- Całe szczęście, że obie panie się połapały, że łamią konstytucję - powiedział w programie "Fakty po Faktach" Rafał Trzaskowski z PO. Odniósł się w ten sposób do konferencji prasowej, na której Elżbieta Witek i Beata Kempa zapowiedziały, że orzeczenie TK z 3 grudnia zostanie opublikowane. - Jeśli złamano tu konstytucję, to znaczy, że PO zrobiła to kilkadziesiąt razy - przekonywał Bartosz Kownacki z PiS, wiceminister obrony narodowej.
Szefowa KPRM Beata Kempa w piśmie do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego napisała, że do wyznaczenia składu orzekającego 3 grudnia Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium, co oznacza naruszenie konstytucji, a skutkiem tego, w ocenie szefowej KPRM, jest nieważność wyroku. W związku z tym publikacja wyroku TK została wstrzymana i Beata Kempa zwróciła się do prezesa TK o wyjaśnienia. Prezes TK Andrzej Rzepliński w liście do premier Beaty Szydło podkreślił, że ogłaszanie wyroków TK jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega niezwłocznemu wykonaniu.
W czasie spotkania z dziennikarzami rzecznik rządu Elżbieta Witek powiedziała, że "kłamstwem" są informacje o "skasowaniu" wyroku TK przez KPRM. - Wyrok będzie drukowany. Jesteśmy w szóstym dniu roboczym, nie przekroczyliśmy żadnych terminów - przekonywała Witek. Jak dodała, "poprzednia ekipa drukowała średnio od czterech do dziewięciu dni".
"Panie się połapały"
- Całe szczęście, że obie panie się połapały w tym że łamią po raz kolejny konstytucję. Po raz kolejny jest łamana konstytucja w przeciągu ostatnich dni - skomentował sprawę Trzaskowski. Ocenił, że dyskutowanie z wyrokami TK jest "rzeczą bez precedensu". - Zwłaszcza z tak ważnymi wyrokami, które tak naprawdę mówią o tym ustrojowym charakterze państwa - dodał. - Jeśli złamano tu konstytucję, to znaczy, że PO w ostatnich ośmiu latach zrobiła to kilkaset albo kilka tysięcy razy, bo nie publikowała ustaw od razu po wyroku - odpowiedział Kownacki. - Wyroki i akty państwowe były publikowane przez PO średnio między 4 a 10 dniem - dodał.
"Opozycja chce dzielić społeczeństwo"
Zdaniem Kownackiego opozycja "chce mieszać w sprawie, która jest jasna". - Nie doszło do uchybienia konstytucji. Wszystko dzieje się zgodnie z procedurami i przepisami prawa - stwierdził. Dodał, że "opozycja chce dzielić społeczeństwo", co powoduje, że w internecie "pojawiają się wpisy, żeby zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego". Jego zdaniem politycy próbowali zbagatelizować tę sprawę.
Trzaskowski przypomniał, że zdanie to opublikowano na fejkowym profilu na Twitterze i sprawa została już zgłoszona na policji. - Nagłaśnianie tego jest tylko i wyłącznie podnoszeniem emocji bez sensu - powiedział.
"Wywracają ustrój tego państwa w perzynę"
Zdaniem posła PO obecna władza dezawuuje wyroki TK nie stosując ich natychmiast. - Robi to prezydent, robi to większość rządowa, wywracając ustrój tego państwa w perzynę - stwierdził. - TK stoi na straży prawa. W momencie, kiedy rząd robi błąd publikując jakąś ustawę, łamiąc konstytucję, nam się też to przydarzyło, np. jeśli chodzi o płacę minimalną, wtedy TK mówi „halo, łamiecie konstytucję”. Myśmy się zawsze temu podporządkowywali, a PiS to kontestuje - dodał.
- PO próbowała doprowadzić do sytuacji, w której wszyscy sędziowie poza jednym będą z nominacji PO. W tym zakresie złamano, zgwałcono konstytucję, państwo otworzyliście puszkę Pandory, zachowaliście się haniebnie, niegodnie - powiedział Kownacki. - Sprawa trafiła do Trybunału, Trybunał się wypowiedział i my w tym momencie mówimy zrobiliśmy błąd i nie ma o czym mówić - odpowiedział polityk PO.
"Trzeciorzędna debata o TK"
Wiceminister zaznaczył, że chciałby aby zakończyła się "trzeciorzędna debata o TK", a rozpoczęły rozmowy o sprawach ważnych, ponieważ ludzie chcą przedstawiania konkretnych ustaw. Dodał, że w swojej sprawie TK umiał zebrać się w przeciągu tygodnia, a w sprawach istotnych dla zwykłych obywateli zbiera się półtora roku bądź dwa lata. Trzaskowski odniósł się z kolei do planowanej na sobotę manifestacji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji. Stwierdził, że obywatele buntują się przeciw "deptaniu" konstytucji. Zapowiedział, że politycy PO pojawią się na proteście KOD, ale będzie to bardziej wsparcie ze strony poszczególnych osób niż partii, aby nie upolityczniać manifestacji.
W niedzielę natomiast odbędzie się zaś marsz, który, jak wyjaśnił Kownacki, ma przypomnieć dramat 13 grudnia (jest to rocznica rozpoczęcia stanu wojennego) oraz pokazać, że "Polacy wybrali w październiku PiS i chcą przeprowadzenia dobrych zmian".
Autor: mart//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24