Sądy w krajach Unii Europejskiej jak najbardziej mogą, a nawet powinny oceniać, czy osoba mająca być wydalona do Polski w ramach ekstradycji może liczyć na sprawiedliwy proces - oznajmił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To efekt pytania irlandzkiego sądu, który miał taką wątpliwość w sprawie ekstradycji do Polski mężczyzny poszukiwanego na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Trybunał uznał, że jeśli są obawy o sprawiedliwy proces, to można wstrzymać ekstradycję. - To orzeczenie jest dużo mocniejsze niż mogliśmy się spodziewać - komentował reporter TVN24 w Brukseli, Maciej Sokołowski.
TSUE: można mieć wątpliwości
"Organ sądowy, do którego zwrócono się o wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, musi wstrzymać się od jego wykonania, jeśli uzna, że dana osoba mogłaby zostać narażona na ryzyko naruszenia prawa podstawowego do niezawisłego sądu, a tym samym istotnej treści prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego, ze względu na nieprawidłowości mogące mieć wpływ na niezawisłość władzy sądowniczej w wydającym nakaz państwie członkowskim" - orzekł TSUE.
Trybunał nie ocenił jednoznacznie sytuacji w polskim sądownictwie. Stwierdził za to, że można mieć co do niego wątpliwości, choćby z powodu wszczętego przeciw Polsce przez Komisję Europejską postępowania w sprawie praworządności. Decyzję za każdym razem ma jednak podejmować sąd rozpatrujący wniosek o ekstradycję. Ma on badać, czy ta konkretna osoba nim objęta może zostać niesprawiedliwie potraktowana w Polsce. Cała treść wyroku TSUE >
Prośba o pilną opinię
Sprawa trafiła do trybunału w efekcie tego, że w marcu sąd w Irlandii, rozpatrujący sprawę polskiego obywatela Artura C. poszukiwanego przez polską prokuraturę w związku z zarzutami dotyczącymi przemytu narkotyków, zwrócił się o opinię w trybie pilnym na temat tego, czy Polak będzie sądzony w Polsce w uczciwym procesie.
Sąd wskazywał na obawy co do praworządności w Polsce w związku z uruchomieniem przez Komisję Europejską artykułu 7 traktatu unijnego wobec naszego kraju.
Tryb pilny, w jakim złożono zapytanie, dotyczy spraw, dotyczących na przykład sytuacji, gdy ktoś przebywa w areszcie.
1 czerwca Trybunał wysłuchał stanowisk Komisji Europejskiej, przedstawiciela podejrzanego, a także państw członkowskich. 28 czerwca rzecznik generalny TSUE wydał opinię w której wskazał, że sąd może tylko wówczas zawiesić ekstradycję osoby, gdy oprócz stwierdzenia ryzyka naruszenia praworządności w danym państwie Unii Europejskiej z uwagi na nieprawidłowości w jego systemie sądownictwa, uzna też, że na ryzyko nierzetelnego procesu narażona jest ta konkretna osoba.
Orzeczenie irlandzkiej sędzi
Dostępne publicznie ponad 50-stronicowe orzeczenie irlandzkiej sędzi Aileen Donnelly, która wniosła zapytanie do TSUE, bardzo obszernie odnosi się do przeprowadzanych w Polsce zmian w sądownictwie.
"Ostatnie zmiany w Polsce były tak szkodliwe dla praworządności, że sąd musi dojść do wniosku, iż naruszono wspólną wartość rządów prawa w Polsce" - napisano w decyzji dotyczącej procesu Polaka. "Zarówno wspólne wartości praworządności, jak i demokracji w Polsce zostały przez te zmiany naruszone" - czytamy.
Donnelly oceniła, że "nawet konstytucyjność polskich ustaw nie może być faktycznie gwarantowana", bo podważono legalność i niezależność Trybunału Konstytucyjnego. Odnosząc się do przeprowadzanych przez polskie władze reform wymiaru sprawiedliwości, sędzia napisała, że wydaje się to być "celowym i prowokacyjnym" legislacyjnym demontażem niezależności sądownictwa. Wskazała przy tym, że poszanowanie praworządności jest kluczowe dla wzajemnego zaufania sądów w Unii Europejskiej i funkcjonowania Europejskiego Nakazu Aresztowania.
"Abstrakcyjne rozważania, wyobrażenia, spekulacje"
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł w połowie marca mówił, że polskie władze z ubolewaniem przyjmują to, że sąd w Irlandii opóźnia ukaranie groźnego przestępcy z mafii narkotykowej.
- Jest nie do pojęcia, aby ogólne, abstrakcyjne rozważania, wyobrażenia, spekulacje legły u podstaw tak istotnej decyzji, jaką jest przekazanie przestępcy ściganego w całej Europie. Za tym sprawcą jest rozesłany Europejski Nakaz Aresztowania - podkreślał wiceminister.
Odpowiedź na pytanie sędzi Donnelly ma znaczenie nie tylko dla irlandzkiego sądu zajmującego się Arturem C., ale też dla wszystkich sądów w UE, które zetkną się z podobnym problemem.
Autor: kb,mk//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock