Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nałożył na Polskę karę w wysokości miliona euro dziennie w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Do tej kwestii odnieśli się goście "Faktów po Faktach". Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) powiedziała, że "jeżeli dodamy kary za Izbę Dyscyplinarną do kar za brak porozumienia z Czechami w sprawie Turowa, to dziennie wychodzi sześć milionów złotych". Zbigniew Girzyński (Polskie Sprawy) ocenił, że "to nie są pieniądze, które jesteśmy sobie w stanie wyobrazić".
Milion euro dziennie - taką karę nałożył na Polskę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. "Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary" – napisano w komunikacie TSUE.
O karze poinformował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w środowym komunikacie. "Poszanowanie środków tymczasowych, zarządzonych w dniu 14 lipca 2021 r., jest konieczne, aby uniknąć poważnej i nieodwracalnej szkody dla porządku prawnego Unii oraz wartości, na których opiera się Unia, w szczególności wartości państwa prawnego" - przekazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Girzyński: to nie są pieniądze, które jesteśmy sobie w stanie wyobrazić
Do tej kwestii odnieśli się w środę w "Faktach po Faktach" w TVN24 posłowie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) i Zbigniew Girzyński (Polskie Sprawy).
Były polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że "każda duża kwota pieniędzy robi wrażenie". - To nie są pieniądze, które jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, każdy z nas, bo nie dysponujemy takimi ilościami gotówki - powiedział. Jak dodał, "rzecz jasna z punktu widzenia całego państwa to nie są pieniądze duże, ale szkoda, abyśmy je płacili". - Miejmy nadzieję, że to nie jest decyzja ostateczna, a jeśli nawet, to że szybko będzie to wyjaśnione w taki sposób, abyśmy jako Polska nie ponosili tego typu konsekwencji - ocenił.
Dziemianowicz-Bąk: na razie efekty reformy sądownictwa są bardzo dramatyczne i kosztowne
Dziemianowicz-Bąk, wypowiadając się w kontekście Izby Dyscyplinarnej, stwierdziła, że "reforma sądownictwa w Polsce trwa od sześciu lat". - Jej efekty to po pierwsze dłuższy czas oczekiwania na rozstrzygnięcia spraw w sądzie - podkreślała. - Jak się okazuje, nie tylko polski podatnik musi dłużej o trzy miesiące czekać na rozstrzygnięcie, ale jeszcze musi czekać ze świadomością, że z jego, jako podatnika, kieszeni Polska zapłaci karę w wysokości 350 milionów - dodała.
- Na razie efekty tej reformy są bardzo dramatyczne i kosztowne - oceniła.
Posłanka zwracała uwagę, że "jeżeli dodamy kary za Izbę Dyscyplinarną do kar za brak porozumienia z Czechami w sprawie Turowa, to dziennie wychodzi sześć milionów złotych kar". - Każdego dnia polscy podatnicy są obciążani taką kwotą za to, że premier Morawiecki nie chce stosować się do przepisów prawa i decyzji europejskiego trybunału - podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
Girzyński: reformy Ziobry były jednym z powodów, dla których nasze drogi się rozeszły
Zbigniew Girzyński przypominał, że "w zakresie Izby Dyscyplinarnej już latem była informacja ze strony rządu, że sprawa zostanie załatwiona w taki sposób, aby Polska nie została ukarana poprzez kwestie finansowe". - Ubolewam nad tym, że mimo, że ta zapowiedź się pojawiła, to sprawa została odłożona na później - dodał.
Były polityk PiS mówił, że "jednym z obszarów sporu, który toczył z kolegami w Prawie i Sprawiedliwości, były reformy przeprowadzane przez pana ministra [Zbigniewa - przyp. red.] Ziobrę". - Wskazywałem, że one będą powodowały kłopoty. To było jednym z powodów, dla których nasze drogi się rozeszły - wskazał. - Proszę się pytać członków rządu, dlaczego ta sprawa jest odłożona. Powinna zostać rozstrzygnięta - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Milion euro dziennie za działanie Izby Dyscyplinarnej. Jej rzecznik: sąd musi być w dystansie do tego typu wydarzeń
Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że "Lewica wiele miesięcy temu złożyła w Sejmie projekt ustawy likwidujący Izbę Dyscyplinarną". - Wystarczy go wyjąć z zamrażarki i procedować na najbliższym posiedzeniu. To jest tak proste, tak proste rozwiązanie leży na stole, żeby odzyskać dla polskiego podatnika pieniądze, które Polakom się po prostu należą - dodała.
Zdaniem posłanki "nie należy nam się tylko wolność od kar finansowych, ale przede wszystkim odblokowanie środków z Funduszu Odbudowy, realizacja Krajowego Planu Odbudowy, inwestycje w gospodarkę, w ochronę zdrowia i pracowników". - Na to dziś czekają Polki i Polacy - stwierdziła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24