- Dzięki naszej pozycji w UE i w NATO dzisiaj, w chwili krytycznej, nie musimy stawiać młodym Polakom tego dramatycznego i znanego z przeszłości pytania: bić się czy nie bić? Nie musimy stawiać pytania, czy warto umierać za ojczyznę - powiedział w środowym orędziu Donald Tusk. - Dziś nie zgadzamy się na agresywną politykę Moskwy wobec Ukrainy - podkreślił polski premier.
Tusk podkreślił w orędziu, że Polska jest "silnym, bezpiecznym i dojrzałym państwem". Jak wyjaśnił, bezpieczeństwo naszego kraju opiera się na "trzech filarach".
- Po pierwsze, Polska nie zmarnowała 25 lat niepodległości. Kiedy dzisiaj porównujemy naszą sytuację z sytuacją Ukrainy, a startowaliśmy 25 lat temu z podobnego pułapu, widać wyraźnie, że warto było, że warto było podejmować ten wielki wysiłek reformowania państwa - powiedział premier. Dodał, iż choć "nie zawsze docenialiśmy wysiłki", widać wyraźnie, że "nie było dla tego kierunku alternatywy".
Tusk zaznaczył, że Polska jest dzisiaj "jasnym punktem w Europie", o stabilnej sytuacji gospodarczej i cieszącym się bezpieczeństwem energetycznym dzięki milionom Polakom, "którzy dźwigali z taką godnością, odwagą i determinacją ciężar reform".
Pozycja międzynarodowa
Drugim filarem polskiego bezpieczeństwa, zdaniem Tuska, jest pozycja Polski w Europie i na świecie, w tym nasze członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. - Ta pozycja oznacza dzisiaj, że możemy patrzeć na te dramatyczne zdarzenia za naszą wschodnią granicą z poczuciem elementarnego bezpieczeństwa - ocenił.
Jak podkreślił premier, pozycję tę w Polska zbudowała dzięki "dojrzałej i spokojnej polityce". - Skoro nasza dojrzała i spokojna polityka stała się częścią polityki Unii Europejskiej, to znaczy, że zakorzeniliśmy się w Europie. To znaczy, że nasze bezpieczeństwo gwarantowane jest silnymi więzami z naszymi zachodnimi sąsiadami - dodał premier. Trzecim filarem bezpieczeństwa naszego kraju jest - w ocenie Tuska - Sojusz Północnoatlantycki, coraz bardziej nowoczesna polska armia i współpraca z USA. - Nie ma w tym przypadku, że w dniu, kiedy prezydent Putin ogłaszał aneksję Krymu, w dniu, w którym świat stanął przed wizją zdarzeń naprawdę dramatycznych, wiceprezydent USA tu w Warszawie potwierdził gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych. Potwierdził to w sposób twardy i jednoznaczny - przypomniał szef rządu.
"Nie musimy stawiać pytania, czy warto umierać za ojczyznę"
Tusk podkreślił, że dobre stosunki sojusznicze zostały wypracowane przede wszystkim przez udział polskich żołnierzy w zagranicznych misjach.
- Dzisiaj, w chwili zagrożenia dla pokoju na wschód od polskich granic, jeszcze bardziej doceniamy i kłaniamy się naszym żołnierzom, którzy potrafili poświęcać swoje zdrowie i życie, tak naprawdę będąc najcenniejszą inwestycją w polskie bezpieczeństwo - zaznaczył Tusk. - To właśnie dzięki tej pozycji w UE i w NATO dzisiaj, w chwili krytycznej, nie musimy stawiać młodym Polakom tego dramatycznego i znanego z przeszłości pytania: bić się czy nie bić? Nie musimy stawiać pytania, czy warto umierać za ojczyznę - powiedział szef rządu.
- Chcemy, żeby tragiczne doświadczenia pokolenia naszych rodziców nie stały się udziałem i, zapewniam was, nie staną się udziałem dzisiejszych pokoleń - podkreślił Tusk.
Wolna Ukraina potrzebna Polsce
Czwartym filarem naszego bezpieczeństwa powinna być - jak podkreślił premier - "demokratyczna i wolna Ukraina". Dodał, że pomoc dla Ukrainy jest dzisiaj "inwestycją w nasze bezpieczeństwo". - To nie tylko odruch serca (...). To jest także chłodny rachunek polityczny. Polska i Polacy potrzebują bezpiecznej, rozwijającej się i demokratycznej Ukrainy - zaznaczył Tusk. Szef rządu podkreślił, że jest to bardzo ważny moment w relacjach z Ukrainą. - Dzisiaj jest ta właściwa chwila, aby przezwyciężyć dramatyczne, tragiczne karty historii w relacjach polsko-ukraińskich po to, żeby zbudować wzajemne zrozumienie i zaufanie - powiedział.
"Nie zgadzamy się na agresywną polityką Moskwy wobec Ukrainy"
Tusk odniósł się również do relacji polsko-rosyjskich. Jak podkreślił, Rosjanie mają prawo do "lepszej przyszłości, życia w warunkach wolności i demokracji".
- Dzisiaj nie akceptujemy, nie zgadzamy się na agresywną politykę Moskwy wobec naszego wschodniego sąsiada - stwierdził premier. Dodał jednocześnie, że dobre relacje "między Polakami a Rosjanami to w przyszłości także fundament bezpiecznego regionu".
- Mamy dobre doświadczenia ze zwykłymi obywatelami Rosji, choćby na Pomorzu, czy Warmii i Mazurach dzięki ruchowi bezwizowemu. Stosunek do zwykłych Rosjan będzie także testem na naszą siłę i dojrzałość - mówił premier.
Tusk podkreślił, że Polska chce "dawać przykład i świadczyć pomoc naszym wschodnim sąsiadom" po to, aby "nie było poczucia zagrożenia". - Aby w żadnym polskim domu nikt nie musiał się lękać o przyszłość, żeby słowa o bezpiecznej Polsce były oparte na faktach, a nie tylko nadziejach, jak to kiedyś w historii bywało - dodał.
- Możemy być jako Polacy dumni, że dla narodów mieszkających na wschód od Polski, Polska znaczy wolność - zakończył orędzie premier.
Autor: kg//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24