Piosenka Kazika zniknęła z Listy Przebojów Trójki. Kolejni artyści i ludzie kultury w mediach społecznościowych wyrażają oburzenie. "Dzisiaj jako instytucja niszczycie swoją legendę" - napisał Artur Rojek. "Historia, która nawet w najgorszych czasach PRL byłaby nie do pomyślenia" - uznał Zbigniew Preisner. "Praktyki przypominające najgorsze czasy komunizmu" - ocenił Muniek Staszczyk.
Najnowsza piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" zadebiutowała w piątek na pierwszym miejscu 1998. notowania Listy Przebojów Trójki. Informacja o tym szybko zniknęła jednak ze stron państwowego radia. W sobotę późnym popołudniem dyrektor i redaktor naczelny Trójki Tomasz Kowalczewski oświadczył, że podczas głosowania "został złamany regulamin", a "redakcja podjęła decyzję o unieważnieniu głosowania".
"Mętne wydają mi się tłumaczenia"
"Cenzura polityczna nigdy nie wygra z życiem. Usunięcie krytycznego utworu Kazika z 1. miejsca, choć właściwie należałoby napisać: usunięcie zapisu 1998. wydania listy z internetu jakoś tak znacząco wpisuje się w Orwella, rok 1984 w jego powieści i rok 1984 w naszym życiu. Mętne wydają mi się tłumaczenia dyr., że na pierwsze miejsce dostała się piosenka spoza listy. Każda piosenka jest kiedyś spoza listy" - napisał na Instagramie reportażysta Mariusz Szczygieł.
"Wczoraj w Programie Trzecim Polskiego Radia wydarzyła się historia, która nawet w najgorszych czasach PRL byłaby nie do pomyślenia" - napisał na Facebooku kompozytor Zbigniew Preisner.
Dodał, że "miarka się przebrała". "Nie możemy się dać zniewolić tej bolszewickiej polityce, musimy bronić naszej wolności, inaczej zostanie nam 'zniewolony umysł'" - zaznaczył.
"Kolejny przykład demolowania kultury"
Piosenkarz Dawid Podsiadło napisał w sobotę wieczorem na Facebooku, że "trudno bez emocji patrzeć na kolejny przykład demolowania kultury".
"Muzyczna redakcja Trojki od początku bardzo wspierała mnie i moją twórczość, za co zawsze będę wdzięczny" - dodał, zaznaczając przy tym: "Ale jeżeli na dzisiejszej antenie PR3, polityka jest ważniejsza niż muzyka, jeżeli piosenka powoduje powrót najgorszych komunistycznych praktyk, które znam tylko z książek i opowieści, to myślę że moje utwory też nie powinny być grane na tej antenie, dopóki twórcza wolność słowa nie wróci na fale Trójki".
Z powodu usunięcia z listy piosenki Kazika, zakończenie współpracy z Trójką "na czas nieokreślony" ogłosił zespół Organek. "Niegdyś gwarant jakości i wolności artystycznej, dziś, na naszych oczach staje się symbolem dewastacyjnej polityki obecnych władz Polskiego Radia" - napisano na Facebooku formacji, której liderem jest Tomasz Organek. "Zwalnianie niezależnie myślących dziennikarzy, polityczna ingerencja w ramówkę, atmosfera nagonki i zastraszenia oraz cenzura, to standardy mediów reżimowych z krajów niedemokratycznych" - dodano.
"Nigdy się na to nie zgodzimy. Czekamy aż wróci NASZA Trójka" - podkreślono.
"Dzisiaj jako instytucja niszczycie swoją legendę"
W podobnym tonie wypowiada się wokalista Artur Rojek, którego najnowszy singiel "Bez końca" w ostatnim notowaniu Listy Przebojów Trójki znalazł się na piątym miejscu. "Wychowałem się na Trójce. Edukowaliście mnie. Dzisiaj jako instytucja niszczycie swoją legendę. Przychodzi mi to z ogromną trudnością, ale nie chcę być częścią radia, które ogranicza wolność i stawia ograniczenia...".
Do unieważnienia piątkowego notowania Listy Przebojów Trójki odnieśli się także piosenkarze Daria Zawiałow oraz Krzysztof Zalewski, którzy udostępnili link do utworu Kazika.
"Wczorajsze 1sze miejsce na liście przebojów Trójki. Na wszelki wypadek unieważnili to wydanie lp3. Bez komentarza." - napisał Zalewski.
"Odbiera mowę. #cenzura" - stwierdziła we wpisie Zawiałow.
Utwór na swoim profilu społecznościowym udostępnił zespół Raz Dwa Trzy. "Jakakolwiek cenzura jest dla nas nie do przyjęcia. Wspieramy każdego, kto pielęgnuje umiejętność nazywania rzeczy po imieniu. #gdziejestKazik #cenzurzemówimynie" - głosi wpis grupy, której liderem jest Adam Nowak.
Herbut: Jesteśmy ważni. Nie każdy w naszym kraju to rozumie
Wokalista Igor Herbut w długim wpisie na swoim profilu społecznościowym zaapelował do wszystkich artystów. "Jesteśmy środowiskiem bardzo podzielonym. (...) Potrafimy się łączyć na chwilę. Dziś w obronie wolności słowa. Za chwilę jednak znów będziemy się nawzajem oceniać i oceniać nie nasze decyzje tylko czyjeś. Wyjdźmy z tego wszystkiego mądrzejsi. Poza wrzuceniem na wall Kazika, spróbujmy zrozumieć to, czego nie rozumieliśmy. Że musimy się wspierać zawsze. Że sztuka to nie jest gra o sumie zerowej i lista przebojów, w którym jeśli ktoś jest na miejscu pierwszym , to ktoś inny nie jest. Jesteśmy ważni. Nie każdy w naszym kraju to rozumie. Ale musimy to chociaż rozumieć my sami. Jesteśmy ważni jako grupa." - napisał Herbut.
"Mój ból nie jest ważniejszy niż Twój" - dodał na koniec wpisu.
Muniek: praktyki przypominające najgorsze czasy komunizmu
"W wyrazie solidarności z moim przyjacielem Kazikiem, Markiem Niedźwieckim i innymi pracownikami Trójki protestuję przeciwko praktykom przypominającym mi najgorsze czasy komunizmu, które doskonale pamiętam jako artysta i obywatel tego kraju" - napisał na swoim profilu na Facebooku wokalista zespołu T.Love Muniek Staszczyk.
We wpisie poprosił o nieprezentowanie jego utworów na antenie Polskiego Radia "do odwołania".
"Radiowa Trójka jest dla mnie teraz jak ten kurort po sezonie"
Swoje oburzenie decyzjami radiowej Trójki wyraziła również wokalistka Katarzyna Nosowska. Najpierw w poście na Facebooku w sobotę, w którym zamieściła utwór Kazika, napisała "1 miejsce LP3 - Są pewne granice, których przekroczenie przynosi tylko wstyd". W kolejnym wpisie zdecydowała się na szerszy komentarz do sytuacji.
"Czy byliście kiedyś z wizytą w miejscowości, która latem tętni życiem - po sezonie?" - zapytała swoich fanów. "Jest opustoszała, cicha, tylko wiatr bawi się rozdmuchując kupki rudych liści, tańczy z foliową torebką na ścieżce prowadzącej do zabitej deskami lodziarni... To miejsce, w którym każdy zakątek przetrzymuje wspomnienia z lata - burą jesienią - tylko zasmuca" - opisała wokalistka.
"Radiowa Trójka jest dla mnie teraz jak ten kurort po sezonie... Niech nasze piosenki zabrzmią w niej, dopiero gdy znów przyjdzie lato" - podsumowała swój wpis Nosowska.
Wytwórnia Mystic Production zawiesza współpracę z Trójką
O zawieszeniu współpracy z Trójką poinformowała w niedzielę wytwórnia muzyczna Mystic Production. "W ostatnich latach ze stacji została zwolniona lub odeszła elita dziennikarstwa, najlepsi z najlepszych. Ludzie, którzy stanowili dla nas gwarancję niezależności i dzięki którym Trójka była radiem mądrym, otwartym na świat. Radiem, które uczyło i bawiło, dla którego najwyższymi wartościami były mądrość i wolność - w tym gwarantowana nam przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej wolność wyrażania swoich poglądów oraz wolność twórczości artystycznej" - napisano w oświadczeniu na Facebooku.
"Dziś tej Trójki już nie ma. Piątkowe i sobotnie wydarzenia, a więc anulowanie wyników głosowania słuchaczy Listy Przebojów Marka Niedźwieckiego i Piotra Barona, co w naszej ocenie nosi znamiona cenzury, przelały czarę goryczy. Nie możemy pozostać bierni" - dodali przedstawiciele firmy.
"Prosimy o nieemitowanie naszych utworów na antenie PR# do czasu przywrócenia w radiu podstawowych standardów, których oczekujemy od mediów, szczególnie publicznych. Nasza decyzja obejmuje zarówno katalog artystów międzynarodowych (m.in. Deep Purple, Nick Cave, Skunk Anansie, Marillion - pełna lista zostanie dostarczona radiu), jak i polskich (Organek, Lao Che, Sorry Boys, Artur Andrus, Piotr Bukartyk" - poinformowali.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24