- W przyszłym rządzie kluczową rolę ze względu na kryzys odegra minister finansów. Przez cztery lata Jacek Rostowski skutecznie bronił Polskę przed kryzysem i to on będzie ministrem finansów w przyszłym rządzie - powiedział na konferencji po ostatnim posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Pytany o skład nowego gabinetu premier wysoko ocenił pracę wszystkich swoich ministrów i zaznaczył, że o reszcie zdecydują wyborcy. - Ministrowie prawie bez wyjątku z wielką dzielnością i determinacją prowadzili swoje prace - powiedział Tusk.
Zdaniem premiera to, na ile przyszły rząd będzie nowy, "będzie zależało w dużej mierze od wyborców". - Moją drużynę wszyscy mogli oceniać przez cztery lata. Ale wpływ na kształt nowego rządu będzie miało to, jak Polacy zdecydują w wyborach - stwierdził Tusk.
Dobra koalicja
Premier ocenił, że koalicja Platformy z PSL była - przez cztery lata - stabilna. Dodał, że to pierwszy taki przypadek w najnowszej historii Polski i za tę współpracę podziękował wicepremierowi Pawlakowi i wszystkim ministrom.
Ocenił też szansę przyszłej koalicji z PSL. - Z premierem Pawlakiem bez słów, bez wyjaśniania sobie, przyjęliśmy takie wspólne przesłanie przed wyborami, ale też na najbliższe cztery lata: Polsce na pewno potrzebny jest stabilny rząd i stabilna koalicja na czasy trudne. Różnie oceniamy działania naszych ministrów, różna jest skala trudności działań tych ministrów, ale ja te cztery lata - jeśli chodzi o ich pracę - oceniam wysoko - podkreślił szef rządu.
Rola prezydenta
Tusk odniósł się także do słów doradcy prezydenta prof. Tomasza Nałęcza, który stwierdził, że prezydent powierzy urząd premiera temu, kto będzie miał zdolność koalicyjną, a nie koniecznie temu, kto wygra wybory nieznaczną większością.
- Prezydent Bronisław Komorowski ma konstytucyjne uprawnienia i tylko od niego na początku będzie zależało komu powierzy misję tworzenia rządu. Obaj jesteśmy przekonani, że pierwszym kryterium jest wynik wyborczy - ten kto wygra wybory powinien mieć szansę tworzenia rządu. To czy ktoś ma zdolność koalicyjną powinno się sprawdzić w działaniu. Próbę tworzenia rządu powinien podjąć lider zwycięskiego ugrupowania - stwierdził Tusk.
mn//gak
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24, PAP/Radek Pietruszka