18. Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą dobiegł końca. Ostatniego dnia zabawy nie popsuł nawet deszcz. - Wszyscy jesteśmy jedną, wielką rodziną - mówili uczestnicy festiwalu. Problemy zaczęły się podczas powrotów. W pociągach panował chaos, tłok, nie obyło się też bez omdleń.
18. Przystanek Woodstock rozpoczął się w czwartek po południu. Do Kostrzynia nad Odrą zjechały setki tysięcy fanów muzyki rockowej.
W oficjalnym otwarciu imprezy uczestniczyli prezydenci Polski i Niemiec - Bronisław Komorowski i Joachim Gauck.
Podczas otwarcia na polu woodstockowym pojawiła się polska flaga, która została rozwinięte na trybunach stadionu we Wrocławiu podczas meczu Polaków z Czechami na Euro 2012.
Festiwal zakończył się w sobotę. Jego uczestnicy podkreślali, że wszyscy, którzy zjechali do Kostrzynia są jak "jedna, wielka rodzina", łączy ich - bez względu na wszystko - wspaniała zabawa.
Jednak po zakończeniu festiwalu nie udało się uniknąć problemu, który co roku powraca, jak bumerang - kłopotów z powrotami.
W pociągach, którymi wyjeżdżali fani muzyki, panował chaos, tłok, zdarzały się też omdlenia. Były problemy z wejściem do wagonów. Na peronie kłębił się tłum młodzieży, której nie udało się wejść do pociągów. - Ludzie nie nadążają z wchodzeniem, i pociągi odjeżdżają puste, są po trzy osoby w jednym wagonie - skarżył się reporterowi TVN24 jeden z uczestników festiwalu.
- Mieliśmy pociąg o czwartej rano, ale nie udało się nam wejść, mimo że mieliśmy bilety - powiedziała dziewczyna wracająca z Kostrzynia. I dodała: - Do kas kolejki, ludzie mdleją.
Owsiak: Wracają bezpiecznie
Szef WOŚP Jurek Owsiak w wydanym oświadczeniu zapewnił, że - wbrew medialnym doniesieniom - powrót uczestników festiwalu do domów odbywa się w bezpieczny sposób.
"Ruch na dworcu kostrzyńskim został przeorganizowany w ten sposób, aby wsiadanie do pociągów odbywało się w sposób sprawny. System wprowadzony przez PKP umożliwia odbycie podróży w sposób bezpieczny i bardziej komfortowy. Nad organizacją dworca czuwają wszystkie służby porządkowe, w tym Pokojowy Patrol, zapewniając ład i porządek pośród woodstockowej społeczności" - napisał Owsiak.
Wodny rekord
Jeszcze w sobotę, w czasie festiwalu udało się pobić Rekord Guinnessa w... przepompowaniu największej ilości wody siłą ludzkich rąk. Za pomocą pomp z ujęcia wody w mieście udało się wypompować 33 m sześc. wody.
W biciu rekordu uczestniczyło ok. 4 tys. osób. Woda wypompowana przez nie z ujęcia wody w Kostrzynie zostanie przekazana ochotniczej straży pożarnej w tym mieście.
Przystanek Woodstock obfituje w proekologiczne inicjatywy. W tym roku można było m.in. usłyszeć "orkiestrę recyklingową", czyli grającą na instrumentach wykonanych z surowców wtórnych, i naładować telefon energią uzyskaną dzięki jeździe na rowerze. W poprzednich latach na Przystanku Woodstock udało się pobić rekord w kategoriach największa orkiestra recyklingowa świata oraz największa ilość skumulowanej energii wytworzonej za pomocą ludzkich mięśni.
Podziękowanie za WOŚP
Przystanek Woodstock to największy w Polsce i jeden z największych w Europie festiwali muzyki rockowej.
Organizatorem imprezy jest Fundacja WOŚP, która w ten sposób pragnie podziękować polskiej młodzieży za jej zaangażowanie w zimowy finał WOŚP. Od dziewięciu lat festiwal organizowany jest w Kostrzynie nad Odrą.
Autor: MAC / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Lech Muszyński