Polska została zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości miliona euro dziennie. Rzecznik Izby Dyscyplinarnej Piotr Falkowski stwierdził, że ta sprawa znalazła się "w centrum emocji politycznych", a "sąd musi być w dystansie do tego typu wydarzeń".
Milion euro dziennie - taką karę nałożył na Polskę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. "Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary" - napisano. Izba Dyscyplinarna nie jest uznawana przez TSUE i Sąd Najwyższy.
Rzecznik Izby Dyscyplinarnej: sprawy trafiły w centrum emocji politycznych
Decyzję TSUE komentował w rozmowie z dziennikarzami Piotr Falkowski, rzecznik prasowy Izby Dyscyplinarnej.
- To z pewnością bardzo przykre, że sprawy Sądu Najwyższego i sprawy systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej trafiły w jakiś sposób w centrum emocji politycznych i to na pewno nie służy niczemu dobremu - powiedział.
- Natomiast jeśli chodzi o sąd, to on zawsze musi być w dystansie do tego typu wydarzeń, przede wszystkim do życia politycznego, także do stosunków międzynarodowych, także do takich spraw, jakimi są relacje z Unią Europejską - mówił dalej. - W tej sytuacji nie chciałbym komentować w sposób merytoryczny tego zdarzenia, tego orzeczenia - dodał.
Falkowski: Izba Dyscyplinarna działa zgodnie z konstytucją
Falkowski przekonywał, że od tego, żeby prowadzić relacje z Unią Europejską jest polski rząd. - To on reprezentuje Polskę w sporze z Komisją Europejską, w którym to dzisiejsze postanowienie zostało wydane - powiedział.
Na uwagę reporterki TVN24, że to nie jest kwestia dyplomatyczna czy polityczna, a prawna, dotycząca tego, czy funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej jest zgodne z przepisami unijnymi i krajowymi, Falkowski odparł: - Izba Dyscyplinarna działa zgodnie z konstytucją, sędziowie wykonują swoje obowiązki konstytucyjne, a głównym obowiązkiem sędziego jest orzekanie, sędziowie orzekają, swoje obowiązki wykonują sumiennie, rzetelnie, zgodnie z prawem.
Wyrok TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej
Komisja Europejska 7 września zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych z 14 lipca. "Moim obowiązkiem jako komisarza ds. sprawiedliwości jest zapewnienie ochrony niezależności sędziów europejskich. W przeciwnym razie cały porządek prawny UE mógłby być zagrożony, a podstawowe fundamenty Unii mogłyby zostać zakwestionowane. Zgodnie z upoważnieniem, udzielonym przez Kolegium w lipcu, zwracam się teraz do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych z dnia 14 lipca" - poinformował wtedy unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" przepisów dotyczących uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W sierpniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zlikwidowana zostanie Izba Dyscyplinarna SN w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i "w ten sposób zniknie przedmiot sporu" z UE. Również premier Mateusz Morawiecki w ubiegłotygodniowej debacie w Parlamencie Europejskim po wystąpieniach europosłów poinformował o planach likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24