- Przyłączać tego typu postać do grona osób, które są niekwestionowanymi bohaterami dla współczesnej młodzieży to jest fałszowanie historii — stwierdził w programie "Fakty po Faktach" adwokat i były wicepremier Roman Giertych. Odniósł się w ten sposób do odczytania apelu pamięci w czasie obchodów 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, gdzie wspomniano Lecha Kaczyńskiego.
W niedzielę odbyły się uroczystości związane z rocznicą Powstania Warszawskiego. Wieczorem na placu Krasińskich odczytano apel pamięci. Zawierał nazwiska dowódców i nazwy oddziałów, które brały udział w zrywie. Wymienieni zostali także przywódcy powstania, którzy zmarli śmiercią naturalną i kilka osób, które swoją działalnością "popierały i nawiązywały do Powstania Warszawskiego". Wśród nich byli Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.
"To ośmiesza Lecha Kaczyńskiego"
- Ja myślę, że to jest dopiero początek pewnej akcji zmieniania świadomości polskiego społeczeństwa - powiedział Roman Giertych. Według niego dla PiS-u ważniejsza jest sama idea wywołania powstania niż bohaterstwo tych, którzy często byli przeciwni powstaniu. - Wara tym, którzy próbują się wmieszać pomiędzy tych bohaterów - stwierdził. Dodał, że "nie było Lecha Kaczyńskiego w Powstaniu Warszawskim i fakt, że zginął w tragicznym wypadku (…) tego po prostu nie zmieni".
- Można wiele zasłużonych osób dołączyć do grona wymienianego, ale nigdy nie zmieni się faktu, że Lech Kaczyński nie był powstańcem warszawskim. Nie brał udziału w powstaniu. Nie stał na barykadach. Nie przenosił rannych - powiedział Giertych. - Przyłączać tego typu postać do grona osób, które są niekwestionowanymi bohaterami dla współczesnej młodzieży, to jest fałszowanie historii — stwierdził. Według Romana Giertycha "nie służy to pamięci Lecha Kaczyńskiego ani ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy tez mają prawo do tego, abyśmy o nich pamiętali, abyśmy mieli pomnik w Warszawie". - Nie służy to, aby teraz do wszystkich ważnych wydarzeń historycznych, które czcimy, przyczepiać kolejkę zmarłych w Smoleńsku - powiedział. - To jest przede wszystkim śmieszne - dodał. Według niego "to ośmiesza Lecha Kaczyńskiego".
"IPN powinien zachować się z rozsądkiem"
Roman Giertych był również pytany o 99-letniego generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, ps. Motyl, któremu Instytut Pamięci Narodowej wytoczył niedawno proces lustracyjny. - Myślę, że każdy chciałby powiedzieć generałowi, iż w trudnych chwilach, które przeżywa w tej chwili, jesteśmy w pewnym stopniu z nim, z tego powodu, że nie podzielamy poglądu niektórych, ja to nazywam "szarą masą" plugawiącą często największych bohaterów - stwierdził. - Dla mnie generał Ścibor-Rylski jest bohaterem - dodał. - Sądy, a przede wszystkim IPN powinien zachować się z rozsądkiem. Mamy do czynienia z człowiekiem 99-letnim, który swoje życie miał takie jakie miał i wiemy dzisiaj, oceniając całokształt tego życia, że to wielki bohater - przekonywał Giertych.
Autor: jaz/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24