Szymon Hołownia wszedł do polityki niedawno, bo w 2020 roku. Choć nie ma doświadczenia parlamentarnego, został nowym marszałkiem Sejmu. Co warto wiedzieć o liderze Polski 2050?
Szymon Hołownia został wybrany na marszałka Sejmu podczas pierwszego posiedzenia tej izby 13 listopada. Poparło go 265 głosów, poseł Elżbieta Witek z PiS zdobyła 193 głosy.
Hołownia urodził się w 1976 roku w Białymstoku. Tam skończył szkołę średnią, a następnie przez pięć lat studiował psychologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, ale nie uzyskał tytułu magistra. Dwukrotnie przebywał w nowicjacie zakonu dominikanów, ale w zgromadzeniu nie pozostał. Przed laty przyznał w rozmowie z radiową "Czwórką", że za pierwszym razem odszedł ze względu na stan zdrowia, a za drugim "doszedł do wniosku, że to nie jest jego miejsce". W tej samej rozmowie wyznał też, że był ratownikiem medycznym i prowadził kursy pierwszej pomocy.
Szymon Hołownia - kim jest
Przez wiele lat pracował jako dziennikarz i prezenter telewizyjny. Między 1997 a 2019 rokiem związany był z takimi tytułami, jak "Gazeta Wyborcza", "Newsweek", "Rzeczpospolita", "Wprost" czy "Tygodnik Powszechny". Pracował również między innymi w Radiu Białystok, w Telewizji Polskiej, był dyrektorem programowym stacji Religia.tv. W TVN od 2008 do 2019 roku, przez 12 edycji, wraz z Marcinem Prokopem prowadził program "Mam talent!", który przyniósł mu sporą popularność, a także program "Mamy cię!" w 2015 roku i przegląd prasy w Dzień Dobry TVN.
ZOBACZ TEŻ: To on przeprowadzi wybór drugiej osoby w państwie. Jakie kompetencje ma marszałek senior
Hołownia jest autorem wielu publikacji, w tym ponad 20 książek. Za swoją działalność otrzymał prestiżowe nagrody, w tym m.in. dwukrotnie Grand Press - w 2006 roku w kategorii "Wywiad" i w 2007 roku w kategorii "Dziennikarstwo specjalistyczne" oraz telewizyjnego "Wiktora publiczności" w 2011 roku. W 2016 roku otrzymał Odznakę Honorową za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka.
Hołownia angażował się także w działalność społeczną. W 2013 roku założył fundację Kasisi, która prowadzi dom dziecka w Zambii. Rok później powołał fundację Dobra Fabryka, zajmującą się pomocą mieszkańcom państw w Afryce, Azji i Europie. Z działalności w fundacjach, podobnie jak z kariery dziennikarskiej, zrezygnował, wchodząc do polityki. Nadal jednak angażuje się w akcje społeczne w ramach Stowarzyszenia Polska 2050, działającego przy jego partii.
Szymon Hołownia - początki w polityce
Początki Hołowni w polityce to start w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Decyzję o tym, że będzie w nich kandydował, ogłosił w grudniu 2019 roku. Argumentował wówczas, że polityka to dla niego jedno z narzędzi zmiany, że "jest po to, aby odkrywać w niej moc, która w niej tkwi". Przekonywał, że "prezydent może być prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko wyborców swojej partii (...)". Ostatecznie w wyborach startował jako kandydat bezpartyjny i uzyskał w nich trzecie miejsce z wynikiem 2 693 397 głosów (13,87 proc.).
Dwa dni po głosowaniu Hołownia zapowiedział powstanie ruchu społeczno-politycznego Polska 2050, który formalnie zarejestrowano 24 sierpnia. Jego struktury tworzyli wolontariusze zaangażowani wcześniej w kampanię prezydencką. W marcu 2022 roku swoją oficjalną działalność rozpoczęła partia Polska 2050 Szymona Hołowni, gdy została prawomocnie zarejestrowana. W kwietniu 2023 roku ugrupowanie zawiązało koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym pod nazwą Trzecia Droga. W wyborach parlamentarnych z 15 października przyniosło to rezultat w postaci 3 110 670 głosów (14,13 proc.). Sam Hołownia, kandydując z okręgu nr 24 (Białystok), otrzymał 79 951 głosów (13,12 proc.).
Prywatnie Hołownia ma dwie córki - Marię i Elżbietę z żoną Urszulą, która jest oficerem Wojska Polskiego i pilotką myśliwca MiG-29. W mediach społecznościowych opisuje się jako "Ojciec-Polak, Europejczyk, pożeracz książek i ciastek (niestety). Wielbiciel kundli i innych zwierząt".
Marcin Prokop o Szymonie Hołowni
Kilka dni temu w programie "Trójkąt" Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej Marcin Prokop, który przed wyborami wraz z Hołownią wspólnie zachęcali ludzi do głosowania, opowiedział, co sądzi o obecności swojego kolegi w polityce. Przyznał, że decyzja Hołowni o odejściu z telewizji i wybraniu tej ścieżki nie zaskoczyła go. - Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od "Mam talent!" (...). Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu, wszystkich rzeczy, które wykorzystał chociażby w niedawnej debacie przedwyborczej. To są rzeczy, które nabył w tym programie - stwierdził prezenter. - Gdy występuje jako polityk, patrząc na niego, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był drewnem, pinokiem telewizyjnym. Jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest inteligentny i bardzo bystry (...) z edycji na edycję stawał się coraz lepszy, aż w którymś momencie to ja musiałem go ścigać, a nie on mnie - dodał.
Zapytany, czy sukces Trzeciej Drogi w wyborach go zaskoczył, Prokop odpowiedział, że spodziewał się, że koalicja wejdzie do parlamentu. - Bardzo ufam ocenie Szymona. Wiem, że to, co on robi, choć czasami może się wydawać kompletnie absurdalne i niezrozumiałe, to po pierwsze wynika z dobrych intencji, a po drugie, że on wie, co robi - podkreślił. - Oczywiście zdarzają mu się błędy, potknięcia, wynikające z tego, że jeszcze nie do końca umie obsługiwać tę nową rzeczywistość i to jest normalne, ale strategicznie ja mu ufam. Wiem, że to, co on planuje, ma sens (...). No i okazało się, że wyszło na jego - zauważył.
Źródło: polska2050.pl, wybory.gov.pl, tvn24.pl