. Za co tym razem? Za odpowiedź korespondentowi-komikowi z programu Szymona Majewskiego, w którym polityk PO powiedział, że "zastrzeli i wypatroszy" Jarosława Kaczyńskiego.

Korespondent satyrycznej "U1Bator" zapytał Palikota podczas wieczoru wyborczego po I turze wyborów, czy Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, które zabijają jego owce w Mongolii.

Gdyby w partiach politycznych - nie tylko w Polsce - wyrzucono za głupotę, to byłyby to bardzo ekskluzywne kluby. Donald Tusk, premier RP

- Największym wilkiem polskiej polityki jest Jarosław Kaczyński. Moja odpowiedź jest następująca: tak, Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki. Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie - powiedział.

Odpowiedź 100 proc. poważna

Mimo, że program "Szymon Majewski Show" emitowany w TVN to polityczna satyra, wypowiedź Palikota premier Tusk potraktował bardzo poważnie.

- Wstydzę się takich słów. To głupie słowa (...) Janusz Palikot ma zdaję się wrażenie, że jest dobrym artystą kabaretowym. Tylko od pewnego czasu jego słowa przestały być śmieszne - powiedział w RMF FM premier.

I choć przyznał, że jest zbulwersowany, a "tego typu słowa świadczą o zaniku instynktu etycznego", Palikota nie chce wyrzucić z PO.

- Gdyby w partiach politycznych - nie tylko w Polsce - wyrzucono za głupotę, to byłyby to bardzo ekskluzywne kluby - powiedział.

Oglądaj niedzielną debatę Kaczyński-Komorowski o godz. 20 w TVN24, transmisja także na portalu tvn24.pl Wszystko o wyborach: www.tvn24.pl/wybory

Źródło: TVN, RMF FM

Czytaj także: