Kobiety będą się trzy razy zastanawiać, czy będą chciały zachodzić w ciąże, ponieważ będą się bały, że lekarze nie powiedzą im prawdy o stanie zdrowia płodu – mówiła na konferencji przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Lewicy Marcelina Zawisza. - Kobieta przez dziewięć miesięcy będzie czuła w sobie rozwijające się życie, którego nie będzie mogła później przytulić – powiedziała. Zdaniem posłanek Lewicy, "zła władza dla własnych, niskich celów politycznych i przykrycia swoich porażek wyprowadza dziś ludzi na ulice".
Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę po południu uzasadnienie wyroku z 22 października 2020 roku zaostrzającego przepisy aborcyjne. Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że "zgodnie z wymogami konstytucyjnymi wyrok zostanie opublikowany dzisiaj w Dzienniku Ustaw". Orzeczenie, które wywołało ogromną falę protestów w całej Polsce, zaczęło obowiązywać. Zostało opublikowane w środę po godz. 23.
Opozycja i wielu konstytucjonalistów twierdzi, że skład TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej został obsadzony nieprawidłowo – zasiadali w nim m.in. tak zwani sędziowie dublerzy.
"Kobiety będą zmuszone do rodzenia dzieci z bezmózgowiem, rozszczepem czaszki"
- Dzisiaj w Polsce Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło do całkowitego zakazu aborcji. Kobiety będą zmuszone do rodzenia dzieci z bezmózgowiem, rozszczepem czaszki, z wadami, które skończą się tylko i wyłącznie cierpieniem i śmiercią – powiedziała w środę na konferencji prasowej przed Trybunałem Konstytucyjnym Marcelina Zawisza (Lewica).
"Kobiety będą się trzy razy zastanawiać"
Jak mówiła Zawisza, "kobiety będą się trzy razy zastanawiać, czy będą chciały zachodzić w ciąże, ponieważ będą się bały, że lekarze nie powiedzą im prawdy o stanie zdrowia płodu". - Nie dowiedzą się, czy wszystko jest okej, ponieważ lekarze będą bali się doprowadzić do sytuacji, w której będą musieli wybrać. Albo będą kobietom pomagać i będą wypełniać przysięgę, albo będą musieli zostawić kobiety same – powiedziała.
Wskazywała, że "jest bardzo dużo przyzwoitych lekarzy, którzy chcieliby pomagać kobietom w Polsce, ale to prawo doprowadzi do efektu mrożącego". - Żadna ciąża w Polsce nie zostanie już przerwana, ponieważ zawsze, niezależnie od tego, co jest w uzasadnieniu, znajdzie się prawnik Ordo Iuris, lekarz Ordo Iuris, który będzie w stanie uzasadnić, że stan psychiczny kobiety to jest jej wymysł, że wady wcale nie doprowadzą do rychłej śmierci po porodzie, tylko na przykład dwa-trzy miesiące później – skomentowała posłanka Lewicy.
"Fanatyczne i religijne uzasadnienie w świeckim państwie"
- Wprowadzając prawo, które jest tak podatne na interpretacje i uzasadnienie, które jest tak fanatyczne i religijne w świeckim państwie, doprowadzi to do sytuacji, w której kobiety realnie nie będą mogły przerwać ciąży, nawet jeżeli będzie to prowadziło do śmierci od razu po narodzinach dziecka – zaznaczyła.
- Kobieta przez dziewięć miesięcy będzie czuła rozwijające się w sobie życie, którego nie będzie mogła później przytulić, nie będzie mogła pocałować, ponieważ te wady kończą się śmiercią w trzecim trymestrze albo chwilę po narodzinach – dodała.
W ocenie Zawiszy "PiS pokazuje, że jest po stronie barbarzyńców, że oni reprezentują barbarzyńców, że nienawidzą kobiet". - My się na to nie godzimy. Lewica nigdy nie zostawi kobiet samych – zapewniła.
- Jeżeli ten wyrok zostanie dziś opublikowany, to jest dzień, w którym w Polsce zalegalizowano tortury kobiet. Komitet Praw Człowieka ONZ mówi wprost: zmuszanie kobiety do urodzenia dziecka z wadami letalnymi, które doprowadzą do śmierci, to tortury – oświadczyła Zawisza.
Projekt "ustawy ratunkowej"
Posłanka Magdalena Biejat przypominała, że Lewica już w październiku złożyła w Sejmie projekt "ustawy ratunkowej", zakładający zniesienie kar za przeprowadzenie aborcji. - Projekt ustawy ratunkowej jest w Sejmie, nadal nie ma numeru druku. Jutro złożymy wniosek do marszałkini Elżbiety Witek o to, by natychmiast nadać mu numer druku i włączyć go do porządku posiedzenia najbliższego Sejmu – poinformowała.
- Wzywamy również wszystkich parlamentarzystów od prawa do centrum, wszystkich, którzy jeszcze mają jakieś sumienie i którym naprawdę zależy na życiu i przyzwoitości, żeby nasz wniosek i tę ustawę poparli – dodała.
"Władza wyprowadza ludzi na ulice"
Zdaniem posłanki Lewicy Wandy Nowickiej żyjemy w kraju, w którym bezprawie staje się prawem. - Nie jest prawem takie ustawodawstwo, które szkodzi ludziom, które naraża ludzi na cierpienia, na dramaty, na nieszczęścia – mówiła.
- Zła władza, władza nielicząca się z ludźmi, nielicząca się z kobietami dla własnych, niskich celów politycznych, dla przykrycia swoich porażek wyprowadza ludzi na ulice, przyjmując złe prawo. Na to nie ma naszej zgody, nie ma na to zgody kobiet, nie ma na to zgody społeczeństwa, nie ma na to zgody Lewicy – podkreśliła Nowicka.
Zapowiedziała, że posłanki Lewicy, które od paru miesięcy pracowały z organizacjami pozarządowymi na rzecz stworzenia komitetu inicjatywy ustawodawczej "Legalna aborcja bez kompromisów", w przyszłym tygodniu przedstawią projekt ustawy i plan, w jaki sposób komitet będzie funkcjonować.
Nowicka poinformowała, że będzie to nowy projekt zakładający między innymi legalizację przerywania ciąży do 12. tygodnia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24