Tak narastały wątpliwości wokół trumny Lecha Kaczyńskiego

Ekshumacja pary prezydenckiej. Tuż przed godz. 1.00 służby opuściły Wawel
Ekshumacja pary prezydenckiej. Tuż przed godz. 1.00 służby opuściły Wawel
tvn24
Ciała Lecha i Marii Kaczyńskich wydobyte z krypty na Wawelu przewieziono do badań w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJtvn24

Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum bada, na zlecenie prokuratury prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, wydobyte z grobu ciała Lecha i Marii Kaczyńskich. Od śmierci prezydenta do ekshumacji minęło 2410 dni. W tym czasie w debacie publicznej w Polsce co jakiś czas pojawiały się wątpliwości na temat prawidłowości identyfikacji i pochówku prezydenta RP.

Prezydent RP Lech Kaczyński zginął w katastrofie samolotu TU 154M w pobliżu lotniska Siewiernyj w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Przewodniczył wtedy delegacji, która udawała się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Odnalezienie i identyfikacja zwłok

Po katastrofie pod Smoleńskiem szczątki samolotu i ciała ofiar były rozrzucone na powierzchni ponad hektara. Pół roku po katastrofie polscy archeolodzy badający teren katastrofy cały znajdowali ślady samolotu i fragmenty rzeczy osobistych ofiar.

Ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego odnaleziono po południu 10 kwietnia 2010 r. Według ustaleń dziennikarzy Marcina Dzierżanowskiego i Michała Krzymowskiego, autorów książki "Smoleńsk. Zapis śmierci" strażacy przeszukujący teren wokół rozbitego samolotu zameldowali majorowi Andrzejowi Rychlikowi z BOR i radcy ambasady RP w Moskwie Stanisławowi Łątkiewiczowi, że znaleźli ciało prawdopodobnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rychlik i Łątkiewicz zidentyfikowali zwłoki jako należące do prezydenta, ale przywołali jeszcze obecnego na miejscu katastrofy urzędnika Kancelarii Prezydenta RP Marcina Wierzchowskiego. Wierzchowski na widok odnalezionego ciała miał powiedzieć: " Tak, to prezydent Lech Kaczyński".

O odnalezieniu ciała prezydenta oficerowie BOR zawiadomili obecnego na miejscu szefa biur gen. Mariana Janickiego.

- Zapytali mnie, czy chcę zobaczyć ciało. Powiedziałem, że tak. Leżało na noszach przykryte białym płótnem. Obok leżał pan prezydent Kaczorowski i pan marszałek Putra. Widziałem ciało pana prezydenta Kaczyńskiego. Wydawało mi się, że to on. Na 90 procent - powiedział Marian Janicki reporterowi TVN24 Piotrowi Świerczkowi rok po katastrofie.

"Pewne jest, że 10 kwietnia w miejscu katastrofy Tu-154 M 101 w pobliżu lotniska Siewiernyj rosyjskie służby i oficerowie Biura Ochrony Rządu rozpoznali ciało prezydenta. W zeznaniach, które poznał tvn24.pl, oficerowie podkreślali, że nie mieli żadnych wątpliwości co do tego, że odnaleźli ciało Lecha Kaczyńskiego. Zwłoki położono na noszach, a następnie, pod wieczór przeniesiono je do ozdobnej trumny".

- pisał na łamach portalu Maciej Duda 22 grudnia 2010 roku.

Zwłoki brata i bratowej tego samego dnia zidentyfikował Jarosław Kaczyński. Gdy wrócił do kraju o czwartej nad ranem w niedzielę 11 kwietnia, nie wypowiedział się publicznie. O tym, że rozpoznał zwłoki Lecha Kaczyńskiego poinformowali towarzyszący mu politycy PiS Maks Kraczkowski i Adam Bielan.

Adam Bielan poinformował wtedy na Twitterze, że osobiście widział ciało prezydenta.

Po identyfikacji zwłok Lecha Kaczyńskiego przez brata Jarosława Kaczyńskiego ciało prezydenta przewieziono do prosektorium w Smoleńsku, gdzie w obecności naczelnego prokuratora wojskowego RP płk. Parulskiego, polskiego konsula, zastępcy dyrektora Centrum Medycyny Sądowej z Moskwy i dwóch oficerów Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej rosyjscy lekarze przeprowadzili sekcję zwłok prezydenta. Dzień później ciała Lecha i Marii Kaczyńskich sprowadzono do kraju, a 18 kwietnia odbył się państwowy pogrzeb zakończony pochówkiem w krypcie na Wawelu.

"Ciało mojego Brata było w bardzo złym stanie, ale oczywiście ja nie miałem problemów z jego identyfikacją" - wyznał Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" trzy miesiące po katastrofie.

Powiedział też wtedy, że Rosjanie pytali go, po czym rozpoznaje, że to brat. Jarosław Kaczyński odpowiedział, że po bliźnie na ramieniu po operacji po wypadku samochodowym. W wywiadzie tym prezes PiS zaznaczył, że nie wiedział wtedy, że ręka jest oderwana. Powiedział też, że nie zgodził się na badanie DNA zwłok, na które nalegali Rosjanie. "Odmówiłem. Rozpoznałem Brata. Dali mi do wypełnienia jakiś formularz. W tym również dotyczący odmowy przeprowadzenia badań DNA" - mówił we wspomnianym wywiadzie Jarosław Kaczyński.

Pierwsze wątpliwości brata

Zanim pojawiły się pierwsze pytania i wątpliwości co do prawidłowości oznaczenia trumien z ciałami ofiar, zarówno rządząca wówczas PO, jak i opozycyjne PiS zgodnie wyrażały przekonanie, że odbywająca się w Rosji procedura identyfikacji ciał i przygotowania do pochówku, nie budzą zastrzeżeń.

Jeden z liderów PiS Jacek Sasin, wówczas zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP, zapewniał że przygotowania w Rosji ciał ofiar do pogrzebów w Polsce odbyły się w sposób godny.

- Trumny zostały komisyjnie zamknięte tam na miejscu w Rosji. Nie jest możliwa w tej chwili jakakolwiek ingerencja w te trumny tutaj na miejscu w Polsce. W Moskwie były rodziny. Nie jest tak, że ofiary były wkładane do trumien samotnie w jakimś magazynie. Wszystko odbywało się z wielkim poszanowaniem dla ciał ofiar w towarzystwie rodzin, które mogły przyjechać, mogły zabrać rzeczy osobiste, które chciały, aby zmarli mieli w ostatniej drodze. Naprawdę myślę, że wszystko odbyło się godnie - mówił Sasin w maju 2010 r. w wywiadzie dla radia RMF FM.

W grudniu, w osiem miesięcy po pogrzebach ofiar katastrofy, Jarosław Kaczyński przyznał, że choć jeszcze w Smoleńsku zidentyfikował ciało brata, prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, to tuż przed pogrzebem, gdy przekładano ciało z trumny do trumny, nabrał wątpliwości.

- Mam podstawy, żeby uznać, że w trakcie sekcji przeprowadzonej w Smoleńsku nie wszystkie części ciała, które tam były, należały do prezydenta Rzeczypospolitej. Nie ukrywam, że o ile rozpoznałem ciało mojego śp. brata na lotnisku (w Smoleńsku), i tu nie miałem wątpliwości, podałem zresztą charakterystyczne cechy i one zostały potwierdzone - bliznę na ręce po ciężkim złamaniu - o tyle, kiedy już widziałem ciało przywiezione do Polski w trumnie, to go nie rozpoznałem. Tutaj to był człowiek, który w ogóle nie przypominał mojego brata. Mówiono mi, że to on - oświadczył Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

Trumna z ciałem Lecha Kaczyńskiego była jedyną, która została otwarta po przywiezieniu z Rosji do Polski przed pogrzebem. Były doradca Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin tłumaczył wtedy, że aby ciało prezydenta mogło spocząć w krypcie na Wawelu, musiało znaleźć się w specjalnej trumnie z metalowym wnętrzem. Dlatego było przekładane. Świadkiem tych czynności był Jarosław Kaczyński. Jego słowa o tym, że nie rozpoznał w przekładanym ciele brata, tłumaczyli potem jego współpracownicy.

Prawnicy objaśniają słowa prezesa

- To wcale nie oznacza, że w trumnie nie znajdowało się ciało prezydenta. To znaczy, że pan prezes nie rozpoznał brata po tym, kiedy ciało znalazło się w Polsce - wyjaśniał w "Faktach po Faktach" TVN24 adwokat Rafał Rogalski, będący wtedy pełnomocnikiem części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezesa Kaczyńskiego.

Głos w tej sprawie zabrał również inny adwokat, Marcin Dubieniecki, wtedy pełnomocnik procesowy swojej żony, a córki Lecha i Marii Kaczyńskich, Marty Kaczyńskiej. W rozmowie z reporterem TVN24 Piotrem Świerczkiem wyjaśniał:

- Kiedy ciało zostało wyjęte z trumny do następnej trumny, to był moment kiedy ciało było poddawane zabiegom kosmetycznym. I po tych zabiegach kosmetycznych Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest ono nie do poznania, nie przypomina jego brata. W związku z tym nie można wysnuwać wniosków, że to nie był prezydent Lech Kaczyński. W trumnie na Wawelu spoczywa prezydent Lech Kaczyński - mówił Dubieniecki.

Razem z prezydentem Lechem Kaczyńskim w krypcie na Wawelu spoczęła również jego małżonka Maria. Jej trumny przed pogrzebem nie otwierano. Dlaczego, wyjaśniał dziennikarzom Jarosław Kaczyński we wrześniu 2012 r.: - Dlatego, że Maria została umieszczona w trumnie przez polskich żołnierzy, w obecności swojego brata i dwojga ministrów, w tym Andrzeja Dudy. I ta trumna została zaspawana przez polskich żołnierzy - relacjonował prezes PiS.

Ale gdy Jarosław Kaczyński wygłaszał swoje oświadczenie w sprawie wątpliwości jakich nabrał, gdy po raz drugi zobaczył zwłoki brata, w jego wypowiedzi pojawił się jeszcze jeden wątek.

- Mam podstawy, żeby uznać, że w trakcie sekcji przeprowadzonej w Smoleńsku nie wszystkie części ciała, które tam były, należały do prezydenta Rzeczypospolitej. Z całą pewnością prezydent nie był generałem i nie nosił generalskich mundurów; to jest poza jakąkolwiek wątpliwością - mówił prezes PiS.

Jednak i tu pełnomocnik jego bratanicy uznawał, że nie ma podstaw, aby powątpiewać czy w trumnie założonej na Wawelu znajduje się ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Najprawdopodobniej pewne elementy szczątków ciała innej osoby zostały również uznane za elementy dotyczące prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ale co do identyfikacji ciała po stronie rosyjskiej, jak i po stronie polskiej, nie ma najmniejszych wątpliwości, że to był prezydent Lech Kaczyński - zapewniał Marcin Dubieniecki.

Dubieniecki mówił wtedy również, że odradzał zarówno Jarosławowi jak i Marcie Kaczyńskiej składania wniosków o ekshumację pary prezydenckiej. Zarówno brat, jak i córka Lecha Kaczyńskiego dawali wtedy do zrozumienia, że prezydent z małżonką zostali pochowani godnie i nie ma potrzeby ich ekshumacji.

Co zaszło między rozpoznaniem a sekcją?

W dzień po oświadczeniu Jarosława Kaczyńskiego, że nie poznał ciała brata, głos zabrał przewodniczący komisji do zbadania katastrofy w Smoleńsku Antoni Macierewicz. Oświadczył, że podczas sekcji zwłok Lecha Kaczyńskiego doszło do "zasadniczych nieprawidłowości" i że w tej sprawie powinien zostać przesłuchany ówczesny naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski.

- Pan prezes Kaczyński wyraźnie powiedział, że rozpoznał ciało swojego brata w Smoleńsku, za to po przywiezieniu go do Polski, nie mógł w zwłokach, które mu okazano, rozpoznać swojego brata. Podczas tej sekcji zwłok były bardzo zasadnicze nieprawidłowości. Na okoliczność tych nieprawidłowości prokuratura ma obowiązek przesłuchać Parulskiego - twierdził Macierewicz.

W grudniu 2012 roku prezes PiS miał powiedzieć na spotkaniu z mieszkańcami Legnicy, że rozważa, czy nie złożyć wniosku o ekshumację ciała Marii Kaczyńskiej ze względu na obawę o niegodny sposób pochówku. Jak miał dodać, odpowiedzialność za ten skandal spoczywa na ekipie rządzącej Polską (wtedy PO - PSL - przyp. red.) i Rosjanach. Wypowiedź ta, zamieszczona w "Naszym Dzienniku", a cytowana wtedy przez wiele mediów, została jednak złagodzona.

Polska Agencja Prasowa opublikowała oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego i Marty Kaczyńskiej o następującej treści:

"Maria Kaczyńska została pochowana w sposób godny, o czym zaświadcza córka Marta Kaczyńska. Nie jest również rozważany wniosek o ekshumację Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej".

Co zatem zaszło? Czy "Nasz Dziennik" nieprecyzyjnie przytoczył słowa prezesa? Okazało się, że nie. Rzecznik PiS Adam Hofman w rozmowie z PAP potwierdził, że słowa Jarosława Kaczyńskiego w Legnicy rzeczywiście padły, "jednak Jarosław Kaczyński, po upewnieniu się i przypomnieniu sprawy przez Martę Kaczyńską i jej relacji, jak wyglądał pochówek, razem z rodziną Marii Kaczyńskiej zdecydował, że nie zamierza składać wniosku o ekshumację" - mówił Hofman cytowany przez PAP.

Ekshumacja

Kiedy w połowie tego roku Prokuratura Krajowa poinformowała o zarządzeniu ekshumacji ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, Jarosław Kaczyński oświadczył, że jedną z pierwszych, jeśli nie pierwszą, będzie ekshumacja ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Doszło do niej w poniedziałek 14 listopada.

Autor: jp/kk / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prokuratura wraca do największych afer CBA z czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi podejrzewają, że nakłaniali oni agentów służby do przestępstwa "poświadczenia nieprawdy" w sprawach wobec Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, byłej posłanki Beaty Sawickiej, Weroniki Marczuk i Bogusława Seredyńskiego. W tym samym postępowaniu prokuratorzy badają wydanie pieniędzy z funduszu operacyjnego CBA na usługi prostytutek w Wiedniu. Śledztwo zostało wszczęte po serii reportaży "Superwizjera".

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Źródło:
TVN24

Mówili, że Donald Trump to tyran, którego trzeba powstrzymać za wszelką cenę. A jak on odpowiedział? Wezwaniem do jedności narodowej. Ja sam chcę odpowiedzieć na to wezwanie - powiedział J.D. Vance, który oficjalnie przyjął nominację na kandydata na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

Źródło:
Reuters, PAP

Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski są na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA. - Zostaliśmy zaproszeni przez Susie Wiles, która jest szefem kampanii. Jesteśmy tu na zaproszenie szefowej sztabu, jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa - powiedział Mastalerek.

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Źródło:
TVN24

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Joe Biden uległ zakażeniu COVID-19 i odczuwa łagodne objawy choroby - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Biden był zmuszony do przerwania kampanii wyborczej w Las Vegas i powrotu do domu w Delaware.

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Źródło:
PAP

876 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Od października 2023 do końca czerwca 2024 roku podczas operacji obronnej w rejonie wsi Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim zaginęło 788 ukraińskich żołnierzy - informuje Ukraińska Prawda. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Źródło:
PAP

Brytyjski tygodnik "The Economist", powołując się na szacunki wywiadowcze, informuje, że problemem rosyjskiej armii stają się w coraz większym stopniu wyczerpujące się zapasy sprzętu, w szczególności starych czołgów i pojazdów opancerzonych. Brak także komponentów do budowy i remontu różnego typu wozów bojowych.

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

Źródło:
PAP

Onaikel Infante Abreu, młody opozycjonista z Hawany, przetrzymywany od października 2023 roku jest torturowany w więzieniu Combinado del Este za napisanie własną krwią na murze zakładu karnego antyrządowych haseł - informuje organizacja praw człowieka Kubański Instytut na rzecz Wolności Słowa i Prasy (ICLEP).

Uwięziony kubański opozycjonista namalował antyrządowe hasła własną krwią

Uwięziony kubański opozycjonista namalował antyrządowe hasła własną krwią

Źródło:
PAP

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo "w sprawie dotyczącej wyrządzenia TVP S.A. w likwidacji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w latach 2018–2024 przez osoby zajmujące się jej sprawami majątkowymi". Spółka mogła stracić około 7 milionów złotych – poinformowała w środę TVP.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w TVP

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w TVP

Źródło:
PAP

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Demokratyczny kongresmen i kandydat na senatora Adam Schiff wezwał prezydenta USA Joe Bidena do wycofania kandydatury w wyborach prezydenckich. Należący do partyjnej elity polityk wyraził wątpliwość, czy ma on szansę wygrać z Donaldem Trumpem. Amerykańskie media donoszą, że o wycofanie się z wyścigu do Bidena mieli apelować także inni liderzy Partii Demokratycznej, w tym Chuck Schumer czy Nancy Pelosi. 

Czołowi politycy Partii Demokratycznej mieli namawiać Joe Bidena do ustąpienia z funkcji

Czołowi politycy Partii Demokratycznej mieli namawiać Joe Bidena do ustąpienia z funkcji

Źródło:
PAP, CNN

UNICEF alarmuje w sprawie sytuacji w Polsce. Prokuratura odwoła się od decyzji sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego. Z kolei argentyńscy piłkarze wywołali międzynarodowy skandal. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 18 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

Sześciolatek został potrącony przez ciężarówkę. Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowała chłopca do szpitala.

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
TVN24
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W wyniku pożaru centrum handlowego w Zigongu w prowincji Syczuan na południowym wschodzie Chin zginęło co najmniej sześć osób - podała państwowa telewizja CCTV. Wcześniej informowano o nieokreślonej liczbie uwięzionych w budynku ludzi.

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Źródło:
PAP

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przyspiesza realizację misji o nazwie Ramses. Jej celem jest dotarcie do asteroidy Apophis - poinformował portal space.com. W 2029 roku obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi, bliżej niż satelity geostacjonarne.

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

Źródło:
PAP, space.com

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ikea poinformowała o wycofaniu z rynku ładowarki uniwersalnej VARMFRONT ze względu na wadę produktową, stwarzającą ryzyko pożarowe. Sieć apeluje do klientów, którzy nabyli produkt, by niezwłocznie zaprzestali go używać i skontaktowali się z firmą w celu wymiany urządzenia lub zwrotu pieniędzy.

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Źródło:
tvn24.pl

- Tajwan powinien płacić Stanom Zjednoczonym za obronę przed Chinami - oświadczył Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów w tegorocznych wyborach. Słowa te wywołały początkowo jedynie lakoniczną reakcję Tajpej, ale niedługo później rządząca partia wydała w tej sprawie oświadczenie.

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl