Tu PO i PiS "dzielą się" władzą. Tak będzie i tym razem?

Dzieci kontra zboże. Kto wygra wybory?PO / PiS

Tu od lat PO i PiS "dzielą się" władzą. Stolica lubelszczyzny, bastionu Prawa i Sprawiedliwości, dysponuje większością w radzie miasta i w sejmiku wojewódzkim, ale od ośmiu lat na fotelu prezydenta miasta zasiada człowiek Platformy Obywatelskij. Nie inaczej może być i tym razem. Faworytem wyścigu - według sondaży - jest urzędujący prezydent Krzysztof Żuk (PO). A kampania na finiszu - billboardy z uśmiechniętymi dziećmi kontra przywołujące wspomnienia z Polski Ludowej plakaty ze złotym zbożem.

Według statystyk mieszkańcy województwa w wyborach chętniej oddają swoje głosy na działaczy prawicowych ugrupowań. To tu PiS - w odróżnieniu na przykład od Warszawy - wygrywało w ostatnich wyborach z Platformą Obywatelską. W głosowaniu do europarlamentu otrzymali 41,84 proc. głosów, a PO - 13,89.

Większość mieszkańców regionu ma określone poglądy i preferencje wyborcze. Jego stolica jednak - nie do końca. W samym Lublinie od ośmiu lat trwa jasny podział władzy - PiS ma sejmik i radę, Platforma - własnego prezydenta.

Żuk powtórzy kadencję?

W mieście od 2006 roku to przedstawiciel PO zasiada w fotelu włodarza miasta. Najpierw mieszkańcy zagłosowali na Adama Wasilewskiego, którego w 2010 roku zastąpił Krzysztof Żuk.

Dziś "Gazeta Wyborcza" opublikowała sondaż, z którego wynika, że Żuk może być spokojny o stanowisko. "Dostał" aż 67 proc. głosów.

Żuk był najbardziej wyrazistym i najaktywniejszym w kampanii kandydatem. Na często organizowanych konferencjach prasowych przedstawiał kolejne części swego programu. Poparcia udzieliło mu PSL, a także kandydat ugrupowania Wspólny Lublin Piotr Kowalczyk, który zrezygnował ze startu w wyborach na prezydenta. Zadeklarował też budowę nowego żłobka i domu pomocy społecznej oraz zwiększenie miejsc dziennego pobytu dla seniorów i wprowadzenie miejskiej karty seniora. Żuk obiecał także, że w następnej kadencji ok. 150 mln zł, czyli trzy razy więcej niż w mijającej kadencji, przeznaczone będzie na inwestycje w dzielnicach. Podwojona ma też być kwota budżetu obywatelskiego, który wynosił 10 mln zł.

Żuk liczy na podobny wynik do tego, który opublikowała na swoich łamach w sondaży "Gazeta Wyborcza". W przedwyborczych wywiadach nieskromnie zapowiada, że liczy na wygraną już w pierwszej turze głosowania. Żuk z zawodu jest ekonomistą, od lat działa jako samorządowiec. Zanim został wybrany na prezydenta Lublina pełnił w tym samym urzędzie funkcję zastępcy i przewodniczył radzie miejskiej w Świdniku. Przez dwa lata był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.

Grzegorz Muszyński startuje z list PiSGrzegorz Muszyński

W pewności siebie dorównuje mu jednak Grzegorz Muszyński, kandydat na prezydenta Lublina Prawa i Sprawiedliwości.

To najgroźniejszy rywal Żuka, akcentował w kampanii problem spadku liczby mieszkańców Lublina. Przypominał, że w ciągu ostatnich ośmiu lat z miasta wyjechało ponad 10 tys. osób. Podkreślał, że najważniejsze dla niego będą „inwestycje w człowieka” - takie, które spowodują przyrost miejsc pracy, a ich utrzymanie nie będzie obciążeniem dla miejskiego budżetu. Zapowiedział zakładanie inkubatorów przedsiębiorczości i wspieranie start-upów.

Chce wybudować Muzeum Chwały Rzeczypospolitej, które nawiązywałoby do okresu Rzeczypospolitej Obojga Narodów i Unii Lubelskiej podpisanej w 1569 r. w Lublinie. Jego zdaniem przyczyniłoby się ono do zwiększenia ruchu turystycznego w mieście.

Kłótnia głównych kandydatów

Ostrą polemikę tych kandydatów wzbudziła sprawa planów wynajęcia przez miasto powierzchni biurowej w nieistniejącym jeszcze biurowcu, który ma wybudować prywatny deweloper na działce kupionej od miasta. Muszyński zarzucił Żukowi, że to marnotrawstwo. Wyliczył, że w ciągu 10 lat najmu miasto zapłaci deweloperowi 123 mln zł, podczas gdy koszt budowy biurowca dla miasta wyniósłby "nie więcej niż 100 mln zł". Żuk odpierał, że jest to partnerstwo publiczno-prywatne, a umowa z deweloperem przewiduje, że miasto może wykupić wynajmowaną powierzchnię już po dwóch latach. Tłumaczył, że budowa biurowca przez miasto musiałaby być finansowana z kredytów, a jej realizacja spowodowałaby, że zabrakłoby pieniędzy na inwestycje w dzielnicach – budowę dróg, żłobka, przedszkola.

Formalnie Muszyński nie należy do żadnej partii, PiS tylko sygnuje go swoim logo. Muszyński jest menadżerem, prezesował spółce, która zbudowała lubelskie lotnisko.

- Liczę na co najmniej 40 proc. w pierwszej turze - powiedział w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" Muszyński. Sondaż "Gazety Wyborczej" daje mu jednak nieco mniej głosów. Co prawda, jeśli wyniki sondażu się powtórzą w wyborach, Grzegorz Muszyński zajmie drugie miejsce, ale zakończy wybory z zaledwie 13-procentowym wynikiem.

Czterech innych kandydatów

Poza Żukiem i Muszyńskim o fotel prezydenta walczyć będzie jeszcze trzech innych kandydatów - Dorota Polz-Gruszka (Lubelska Lewica Razem), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Antoni Chrzonstowski (Kongres Nowej Prawicy). Wszyscy jednak mają w sondażach poparcie, które nie przekracza 3,5 proc.

Oryginalny pomysł, który nie doczekał się poważnego potraktowania w kampanii, forsował ostatni z nich. Zdaniem Chrzonostowskiego największym problemem Lublina jest zadłużenie, spowodowanie prowadzonymi inwestycjami, które może zagrozić dalszemu rozwojowi miasta. Sposobem na obniżenie długu bez konieczności rezygnacji z inwestowania byłoby powołanie banku komunalnego, działającego na zasadzie non-profit, a także wprowadzenie lokalnego pieniądza - przekonywał.

Kandydatka komitetu Lubelska Lewica Razem Dorota Polz-Gruszka zapowiadała finansowanie z miejskiego budżetu metody zapłodnienia in vitro dla par, dla których zabraknie pieniędzy z programu ministerialnego. Chce wspierać finansowo rodziców, którzy mają dzieci w prywatnych żłobkach, ponieważ brakuje miejsc w publicznych. Polz-Gruszka opowiadała się za likwidacją straży miejskiej. Chce też zakazu łączenia funkcji radnego z pracą w spółkach miejskich, bo to prowadzi do sytuacji, że radni samych siebie mogą kontrolować.

Kandydat Ruchu Narodowego Marian Kowalski deklarował wspieranie drobnych przedsiębiorców i kupców, rozwijanie miejskich targowisk i handlu ulicznego. Jako jedno z pierwszych swoich działań zapowiedział wysłanie miejskich urzędników do osób prowadzących sklepiki w galeriach handlowych, aby zaoferowali im dogodne warunki powrotu do centrum miasta, gdzie się wolne lokale.

W sejmiku dokładnie odwrotnie

Odwrotnie mają się słupki sondażowe, kiedy weźmie się pod uwagę nie kandydatów na prezydentów, a na radnych. Mieszkańcy Lublina, od ośmiu lat oddający fotel prezydenta Platformie, do sejmiku wybierają chętniej kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. PiS tak w 2006 jak i w 2010 roku zwyciężył i wprowadził najwięcej radnych i do władz województwa, ale też do rady miasta.

Ale Platforma Obywatelska deptała za każdym razem po piętach kandydatom PiS. Radni PO przegrywali z Prawem i Sprawiedliwością nawet zaledwie ułamkami procenta. Dodatkowe głosy miało Platformie przynosić poparcie znanych twarzy - Joanna Mucha pojawiła się więc cztery lata temu na billboardach z Piotrem Franaszkiem. On jako lubelski James Bond, ona - jako filmowa Camille. Razem przeprowadzali "operację 004", walcząc - jak się okazało bezskutecznie - o zwycięstwo w wyborach do sejmiku.

Operacja 004Platforma Obywatelska

Tym razem zamiast na film akcji, Platforma Obywatelska postanowiła postawić na uśmiechnięte dzieci.

Na plakatach z radosną sesją zdjęciową przedszkolaków mieszkańcy mogli wyczytać "wsparliśmy 1524 obiekty z zakresu sportu i kultury", "702 przedszkola wsparliśmy środkami unijnymi", czy "zbudowaliśmy 149 orlików". Całość billboardów sygnuje logo lubelskiej Platformy.

Jeden z plakatów Platformy ObywatelskiejPlatforma Obywatelska

Co na to PiS? Wygląda, jakby przedstawiciele partii byli przygotowani na powtórkę z ostatnich wyborów.

Marek Wojciechowski, główny kandydat komitetu do sejmiku, przedstawił na swojej stronie dużo skromniejszą kampanię. Jak informuje plakat, mocno przywodzący na myśl propagandowe rysunki rodem z PRL, "polska wieś głosuje na Prawo i Sprawiedliwość".

Plakat Prawa i SprawiedliwościPrawo i Sprawiedliwość

PiS wygra z PO?

Sondaże pokazują, że lubelscy działacze PiS mogą spać spokojnie. Jak wyliczyło Homo Homini w badaniu dla "Kuriera Lubelskiego" PiS ma zakończyć samorządowe wybory w Lublinie z wynikiem 39,1 proc. Mieszkańcy na Platformę mają z kolei oddać 30,5 proc. głosów. Trzeci wynik ma należeń do Wspólnego Lublina (9,4 proc), czwarty do Lubelskiej Lewicy Razem (5,7).

Co to oznacza? Jeśli wyniki sondażu się potwierdzą, okazałoby się że żadna z partii nie będzie mogła samodzielnie rządzić w radzie miasta, potrzebne będą więc koalicje. PiS otrzymałby bowiem po przeliczeniu 15 mandatów, Platforma 11, a pozostałe ugrupowania - po 2 miejsca.

"Moją miłością i pasją zawsze była piła"
"Moją miłością i pasją zawsze była piła"materiał wyborczy

Ale mimo, że walka o pierwsze miejsce w wyborach to w zasadzie pojedynek pomiędzy dwoma największymi ugrupowaniami, pozostałe cztery komitety - Lubelska Lewica Razem (SLD i Twój Ruch), Wspólny Lublin, Ruch Narodowy i Kongres Nowej Prawicy - nie odpuszczają.

W internecie, na słupach, billboardach pojawia się więc coraz więcej wyborczych haseł poszczególnych partii. Kandydaci liczący na głosy posiłkują się znanymi twarzami i abstrakcyjnymi stwierdzeniami - jak Wspólny Lublin, którego reklamuje "grą na pile" Adam Piekutowski, były bramkarz reprezentacji Polski. Zaskakującymi deklaracjami - jak PSL, które zapewnia że politykę będzie robić "bez polityki" i takie samo hasło umieszcza na własnych billboardach. Czy zachęcają do głosowania rozrywkową muzyką, do złudzenia przypominającą utwór Dżemu, z którego dowiadujemy się kandydat Lewicy jest "twardy jak orzech i ciepły jak piec".

"Twardy jak orzech"
"Twardy jak orzech"Mirosław Złomaniec / youtube

Czy Lublin tym razem odda władzę jednej partii, czy zgodnie z ostatnią, ośmioletnią tradycją, podzieli ją po równo między Prawo i Sprawiedliwość i Platformę Obywatelską? Okaże się 16 listopada, kiedy w Polsce przeprowadzone zostaną kolejne wybory samorządowe.

Autor: bieru / Źródło: tvn24.pl/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PO / PiS

Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Decydujące znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma sytuacja w Ukrainie" - przekonuje w komentarzu na łamach "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz Daniel Broessler. Wymienia także "dwa sygnały", które w tym tygodniu Niemcy wysłały w kierunku Moskwy.

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Źródło:
PAP

Eurowizja 2024 - czyli 68. Konkurs Piosenki Eurowizji - już po pierwszym półfinale. O dziesięć miejsc w sobotnim koncercie konkurowało 15 piosenek. Tegoroczna polska reprezentantka Luna z utworem "The Tower" nie awansowała do finału.

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban zablokował plany wypchnięcia Rosjan z projektu rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu - podał portal śledczy Direkt36. Dodał, że takie pomysły pojawiły się w zeszłym roku w węgierskich kręgach rządowych.

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Źródło:
PAP

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

Aktorka porno Stormy Daniels mówiła przed nowojorskim sądem o spotkaniu z Donaldem Trumpem i kontakcie seksualnym, do jakiego miało między nimi dojść. To właśnie miało zapoczątkować wydarzenia, które doprowadziły do trwającego teraz procesu dotyczącego zapłaty za milczenie Daniels i sfałszowania dokumentów księgowych.

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Źródło:
Reuters

- Myślę, że Tomasza Szmydta czeka na Białorusi dobre, dostatnie życie. Życzę mu, żeby nigdy nie wrócił do Polski - tak o sprawie polskiego sędziego mówił w "Tak jest" w TVN24 Witold Jurasz, były chargé d'affaires RP na Białorusi. - Szmydt jest teraz gumą do żucia, która ma na początku jakiś smak, a później się ją wypluwa - komentował opozycjonista Paweł Łatuszka, wskazując na potencjalną użyteczność Polaka dla białoruskich służb.

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

Źródło:
TVN24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

Portal Onet napisał, powołując się na swoje źródła, że sędzia Tomasz Szmydt, który wyjechał na Białoruś i chce tam prosić o azyl, "był w ścisłym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego co najmniej od kilku miesięcy". Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, a wcześniej jego rzecznik Jacek Dobrzyński, zaprzeczają jednak tym informacjom.

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Premier Donald Tusk zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o języku śląskim. Opublikował nagranie, na którym wystąpił ze Ślązaczką i aktorką Grażyną Bułką.

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W podlaskim sejmiku doszło do nieoczekiwanego przewrotu. PiS stracił tam większość, bo dwoje radnych wybranych z list tej partii przeszło na stronę koalicji rządzącej. Jacek Sasin, szef partyjnych struktur w tym regionie, oskarżył ich o "zdradę". A to właśnie on miał "pilnować" większości w sejmiku.

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualna Polska, PAP

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w poniedziałek myśliwce z bazy w Malborku przechwyciły samolot Federacji Rosyjskiej Ił-20, który wystartował z lotniska w obwodzie królewieckim.

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Źródło:
PAP

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek wyjaśnił, że projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego musiał zostać ponownie przeanalizowany. Jak podkreślił, koniecznością okazało się "urealnienie harmonogramu". Pełnomocnik rządu do spraw CPK mówił, że z informacji, które dotychczas uzyskał, wynika, że oddanie lotniska możliwe byłoby w 2032 roku.

"Okej, to się spina". Padła możliwa data otwarcia CPK

Źródło:
PAP

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Hinduska oskarżyła swojego męża o wielokrotne zmuszenie jej do "nienaturalnego seksu". Choć - jak wynika z sądowych dokumentów - mąż groził jej rozwodem, jeśli komukolwiek o tym powie. Sąd uznał jednak, że gwałt w małżeństwie nie jest przestępstwem. Wyrok ten na nowo rozgrzał dyskusję na temat luki w indyjskim prawie, przez którą nie zapewnia ono należytej ochrony kobietom.

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

Źródło:
CNN

Bon energetyczny to nowe świadczenie pieniężne, które ma częściowo zrekompensować gospodarstwom domowym rosnące rachunki za prąd. Wnioski o przyznanie środków będzie można składać od 1 sierpnia. Wyjaśniamy, jakie warunki trzeba spełnić, by dostać bon energetyczny.

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Źródło:
tvn24.pl

- Niezależność mediów na Słowacji jest zagrożona - twierdzą politycy tamtejszej opozycji, eksperci i dziennikarze. Ostatni ruch populistyczno-nacjonalistycznego rządu Roberta Fico - zapowiedź gruntownych zmian w publicznych mediach - wzbudza kontrowersje. Słowacy masowo wyszli na ulice.

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Źródło:
Deutsche Welle, Reuters, TVN24

Drzewo przewróciło się we wtorek na jedną z najbardziej ruchliwych ulic w Kuala Lumpur, stolicy Malezji. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, uszkodzonych zostało także kilkanaście samochodów.

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Źródło:
Reuters

Zeszyty należące najprawdopodobniej do pisarki Magdaleny Samozwaniec z domu Kossak znaleziono podczas remontu w stropie klatki schodowej Kossakówki - willi tej rodziny w centrum Krakowa. Choć konserwatorzy chcieliby umieścić ręczne zapiski literatki na wystawie, nie zgadza się na to spadkobierca artystki.

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Źródło:
SKOZK, krakow.pl

Środek tygodnia będzie słoneczny, a później pogoda się pogorszy. Weekend zacznie się deszczowo. Do Polski dociera chłodne powietrze. W niektórych regionach termometry będą wskazywać niewiele ponad 10 stopni Celsjusza.

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pasjonaci historii zajrzeli pod podłogę domu Goeringa na terenie Wilczego Szańca (woj. warmińsko-mazurskie) i znaleźli tam ludzkie szczątki. Zbadali je biegli, wyniki już są.

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Serbia jest najważniejszym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślił chiński przywódca Xi Jinping w autorskim tekście opublikowanym we wtorek na łamach serbskiego dziennika "Politika". Xi uda się tego dnia do Belgradu.

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Źródło:
PAP

11 czerwca na polskim rynku zadebiutuje platforma streamingowa Max - podano w komunikacie Warner Bros. Discovery. Widzów czekają atrakcyjne premiery - 17 czerwca ukaże się drugi sezon serialu "Ród smoka", a w sierpniu kolejna część polskiej produkcji "Odwilż". Jak podkreśla WBD, użytkownicy platformy Max jako jedyni będą mieć dostęp do relacji z każdego momentu igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Źródło:
Warner Bros. Discovery

W wieku 88 lat zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski, polski jazzman, saksofonista, kompozytor, aranżer, publicysta, autor programów radiowych i telewizyjnych. O śmierci muzyka poinformowała jego rodzina w mediach społecznościowych.

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wspinający się w weekend po górze Yandang w Chinach przeżyli długie chwile grozy. Na trasie doszło do korku z powodu zbyt dużej liczby turystów. Część z nich utknęła na klifie, mając za plecami przepaść.

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

We wtorek na gali w Warszawie zostały rozdane nagrody Press Club Polska. Laureatami zostali między innymi autorzy reportaży o Ukrainie, publikacji o systemie odroczonych płatności i serii tekstów o redakcji Andrzeja Skworza.

Nagrody Press Club Polska rozdane

Nagrody Press Club Polska rozdane

Źródło:
PAP

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Źródło:
TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24