Bruksela, Paryż, Berlin - trzy europejskie stolice właśnie w takiej kolejności planuje odwiedzić Donald Tusk, gdy tylko zostanie premierem - pisze "Gazeta Wyborcza". Według dziennika lider PO chce pokazać, że będzie innym partnerem w Europie niż Jarosław Kaczyński.
Wszystkie trzy stolice Tusk zamierza odwiedzić w jeden dzień, jego spotkania z europejskimi liderami nie będą zatem długie. Według "GW" nowy premier jedzie nie tyle załatwić konkretne sprawy, co zademonstrować wolę współpracy i zaakcentować "nowe otwarcie" w polskiej polityce zagranicznej.
"Wizyta w Brukseli ma oznaczać, że za jego rządów polityka europejska nie będzie stała w cieniu stosunków z Ameryką. Lider PO chce też zademonstrować, że zmieni się język, w jakim będzie rozmawiał z unijnymi partnerami. I że minęły czasy, kiedy Warszawa co chwila szantażowała Unię wetem" - pisze dziennik.
Nieprzypadkowa jest też kolejność odwiedzanych stolic. Jeszcze tydzień temu wydawało się, że Tusk do Niemiec nie pojedzie. Mówiąc o pierwszych zagranicznych podróżach, nie wymienił Berlina. W Niemczech zrobiło to bardzo złe wrażenie. Jednak, jak mówi cytowany przez "GW" polityk PO, "to rozczarowanie szybko minęło. Kanclerz Merkel zna delikatną sytuację wewnętrzną w Polsce. Wie, że Kaczyńscy chcą zrobić z Tuska Niemca, i nie chce do tego dopuścić".
Berlin oczekuje, że atmosfera stosunków polsko-niemieckich - dużo chłodniejsza od czasu dojścia do władzy PiS - za rządów Tuska wyraźnie się poprawi. - Tusk może wykorzystać wielką sympatię, jaką Niemcy go darzą. Nie jest tajemnicą, że jest na ty z Angelą Merkel. Łatwiej będzie mu nas przekonać - mówi "GW" Karl Georg Wellmann, rzecznik CDU do spraw polskich.
W Berlinie tematów do rozmowy będzie mnóstwo: od sposobu upamiętnienia wypędzonych, pozwów Powiernictwa Pruskiego czy sporu wokół budowy Gazociągu Północnego z Rosji do Niemiec z ominięciem Polski, aż do wymiany młodzieży.
Czego jeszcze można się spodziewać po podróży Tuska? W Brukseli raczej wiele się nie wydarzy, prognozuje gazeta, choć do załatwienia jest kilka spraw: nierozstrzygnięta kwestia Karty Praw Podstawowych czy problem obwodnicy Augustowa biegnącej przez Dolinę Rospudy.
W Paryżu tematem rozmów będzie zbliżające się przewodnictwo Francji w UE - od czerwca 2008 r. Paryż chce się m.in. zająć tworzeniem europejskiej polityki zagranicznej i obrony. Poza tym Polska i Francja mają też wspólne interesy przy reformie unijnego budżetu i polityki rolnej.
Jeszcze przed objęciem władzy Tusk odwiedzi natomiast Londyn. W stolicy Wielkiej Brytanii spotka się z Polakami i podziękuje im za udział w wyborach, zdecydowanie tam wygranych przez PO.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell