Zastanawiam się, skąd jeszcze mam siłę na to, żeby po prostu wstawać i to wszystko robić - mówił w rozmowie w "Dzień Dobry TVN" Tomasz Jakubiak, znany kucharz, który choruje na rzadki nowotwór. W połowie stycznia wrócił do Polski z leczenia w Izraelu. - Nie ma opcji, że ja się poddam - dodał.
Znany kucharz i juror programu "MasterChef Nastolatki" Tomasz Jakubiak w połowie stycznia wrócił z leczenia swojego rzadkiego nowotworu w Izraelu. W rozmowie w "Dzień Dobry TVN" opowiedział jak czuje się po powrocie.
Jakubiak: nie wiem, skąd się bierze we mnie ta energia i ta siła
Stwierdził, że leczenie pomogło. - Znaleziono protokół po genach tych, które są uszkodzone i tak dalej, na chemię, na walkę z tym moim raczyskiem - dodał.
Zdaniem Jakubiaka "to jeszcze i tak krótka walka". - Wiem, że są tacy, którzy walczą dużo dłużej i dużo trudniej - stwierdził. - Ja już nie wiem skąd się bierze we mnie ta energia i ta siła, ale fakt faktem, że sam siedząc po nocach, zastanawiam się, skąd jeszcze mam siłę na to, żeby po prostu wstawać i to wszystko robić - mówił. Jako źródła swojej motywacji wymienił żonę oraz syna.
ZOBACZ TEŻ: "Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie
"Nie pamiętam, ile razy płakałem"
Wspomniał też o wsparciu, jakie dostaje od Polaków. - Przekochane jest to, jak ludzie reagują. I to jest coś niesamowitego. Widziałem pierwszy odcinek MasterChefa. Oglądałem go wczoraj w nocy. I nie pamiętam, ile razy płakałem, ile razy musiałem przerwać ten program. Zobaczyłem po prostu, jak dzieci wspierają mnie, jak dużo osób jest za mną. To jest po prostu niesamowite, co się dzieje. Ile jest ludzi, którzy mnie wspierają. A dzieci już mnie rozłożyły totalnie - mówił przez łzy Jakubiak.
- Nie ma opcji, że się poddam - zaznaczył. - Póki nie padnę całkowicie, to będę robił wszystko, co tylko mogę, żeby wyjść z tego choróbska - dodał.
Tomasz Jakubiak cierpi na rzadki nowotwór
Tomasz Jakubiak wyjawił we wrześniu 2024 roku, że cierpi na rzadki nowotwór. - Jakiś czas temu dowiedziałem się, że choruję na bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór. Nie chciałem się do tego przyznać ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i też było mi wstyd. Po prostu najzwyczajniej wstyd jak dziecku było mi się przyznać do tego, że jestem chory - przekazał w nagraniu. - Niesamowite, co choroba potrafi robić w głowie. Teraz już do tego dojrzałem, staję przed wami i mówię: tak, kochani, mam nowotwór - dodał.
W grudniu kucharz wyjechał do Izraela, gdzie poddał się kuracji w jerozolimskim szpitalu. - Dzięki wam, darczyńcom, stać nas na podjęcie próby leczenia - mówił krótko przed wyjazdem. W połowie stycznia zamieścił w mediach społecznościowych film, w którym opowiedział między innymi, jak przebiega leczenie. - Jestem w szpitalu już drugi miesiąc, nigdy w życiu tyle w szpitalu nie byłem. Ale na szczęście jest tu tak trochę jak w domu, więc można wypocząć - mówił Jakubiak. 26 stycznia opublikował nagranie ze szpitalnego łóżka, w którym zachęcał do wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Źródło: Dzień Dobry TVN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN