- Nie wyobrażam sobie skutecznego prowadzenia polityki zagranicznej i obronnej bez kooperacji z prezydentem - powiedział premier Donald Tusk. Ale - jak dodał - tego samego oczekuje od prezydenta. Ma również nadzieję, że komisja ds. CBA zajmie się także wątkiem Beaty Sawickiej.
Premier ma nadzieję, na jak najszybsze spotkanie z Lechem Kaczyńskim. Pojednawczo zapowiedział, że chciałby stworzyć prezydentowi jak najlepsze warunki do współpracy. - Chcę uszanować konstytucyjne prawa i kompetencje prezydenta RP, tak żeby nie było niepotrzebnych, nieprzychylnych gestów - dodał.
W sprawie planowanego spotkania Radosława Sikorskiego z prezydentem, do którego nie doszło, Tusk uważa, że szef MSZ powinien wspólnie z Kancelarią Prezydenta doprowadzić do ustalenia nowego terminu spotkania.
Najbliższe plany koalicji - komisje i zmiany w mediach Donald Tusk zapowiedział powstanie sejmowych komisji śledczych – m.in. do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy oraz do zbadania działalności CBA. Jak dodał, w przypadku tej ostatniej sprawy - otrzymał sygnały, że "jest co badać".
- Jestem przekonany, że komisja badając działalność CBA będzie także rzetelnie badać wątek Beaty Sawickiej (była posłanka PO -red.), a opozycja na pewno to zagwarantuje. Ja też na to bardzo liczę, bo to jest w interesie mojego ugrupowania - powiedział Tusk. Klub parlamentarny PO złożył w ostatni piątek w Sejmie wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która zajęłaby się działaniami CBA w sprawie Sawickiej oraz w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa, gdy kierował nim lider Samoobrony Andrzej Lepper. Sawicka jest podejrzana o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy.
Chciałbym, żeby emeryci i renciści nie musieli płacić abonamentu, który jest szczególnie dla nich dotkliwą daniną. Jeśli Polacy mają płacić na media publiczne, to niech ona rzeczywiście wypełniają misę publiczną tusk
Zdaniem Tuska, prawdziwym problemem jest Telewizja Publiczna, która - finansowana przez podatników - "zawsze staje się łupem jakiejś partii politycznej". - Chciałbym z tym skończyć, bo dlaczego Polacy mają płacić na polityczny propagandowy biznes jakiejś partii? I dodał: - Nawet jeśli to miałaby być moja partia – ja tego nie chcę - zadeklarował premier.
Na pytanie dziennikarzy, co Donald Tusk chciałby dostać od Mikołaja - premier odpowiedział krótko: - Kilka ciepłych słów od prezydenta.
mon, tea
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. PAP/Radek Pietruszka)