Kwestia reparacji od Niemiec to dla mnie osobiście temat kompletnie zastępczy, który Jarosław Kaczyński wyciąga, żeby budować jakąś swoją tożsamościową narrację - powiedział w "Faktach po Faktach" lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Jego zdaniem "mamy do czynienia z erupcją fobii wobec osób transpłciowych, wobec naszych sąsiadów, w którymi dzisiaj powinniśmy budować dobre pragmatyczne relacje". Podkreślał, że przyszły trudne i złożone czasy. - Dla mnie PiS to jest ktoś, kto dzisiaj stoi w drzwiach i blokuje wjazd pogotowiu, które mogłoby uratować pacjenta, który właśnie ma zawał - mówił.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w czerwcu rozpoczął objazd po polskich miejscowościach. Podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa wrócił do kwestii reparacji od Niemiec. Mówił, że "Niemcy nie rozliczyli się wobec nas z II wojny światowej".
- Myślę, że właściwy moment - bo w polityce jest coś takiego jak timing - ten moment, w którym trzeba z pewnymi postulatami wystąpić, ten właściwy moment chyba się zbliża, że trzeba rąbnąć pięścią w stół - ocenił.
Hołownia: Kaczyński żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości
Szymon Hołownia pytany o te słowa w poniedziałek w "Faktach po Faktach" ocenił, że "Kaczyński żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości". - Jak to słusznie zauważył jeden z publicystów Michał Szułdrzyński w "Rzeczpospolitej", dzisiaj Polską nie rządzi PiS- Prawo i Sprawiedliwość, tylko FSP - frustracje starszego pana, gdzie mamy do czynienia z jakąś erupcją fobii wobec osób transpłciowych, wobec naszych sąsiadów, w którymi dzisiaj powinniśmy budować dobre pragmatyczne relacje - powiedział.
Dodał, że "za chwilę wymyśli jakichś innych wrogów". - Kaczyński odleciał, odjechał mu peron (…) On dzisiaj opowiadając te wszystkie rzeczy, które nie mają kompletnie związku z dylematami milionów ludzi w Polsce, wie już, że żadnego nowego wyborcy nie pozyska. Jedyne, co może zrobić i co próbuje zrobić to utwardzić i utrwalić jakąś część swojego żelaznego elektoratu - ocenił lider Polski 2050.
Hołownia podkreślał, że przyszły czasy trudne i niezwykle złożone. - Dla mnie PiS, to jest ktoś, kto dzisiaj stoi w drzwiach i blokuje wjazd pogotowiu, które mogłoby uratować pacjenta, który właśnie ma zawał. Mnie interesuje odsunięcie tego człowieka, który tarasuje wejście, dlatego że koncentruję się na tym, który leży i ten zawał ma. A Polska dzięki nim jest w stanie co najmniej przedzawałowym, jeżeli już nie posiada pierwszych objawów, na każdym froncie - powiedział Hołownia.
Dopytywany o kwestię reparacji, powiedział, że dla niego osobiście to temat kompletnie zastępczy, który Kaczyński wyciąga, żeby budować "jakąś swoją tożsamościową narrację".
Zaznaczył, że "jeśli ktoś w Polsce czuje się pokrzywdzony, czy jakieś środowisko polityczne, może wrócić do tej debaty zaprzęgając do niej historyków, zastanawiając się, co jeszcze można by było zrobić, żeby poprawić wzajemne relacje".
- My dzisiaj od Niemców potrzebujemy mądrej obecności razem z nami w Trójkącie Weimarskim, współuczestniczenia w budowaniu Europy tak, żeby za chwilę nie było Europy dwóch prędkości, a nie toczenia jałowej, bo ona będzie jałowa, przez najbliższych 20 lat akademickiej czy publicystycznej wojny o reparacje - mówił Hołownia.
Hołownia: kiedy Morawiecki opowiada, że węgla nie zabraknie, ja mu nie wierzę
Odniósł się także do sytuacji na rynku węgla. Premier Mateusz Morawiecki mówił w piątek w Sejmie, że "chce, żeby było więcej węgla, niż jest potrzebne nawet na surową zimę". Jak dodał, "ma być nadpodaż, ma być nawet nadprodukcja tam, gdzie ta produkcja jest możliwa".
Lider Polski 2050 powiedział, że "premier już wielokrotne pokazał, jak można mu wierzyć". - Kiedy dzisiaj Morawiecki opowiada, że węgla nie zabraknie, ja mu po prostu nie wierzę. Nie wierzę, że ludzie, którzy wiedzieli o tym, że będzie kryzys energetyczny, surowcowy, bo wiedzieli, że będzie pełnoskalowa agresja Putina (…) nie zrobili nic, żeby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne tej zimy Polakom, teraz nagle się obudzili, zerwali, teraz będę kupować węgiel na całym świecie - mówił.
- Morawiecki może sobie gadać, ale ja jestem pełen, niestety, obaw co do tego, jak ta zima może wyglądać - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24