Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej, zapowiedział, że "będzie przedstawiona propozycja", jak "naprawić Trybunał Konstytucyjny". - Zależy nam na tym, żeby ludzie po tej zmianie uwierzyli, że jest to takie ciało, które jest potrzebne, które nie jest na telefon, które nie jest po to, żeby chronić swoich kolegów - mówił.
Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej, szef komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych, mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 między innymi o stanie wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Powiedział, że jedną z podstawowych spraw jest to, żeby "naprawić Trybunał Konstytucyjny". - Będzie przedstawiona propozycja, jak to zrobić, bo żeby zbudować państwo prawa i uczciwe państwo, to ten Trybunał musi być naprawiony - stwierdził.
- Oni (PiS) zrobili wszystko przez ostatnie lata, żeby udowodnić, że ten Trybunał musi być naprawiony. Na pewno nie może być polityków zasiadujących w Trybunale - podkreślił poseł KO.
Wskazywał, że "żeby odbudować wiarygodność (...), trzeba to zrobić precyzyjnie i dobrze". - Zależy nam na tym, żeby ludzie po tej zmianie uwierzyli, że jest to takie ciało, które jest potrzebne, które nie jest na telefon, które nie jest po to, żeby chronić swoich kolegów, które faktycznie ma ogromną wiarygodność. To będzie bardzo trudne, ale to jest możliwe - zaznaczył Joński.
Joński: jesteśmy gotowi do pojednania, ale trzeba ten czas rozliczyć
Gość "Rozmowy Piaseckiego" mówił też o współpracy rządu z prezydentem. - Wiele zależy od samego prezydenta i tego, na ile jest w stanie się uwolnić od decyzji i od rozkazów z Nowogrodzkiej. Mam takie wrażenie, że ostatnie tygodnie to jest tylko i wyłącznie wykonywanie decyzji z Nowogrodzkiej, decyzji Kaczyńskiego, a każda kolejna jest gorsza od poprzedniej - powiedział.
Jak ocenił, "takiej prezydentury Polacy nie chcą". - Oczekują, że jednak prezydenci potrafią wznieść się ponad polityczne podziały i współpracować z wolą wyborców - dodał Joński.
- Nam zależy, żeby pojednać społeczeństwo, ale jednak trzeba dokonać pewnych rozliczeń. Jesteśmy gotowi do pojednania, ale to nie zmienia faktu, że trzeba czas tych ośmiu lat rozliczyć - zaznaczył poseł.
Joński: jeśli ktokolwiek złamał przepisy, to ten, który powoływał Barskiego
Joński komentował też zmiany w Prokuraturze Krajowej. Ocenił, że "minister Bodnar nie miał innego wyjścia" i potwierdził, że minister miał 100 procent racji w swojej decyzji. - Jeśli nieprawnie został powołany prokurator krajowy, to przecież nie mógł dalej pełnić tej funkcji - dodał.
Jak stwierdził, "na szczęście tutaj przepisy nie są łamane", a "jeśli ktokolwiek złamał przepisy, to ten, który powoływał pana Barskiego w 2022 roku".
- Biorąc pod uwagę nasze zawiadomienia do prokuratury w ostatnich latach, w sprawach ewidentnych, jak chociażby afera respiratorowa, jak chociażby NCBiR, jak chociażby [elektrownia - red.] Ostrołęka, jak chociażby Pegasus - to wszystko było zamiatane pod dywan - przypominał Joński.
- I chcę powiedzieć jedno, że ja czekam na audyt nowego prokuratora w sprawie właśnie afery respiratorowej, NCBR-u, Ostrołęki czy Pegasusa. Dopiero wtedy zrozumieją wszyscy, dlaczego dzisiaj PiS tak gorliwie broni tych prokuratorów i dlaczego broni tego wszystkiego, co zbudował w wymiarze sprawiedliwości - podkreślił gość TVN24.
Joński o pracach komisji śledczej
Poseł KO był pytany o prace kierowanej przez niego komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. - Mamy ponad 25 świadków już przegłosowanych, a jeszcze najprawdopodobniej oni wskażą kolejnych. Pewnie będzie ich w granicach 40-50. Nie mam zamiaru przesłuchiwać sekretarki i kierowców. Przesłuchujemy najważniejsze osoby, które w tej sprawie mogą wnieść coś do sprawy - powiedział. Dodał, że "komisja poprosiła też o materiały dowodowe z najważniejszych instytucji".
- To, co się wyłania już po tych pierwszych dniach przesłuchań, pokazuje, że kiedy siedzieliśmy w kwietniu 2020 roku pozamykani w domach, rządzący myśleli tylko i wyłącznie o tym, co zrobić, żeby przeprowadzić wybory - dodał.
- Natomiast to, co powiedział ówczesny wicepremier, a teraz świadek Jarosław Gowin, pokazuje, jak działa ten system i wyłania się obraz państwa Kaczyńskiego. Jeśli się nie godziłeś na to, to byli gotowi cię zniszczyć - powiedział Joński.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24