Hołownia: będę nalegał na pana premiera, żeby expose wygłosił jak najszybciej

Źródło:
TVN24, PAP
Hołownia do Morawieckiego: chciałoby się powiedzieć: "kończ waść, wstydu oszczędź"
Hołownia do Morawieckiego: chciałoby się powiedzieć: "kończ waść, wstydu oszczędź"TVN24
wideo 2/5
holownia 2

Drogi panie premierze Mateuszu Morawiecki, z którym mam nadzieję spotkać się w przyszłym tygodniu, chciałoby się powiedzieć: "kończ waść, wstydu oszczędź", ale zdaje się, że nie znajdę w panu specjalnie chłonnego adresata tych słów - mówił w piątek w Białymstoku marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w piątek Białystok. Na koniec swojej wizyty spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Odniósł się w niej do premiera Mateusza Morawieckiego. - Drogi panie premierze Mateuszu Morawiecki, z którym mam nadzieję spotkać się w przyszłym tygodniu, chciałoby się powiedzieć: "kończ waść, wstydu oszczędź" - powiedział, wyrażając swoją wątpliwość, czy jego prośba zostanie spełniona. - Zdaje się, że nie znajdę w panu specjalnie chłonnego adresata tych słów - dodał.

- Dlatego oczywiście zapraszam na spotkanie w przyszłym tygodniu, kiedy już zostanie wyklarowany pański status i będziemy wiedzieli, czy rzeczywiście jest pan ustępującym premierem, czy też kandydatem na premiera, czy już premierem, który będzie miał dwutygodniowy rząd - kontynuował Hołownia.

Zobacz także: Relacja z wizyty marszałka Szymona Hołowni w Białymstoku w tvn24.pl

- Wtedy porozmawiamy z pełną otwartością, jak dwóch polityków zajmujących odpowiedzialne stanowiska, o tym, jak rozwiązać realnie, a nie w filmikach robionych na ostatnią chwilę, na dwa tygodnie przed zejściem ze sceny te problemy, które nurtują dzisiaj Polki i Polaków - dodał marszałek.

Hołownia: będę nalegał na pana premiera, żeby expose wygłosił jak najszybciej

Marszałek Sejmu w piątek na konferencji prasowej w Białymstoku zapytany został, kiedy spotka się z premier Mateuszem Morawieckim oraz kiedy premier ma wygłosić expose: czy termin jego wygłoszenia będzie wspólnie ustalony przez premiera i marszałka, czy też sam wyznaczy termin wygłoszenia expose przez premiera.

- Tak jak powiedziałem: zaraz jak wyklaruje się status Mateusza Morawieckiego, formalny status. Rozumiem, że stanie się to pewnie w poniedziałek, bo (premier - red.) zapowiedział dzisiaj, że rząd swój pokaże w poniedziałek. 14 dni mija w poniedziałek. W poniedziałek najprawdopodobniej prezydent ten rząd Mateusza Morawieckiego powoła - mówił marszałek.

- Jeżeli tak się stanie, to ja niezwłocznie wystosuję zaproszenie do pana premiera Morawieckiego - zapowiedział marszałek. - We wtorek i w środę mamy trudny Sejm. Może w środę uda się spotkać. Jeżeli nie, to znajdziemy na pewno dogodny termin w przyszłym tygodniu, patrząc też na kalendarz pana Morawieckiego. Bo musimy się spotkać. Musimy porozmawiać o tym, jak pan premier wyobraża sobie proces dochodzenia do wygłoszenia expose - wyjaśnił marszałek.

- Ja zasugeruję mu... Pracował nad tym już dość długo i nad formowaniem rządu, i jak widać z twórczości różnego rodzaju, ma mnóstwo świetnych pomysłów, które pewnie w expose się znajdą. Więc może to już jest gotowy tekst i może nie ma co czekać 14 dni, tylko można już iść do Sejmu i poddać się weryfikacji większości parlamentarnej - zaznaczył Hołownia.

- Więc ja będę nalegał na pana premiera, żeby expose wygłosił jak najszybciej. Natomiast jeżeli pan premier poinformuje mnie, że potrzebuje pełnych 14 dni na przygotowanie się do expose, wyznaczę mu pierwszy możliwy termin też z perspektywy Sejmu, tego 14. dnia żeby przyszedł i przed izbą się zaprezentował - zapowiedział Hołownia.

- Uważam, że nie ma na co czekać i powinniśmy rzeczywiście zacząć sprawy załatwiać na poważnie, a nie w trybie, w którym rząd funkcjonuje w ten sposób, że jeden wysokiej rangi polityk opowiada, że go tworzy w niekończącym się internetowym serialu - dodał marszałek Sejmu.

Hołownia: jedno ugrupowanie polityczne od dłuższego czasu symuluje tworzenie rządu

- Jesteśmy dziś w specyficznej sytuacji politycznej. Mamy jedno ugrupowanie polityczne, które od dłuższego czasu symuluje tworzenie rządu Rzeczpospolitej i koalicji ugrupowań, które są gotowe do stworzenia tego rządu od dzisiaj, od ręki, jeżeli byłaby dzisiaj taka możliwość - mówił Hołownia na piątkowej konferencji prasowej.

Według niego "musimy wytrzymać jeszcze dwa tygodnie politycznego teatru, politycznej mimikry, żeby mieć w Polsce rząd, który zacznie realizować realną zmianę, za którą ludzie głosowali 15 października".

Czytaj również: Hołownia odpowiada Morawieckiemu: to ty jesteś premierem!

- Do czego doprowadza PiS z prezydentem (Andrzejem - red.) Dudą? Ludzie podjęli decyzję 15 października, a dopiero w okolicach 15 grudnia ci, którzy trzymają wciąż kontrolę nad niektórymi sferami państwa, pozwolą woli Polek i Polaków się ziścić - powiedział marszałek Sejmu. - A więc naród wypowiedział się, ale dwa miesiące może poczekać, bo władza, tak właśnie przez osiem lat nas traktowała. To się nie może powtórzyć i nie będzie się powtarzać, dopóki ja i moje ugrupowanie będzie miało wpływ na to, jak dzieją się rzeczy w Polsce - podkreślił Hołownia. Dodał, że chciałby, "żeby ten Sejm jak najwięcej rozmawiał z ludźmi, budował relacje nie tylko raz na cztery lata".

Marszałek Sejmu powiedział również, że Polska 2050 zobowiązała się do wprowadzenia Ustawy o asystencji osobistej i - zadeklarował - że tego zobowiązania dotrzyma. - Przedstawimy ją w tym Sejmie w najbliższych tygodniach - poinformował. Hołownia mówił o problemach, z którymi zmagają się niepełnosprawni. - W Białymstoku szkoły podstawowe są wyposażone w środki umożliwiające uczestnictwo w zajęciach dzieciom z niepełnosprawnościami, ale już w szkołach średnich jest z tym problem - powiedział.

Hołownia: mamy premiera, który rozmawia z ludźmi, których nie ma

Hołownia był pytany na konferencji prasowej także o piątkową wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu przekazał, że prowadzone są rozmowy z parlamentarzystami kilku ugrupowań. - Ja i moi współpracownicy rozmawialiśmy z kilkudziesięcioma posłami różnych formacji politycznych, ale obiecaliśmy zachować poufność negocjacji. Wiadomo, że nasi konkurenci polityczni będą próbowali szantażować i straszyć. Już do tego dochodzi, a chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszym rozmówcom - powiedział w piątek Morawiecki.

Czytaj więcej: Kiedy proponowany skład rządu Mateusza Morawieckiego? Jest termin

Marszałek był pytany, czy zna nazwiska osób z Trzeciej Drogi, z którymi prowadzone są rozmowy. - Nie znam nazwisk tych posłów, o których pan premier Morawiecki mówi, że z nimi rozmawia. Idę o zakład, że on też ich nie zna. Cóż można z tym więcej zrobić, jeżeli ktoś przychodzi i mówi, że rozmawia z osobami, które nie wiedzą, że rozmawiały z tą osobą. To już jest fenomen, który wymyka się nawet jakimś kryteriom politycznego kabaretu - powiedział Hołownia.

- Nikt z nim (Mateuszem Morawieckim - red.) nie rozmawia. Prawda jest boleśnie prosta, nikt z nim nie rozmawia. Niezależnie od tego, jak długo i często będzie powtarzał, że ktoś z nim rozmawia, to nadal będzie tak, że nikt z nim nie rozmawia. To się dzieje w głowie Mateusza Morawieckiego. To się dzieje w jego snach, marzeniach, wyobrażeniach. Ale ten świat nie istnieje, nie ma go - podkreślił Hołownia.

Dlatego, jak dodał, "trzeba się skonfrontować ze smutną prawdą, że jeszcze przez dwa tygodnie ktoś, kto rozmawia z ludźmi, którzy nie istnieją, będzie premierem Rzeczypospolitej Polskiej”. - Jestem absolutnie pewien, że jeśli chodzi o posłów Trzeciej Drogi, takich kontaktów ani nie było, ani nie były w żaden sposób traktowane inaczej, niż z uśmiechem politowania - powiedział.

- Mam wrażenie, że zaczyna być po stronie PiS coraz więcej polityków i posłów, którzy za chwilę zaczną z nami chcieć rozmawiać, bo nie mogą już patrzeć na to, jak kompromitowanajest ich formacja polityczna, poprzez to co, się w tej chwili odgrywa - dodał.

Hołownia: Sejm musi być miejscem, w którym podziały między nami będą przepracowywane

Podczas wizyty w Białymstoku, w okręgu wyborczym, z którego kandydował do Sejmu, Hołownia podkreślił także, że funkcja marszałka Sejmu to wielki zaszczyt i wielka odpowiedzialność.

- Mam świadomość, że to też ważne dla wyborców w Białymstoku, że ich reprezentant piastuje dziś tę funkcję i że to jest też zobowiązanie moje, by tu, w okręgu wyborczym, z którego się wywodzę, wprowadzać te standardy i pomysły, o których mówiłem w swoim wystąpieniu na pierwszym posiedzeniu Sejmu - oświadczył Hołownia.

Wskazał, że przyjechał do Białegostoku porozmawiać z mieszkańcami i pokazać, że parlament nowej kadencji będzie otwarty. - Znowu będzie miejscem dostępnym, miejscem, w którym będziemy w stanie wymieniać się ze sobą myślami o ważnych rzeczach, konfrontować się ze sobą, że nie będzie niedostępną twierdzą, nie będzie - jak to miało miejsce przez osiem lat - elementem władzy wykonawczej zamiast ustawodawczej. To był ten delikt, który popełniła poprzednia ekipa, że Sejm, który jest zgodnie z konstytucją organem nadrzędnym wobec rządu, został zmieniony w posłuszny taśmociąg, którym rząd przeprowadzał rzeczy, które chciał przeprowadzić - stwierdził marszałek Sejmu.

Jak ocenił, przez ostatnie lata rola Sejmu drastycznie zmalała, i teraz - jak mówił - należy podnieść znaczenie Izby i przywrócić jej powagę. - Stabilny, bezpieczny Sejm szanowany przez obywateli, oglądany, taki, którym się ludzie interesują, będzie jednym z filarów, zworników naszego bezpieczeństwa - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że podziały wewnętrzne kończą się zaproszeniem do zewnętrznej agresji. - Dlatego Sejm musi być miejscem, w którym podziały między nami będą przepracowywane i że będzie z niego wychodziła energia pozwalająca załatwić sprawy ludzi - powiedział marszałek Sejmu.

Hołownia: wszystkie nazwiska w rządzie Donalda Tuska są dopięte

Hołownia był pytany, czy skład rządu jest już "dopięty" i możliwe są jakieś zmiany. Pytano też o ocenę ewentualnego powołania rządu szefa PO Donalda Tuska 13 grudnia. - To jest data oczywiście bardzo ważna w historii Polski, natomiast ja nie podejrzewam prezydenta (Andrzeja - red.) Dudy o taką aż małostkowość, że chciałby budować jakieś paralele historyczne między tworzeniem rządu Donalda Tuska a wprowadzaniem stanu wojennego. To już byłaby wyjątkowa małość, a ja o taką prezydenta nie oskarżam - odpowiedział marszałek.

Czytaj również: Znamy skład rządu Donalda Tuska. Rozmowy toczą się w sprawie ostatniego ministerstwa

- Jest to data jak każda inna, jest to dzień dobry jak każdy inny na to, żeby powołać rząd Rzeczypospolitej i żeby też ta data, która kojarzyła się nam z pewnego rodzaju bardzo trudnymi wydarzeniami - być może zyskała też nowe oblicze, dobre oblicze, takie oblicze, które wreszcie będzie przypieczętowaniem tej nadziei, która 15 października wyszła z lokali wyborczych dzięki państwa decyzji - powiedział Hołownia.

- A więc ja bym nie fetyszyzował tej daty. Jeżeli będzie trzeba odebrać nominacje 13 grudnia, to zapewniam, że wszyscy ministrowie bez szemrania i bez żadnego komentarza je odbiorą, ciesząc się z tego, że zaczyna się nowa misja - dodał.

Hołownia zaznaczył, że jeśli chodzi o skład przyszłego rządu, "wszystkie nazwiska są dopięte", a obszary odpowiedzialności - podzielone. Podkreślił, że nie przewiduje tutaj żadnych zmian. Zastrzegł, że wszelkie informacje dotyczące składu rządu będzie podawał lider Platformy Donald Tusk w momencie, gdy uzna to za właściwe i stosowne. - To on jest gospodarzem jako szef tego przyszłego rządu i powinien mieć prawo do decyzji, kiedy chce swoich współpracowników przedstawić - zaznaczył.

Hołownia: w pierwszej możliwej godzinie Sejm przystąpi do głosowania nad rządem Tuska

Marszałek Sejmu podkreślił podczas konferencji prasowej, że nie zamknie pierwszego posiedzenia Sejmu (rozpoczętego 11 listopada), "dopóki z Sejmu nie wyjdzie rząd".

- Zwoływanie, zamykanie i otwieranie kolejnego posiedzenia Sejmu to formalności, zawiadomienie wielu osób w państwie, konieczność dochowania terminów. My ten Sejm będziemy trzymać pod parą. (...) Będziemy się spotykać co tydzień i będziemy gotowi, by premier Mateusz Morawiecki w dowolnym dniu, w ciągu 14 dni (od powołania - red.), przyszedł i wygłosił expose - powiedział Hołownia.

Czytaj również: Kiedy zostanie powołany nowy rząd? Ważne kroki i skład rady ministrów

- Niezwłocznie po tym, jak przegłosujemy wotum zaufania - jak sądzę raczej jego brak - dla rządu Mateusza Morawieckiego, w pierwszej możliwej godzinie, w której będzie to możliwe, Sejm przystąpi do głosowania nad drugim krokiem, expose i rządem Donalda Tuska - oświadczył Hołownia.

- Spodziewam się, że rząd (Tuska - red.) wyjdzie z Sejmu 11 grudnia wieczorem albo 12 grudnia w ciągu dnia, gotowy do powołania przez prezydenta - powiedział marszałek Sejmu.

Hołownia: trwają rozmowy o kolejnych projektach uchwał w sprawie komisji śledczych

Marszałek Sejmu zapytany został także o kwestię ewentualnej komisji śledczej w sprawie działalności Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). - To jest wola polityczna. Politycy przynieśli do laski marszałkowskiej trzy bardzo konkretne projekty, które będziemy procedować w przyszłym tygodniu - komisje śledcze w sprawach wyborów kopertowych, Pegasusa i handlu wizami - przypomniał.

- Wiem, że trwają rozmowy o kolejnych projektach uchwał w sprawie komisji śledczych, ale wychodzę z założenia, że nie możemy się teraz skupić w Sejmie wyłącznie na komisjach śledczych - dodał Hołownia.

Czytaj również: Donald Tusk o powołaniu komisji śledczych, in vitro, aborcji, projekcie "czyste ręce" i speckomisji ds. rosyjskich wpływów

Jak podkreślił, "zróbmy najpierw te trzy, to i tak jest sporo, niech one zaczną pracować, zajmie parę tygodni, zanim się ukonstytuują, Sejm wybierze członków i niech pokażą swoją sprawność". - A w pierwszym półroczu przyszłego roku będziemy brali na warsztat kolejne rzeczy - przekazał Hołownia.

- Nie zależy mi na tym, aby w Sejmie powstała kolejna mała scena, na której politycy będą grali swoje małe spektakle. Zależy mi na tym, aby w ciągu trzech, czterech miesięcy każda z tych komisji śledczych przygotowywała raport, pokazywała, co ustaliła i abyśmy mogli to skwitować, iść z tym do prokuratury i brać się za następną aferę - mówił marszałek Sejmu.

Jak podsumował, obecnie "my potrzebujemy sprawczości". - Potrzebujemy poczucia nieuchronności kary, a nie zmagania się na teatralność procesu - wskazał Hołownia.

Hołownia: bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa

Marszałek był pytany, jakie kroki należy podjąć, by zapobiec skutkom kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej. Hołownia wskazał, że traktowanie ludzi jako narzędzia geopolityki i wysyłanie ich na granicę Unii Europejskiej jest niestety zjawiskiem, z którym będziemy mieli do czynienia przez wiele miesięcy, a być może również lat.

Dlatego tak ważne, jak mówił, jest to, żeby "państwo polskie umiało zarządzić tym nie poprzez głośniejsze granie pieśni patriotycznych, wznoszenie budowli, drukowanie plakatów i opowiadanie o jedności, tylko z realnym pragmatyzmem".

- Pragmatyzm nie wyklucza humanitaryzmu. Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa. Mówiliśmy o tym przez trzy lata naszej drogi do Sejmu i nadal stoimy dokładnie na tym stanowisku. "Push-backi" (wyrzucanie migrantów poza granicę kraju - red.) muszą zostać zakończone, są nielegalne i niehumanitarne - podkreślił.

Hołownia wskazał jednocześnie, że musi zostać stworzony "realny system ochrony granicy Rzeczpospolitej". Granica musi być szczelna i bezpieczna - oświadczył.

- Dobrze wiemy o tym, że na granicę trafiają matki z dziećmi, dramatycznie chore osoby, osoby starsze, z krajów, w których rzeczywiście trwają prześladowania. Ale też wiemy, że znaczna część migrantów, którzy trafiają na granicę, to migranci zarobkowi, z krajów, w których nie trwa wojna - zauważył Hołownia.

Dodał, że państwo polskie musi być w stanie rozróżnić jednych i drugich, a także mieć tyle środków i takie technologie, by umieć tym zarządzić.

Autorka/Autor:ks / prpb

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Nie jest jasne, czy Donald Trump został postrzelony, czy to odłamek telepromptera "drasnął ucho" byłego prezydenta - zeznał dyrektor FBI Chris Wray w Kongresie USA. Sam Trump mówił podczas pierwszego wiecu po nieudanym zamachu, że "przyjął kulę za demokrację".

Co zraniło Trumpa? Nowa hipoteza FBI 

Co zraniło Trumpa? Nowa hipoteza FBI 

Źródło:
PAP

Piątkowe obrady Sejmu rozpoczną się od głosowania nad wnioskiem Prezydium Sejmu w sprawie utajnienia pierwszej części obrad. Posłowie mają zająć się wnioskiem o odwołanie dwóch członkiń komisji do spraw pedofilii - Barbary Chrobak i Hanny Elżanowskiej. Kancelaria Sejmu wydała komunikat w sprawie przebywania w głównym gmachu budynku w przypadku niejawnych obrad.

Piątkowe obrady mogą zostać częściowo utajnione. Komunikat Kancelarii Sejmu

Piątkowe obrady mogą zostać częściowo utajnione. Komunikat Kancelarii Sejmu

Źródło:
PAP

Znana prokurator Marzena Kowalska chce odejść w stan spoczynku, czyli na prokuratorską emeryturę. To ona jest szefową Zespołu Śledczego nr 2 zajmującego się nieprawidłowościami ekipy Zbigniewa Ziobry w Funduszu Sprawiedliwości. Powód jej wnioskowanego odejścia to "przyczyny osobisto-rodzinne". Adam Bodnar, prokurator generalny, chce jednak jeszcze porozmawiać z prokuratorką o jej decyzji - dowiadują się dziennikarze "Superwizjera" i tvn24.pl.

Rozpracowuje Fundusz Sprawiedliwości. Chce odejść

Rozpracowuje Fundusz Sprawiedliwości. Chce odejść

Źródło:
tvn24.pl

Po poniedziałkowym zdarzeniu w Lasku Bródnowskim 26-letni mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała dwóch nastolatków. To nie koniec tej sprawy. Do sądu rodzinnego i dla nieletnich policjanci doprowadzili 15-latka i 16-latka oraz ich 13-letnią koleżankę. Dziewczyna trafiła do ośrodka wychowawczego. 

Zarzuty i nadzór kuratora dla nastolatków. Ich 13-letnia koleżanka trafiła do ośrodka wychowawczego

Zarzuty i nadzór kuratora dla nastolatków. Ich 13-letnia koleżanka trafiła do ośrodka wychowawczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ukraińcy kolejny raz przeprowadzili udany atak na zdolności zaopatrzeniowe Rosjan. Po ataku na prom Sławianin Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu i eksportu gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Zniszczenie promu będzie miało wpływ na zwiększenie kosztów transportu dostaw i utrudni całą logistykę rosyjskiej armii.

Ukraińcy zniszczyli ostatni taki prom. Rosjanie mogą mieć kłopot z zaopatrzeniem anektowanego Krymu

Ukraińcy zniszczyli ostatni taki prom. Rosjanie mogą mieć kłopot z zaopatrzeniem anektowanego Krymu

Źródło:
PAP

W amerykańskim mieście New Gloucester w stanie Maine baribal przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z przymocowaną do niego kamerą. Całe zdarzenie zostało uchwycone na nagraniu skradzionego urządzenia.

Przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z kamerą. Nagranie

Przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z kamerą. Nagranie

Źródło:
Reuters

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

W czwartek u wybrzeży Manili zatonął filipiński tankowiec. W wyniku tego zdarzenia zginął jeden członek załogi. Na pokładzie znajdowało się 1,4 miliona litrów oleju opałowego. Jeśli całość ładunku przedostanie się do wody, może być to największa katastrofa ekologiczna w historii Filipin.

"Walka z czasem" u wybrzeży Filipin. Zginął członek załogi

"Walka z czasem" u wybrzeży Filipin. Zginął członek załogi

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ogień szaleje w Parku Narodowym Jasper w Kanadzie. Ewakuowano z niego około 25 tysięcy osób - poinformował na konferencji prasowej Mike Ellis, przedstawiciel prowincji Alberta.

"To największy koszmar, jaki mógł spotkać naszą społeczność"

"To największy koszmar, jaki mógł spotkać naszą społeczność"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CBC, Alberta Wildfire, BBC

Zatrzymany Rosjanin, który zamierzał zaaranżować incydent na otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu, to 40-letni Kiriłł Grjaznow. Jak podał "Le Monde", mężczyzna, który z wykształcenia jest prawnikiem, a we Francji zdobył dyplom kucharza, od dawna miał kontakty ze służbami.

Kurorty w Szwajcarii, ślad z Luksemburga, loty do Rosji. Kulisy zatrzymania tuż przed otwarciem igrzysk

Kurorty w Szwajcarii, ślad z Luksemburga, loty do Rosji. Kulisy zatrzymania tuż przed otwarciem igrzysk

Źródło:
PAP

Polskie góry nie są najwyższe na świecie, ale mogą być też niebezpieczne - dla dorosłych, a już na pewno dla najmłodszych. Siedmioletnia dziewczynka spadła z sześciu metrów podczas wspinaczki na Świnicę. Na szczęście dotarli do niej ratownicy. Teraz apelują, byśmy wędrując z dziećmi, byli naprawdę rozsądni wybierając trasę.

Dzieci na trudnych szklakach w Tatrach. Naczelnik TOPR apeluje do rodziców

Dzieci na trudnych szklakach w Tatrach. Naczelnik TOPR apeluje do rodziców

Źródło:
Fakty TVN

Informacja o rzekomych planach budowy przez Rosję rafinerii ropy na Kubie służy jedynie celom propagandowym reżimu w Hawanie - oceniają niezależne kubańskie media. Twierdzą, że głęboki kryzys gospodarczy tego kraju oraz niska opłacalność inwestycji w zakłady przetwarzania ciężkiej ropy naftowej uniemożliwia realizację takiego przedsięwzięcia.

Rosja planuje budowę na Kubie. "Bajka" i "głupi projekt"

Rosja planuje budowę na Kubie. "Bajka" i "głupi projekt"

Źródło:
PAP

Przy ulicy Modzelewskiego drzewo przewróciło się na stojący w pobliżu blok. Wybiło okna i zniszczyło elewację budynku do wysokości czwartego piętra. Interweniowała straż pożarna.

Drzewo runęło na blok. Wybite szyby, zniszczona elewacja

Drzewo runęło na blok. Wybite szyby, zniszczona elewacja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego CSIRT NASK ostrzega przed kampanią, w której oszuści atakują osoby posiadające konta w serwisie firmy Apple. Jak czytamy w komunikacie, przestępcy rozsyłają wiadomości e-mail z informacją o zablokowaniu konta użytkownika serwisu Apple. Powodem ma być rzekomo nieudana próba logowania.

Atak na użytkowników urządzeń firmy Apple

Atak na użytkowników urządzeń firmy Apple

Źródło:
tvn24.pl

Zamieszany w aferę hejterską sędzia Arkadiusz Cichocki jest - jak nazwał go Roman Giertych - "kolejnym sygnalistą", który wziął udział w posiedzeniu kierowanego przez Giertycha zespołu do spraw rozliczenia PiS. Świadek zespołu mówił między innymi o Tomaszu Szmydcie - sędzi, który uciekł na Białoruś i jest poszukiwany przez służby. Opowiadał o jego karierze i przeniesieniu do Wydziału II Naczelnego Sądu Administracyjnego - "kluczowego z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa". Mówił też o tym, że "był świadkiem, jak tworzono" neo-KRS i mówił, kim byli tak zwani "prezesi faksowi". On sam nim został - podkreślił.

Sędzia Arkadiusz Cichocki z grupy "Kasta" świadkiem zespołu rozliczającego PiS. Mówił, jak został "prezesem faksowym"

Sędzia Arkadiusz Cichocki z grupy "Kasta" świadkiem zespołu rozliczającego PiS. Mówił, jak został "prezesem faksowym"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP

Komisja śledcza do spraw wyborów korespondencyjnych przedstawiła "projekt stanowiska" końcowego ze swoich prac i zagłosowała za sporządzeniem 12 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za przygotowywanie wyborów prezydenckich w maju 2020 roku. Szefowa komisji Magdalena Filiks (KO) mówiła, że z oceny komisji wynika, że tamtą decyzję "podjął Jarosław Kaczyński". Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) przekazała z kolei, że Mateusz Morawiecki "nie działał w granicach prawa i nadużył swoich uprawnień".

"Projekt stanowiska komisji" do spraw wyborów kopertowych i 12 zawiadomień do prokuratury

"Projekt stanowiska komisji" do spraw wyborów kopertowych i 12 zawiadomień do prokuratury

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci z małopolskiej drogówki zatrzymali kierującą samochodem marki Mini, która przekroczyła dozwolona prędkość o ponad 80 kilometrów na godzinę. Kobieta straciła tymczasowo prawo jazdy.

Jechała o 80 kilometrów na godzinę za szybko. Odpocznie od prowadzenia auta

Jechała o 80 kilometrów na godzinę za szybko. Odpocznie od prowadzenia auta

Źródło:
tvn24.pl

Z renty wdowiej ma skorzystać około dwa miliony osób - wynika za szacunków, które znalazły się w stanowisku rządu obywatelskiego projektu o rencie wdowiej.

Ile osób skorzysta z renty wdowiej? Rząd podał szacunki

Ile osób skorzysta z renty wdowiej? Rząd podał szacunki

Źródło:
PAP

Trzy ofiary tragicznego wypadku na Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Kierowca auta osobowego zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w jadący z naprzeciwka samochód. Zginęli 32-letni właściciel wrocławskiej piekarni, 28-letni trener i były piłkarz Chrobrego Głogów oraz 23-letni zawodnik Orła Prusice.

W wypadku zginęli piłkarze i znany piekarz. "Serce pęka na milion kawałków"

W wypadku zginęli piłkarze i znany piekarz. "Serce pęka na milion kawałków"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Konstantego Radziwiłła do kraju i poprosiło o zakończenie przez niego misji ambasadora na Litwie - poinformował tvn24.pl rzecznik resortu Paweł Wroński. Radziwiłł objął urząd w kwietniu zeszłego roku.

Konstanty Radziwiłł wezwany przez MSZ do kraju. Kończy misję ambasadora na Litwie

Konstanty Radziwiłł wezwany przez MSZ do kraju. Kończy misję ambasadora na Litwie

Źródło:
tvn24.pl, LRT, PAP

Władze Moskwy przemianowały stołeczny plac Europy na plac Eurazji - donoszą media, przypominając, że decyzja zapadła rok po tym, jak z tego placu usunięto już flagi europejskich państw. Korespondent BBC zmianę nazwy placu określił jako "niewielką zmianę, która wiele mówi o kierunku, w którym zmierza Rosja: daleko od Zachodu".

"Zmiana, która wiele mówi". Plac w Moskwie dostał nową nazwę

"Zmiana, która wiele mówi". Plac w Moskwie dostał nową nazwę

Źródło:
The Moscow Times, BBC

Amerykańskie media przypomniały wywiad J.D. Vance'a, w którym określił m.in. Kamalę Harris jako "bezdzietną kociarę". Do dawnych słów obecnego kandydata na wiceprezydenta w mocnych słowach odniosła się m.in. popularna aktorka Jennifer Aniston.

J.D. Vance nazwał Kamalę Harris "bezdzietną kociarą". Mocna reakcja aktorki: naprawdę nie mogę uwierzyć...

J.D. Vance nazwał Kamalę Harris "bezdzietną kociarą". Mocna reakcja aktorki: naprawdę nie mogę uwierzyć...

Źródło:
Fox News, USA Today, Rolling Stone

Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zapewnieniem Polakom darmowego dostępu do wody pitnej. W grę wchodzi też rozwiązanie "za przysłowiową złotówkę" - powiedział w czwartek w sejmie wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski. Dodał, że za darmo lub za 1 zł ma być dostępne pierwsze 1000 litrów wody miesięcznie.

Woda za darmo? Resort szykuje rewolucyjne rozwiązanie

Woda za darmo? Resort szykuje rewolucyjne rozwiązanie

Źródło:
PAP

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że jej resort złożył zamówienie na zmodyfikowaną szczepionkę przeciwko COVID-19 dostosowaną do nowego wariantu wirusa. Ostatnio Główny Inspektorat Sanitarny zaobserwował wzrost zachorowań na tę chorobę.

Dziesięciokrotny wzrost zachorowań. Ministra zdrowia: złożyliśmy zamówienie na nową szczepionkę na COVID-19     

Dziesięciokrotny wzrost zachorowań. Ministra zdrowia: złożyliśmy zamówienie na nową szczepionkę na COVID-19     

Źródło:
PAP

Lekarze w szpitalu w Gazie odebrali poród od 25-latki, która zginęła w wyniku izraelskiego ostrzału jej domu. Dziecko urodziło się żywe i przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii. Dziadek chłopca mówi o cudzie.

Spadła kilka pięter w dół i zginęła. Ale wykryli bicie serca jej dziecka. Żyje

Spadła kilka pięter w dół i zginęła. Ale wykryli bicie serca jej dziecka. Żyje

Źródło:
Reuters

Prokuratura potwierdza wcześniejsze ustalenia tvn24.pl - mężczyzna z raną postrzałową głowy znaleziony w Dąbrowie Zielonej (woj. śląskie) to Jacek Jaworek. Śledczy otrzymali oficjalne wyniki badań DNA. Mężczyzna był poszukiwany od trzech lat za zabicie brata, bratowej i bratanka. Zmarł w wyniku postrzelenia z broni palnej. Teraz śledczy będą wyjaśniać, gdzie był od zbrodni i kto mu pomagał.

Są wyniki badań DNA zwłok znalezionych pięć kilometrów od domu Jacka Jaworka

Są wyniki badań DNA zwłok znalezionych pięć kilometrów od domu Jacka Jaworka

Źródło:
tvn24.pl

Po wycofaniu się prezydenta Joe Bidena z wyścigu o Biały Dom wszystko wskazuje na to, że kampania w wyborach prezydenckich w 2024 roku między wiceprezydentką Kamalą Harris a byłym prezydentem Donaldem Trumpem rozpoczyna się bez wyraźnego lidera - donosi stacja CNN, która opublikowała wyniki najnowszego sondażu wyborczego.

"Drastyczna zmiana". Nowy sondaż przed wyborami w USA

"Drastyczna zmiana". Nowy sondaż przed wyborami w USA

Źródło:
CNN

Wycofanie z obrotu i zakaz wprowadzenia do obrotu wszystkich serii produktu Qutiro - taką decyzję podjął Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF). W decyzji wskazano, że lek może stwarzać "realne zagrożenie dla zdrowia lub życia pacjentów". 

Lek wycofany z obrotu. "Realne zagrożenie zdrowia lub życia"

Lek wycofany z obrotu. "Realne zagrożenie zdrowia lub życia"

Źródło:
tvn24.pl

Nie przez 63, jak we wcześniejszych latach, a tylko przez trzy dni będzie płonął ogień na kopcu Powstania Warszawskiego. To skutek uboczny modernizacji, jaką przeszedł Park Akcji "Burza", ale także - jak twierdzą urzędnicy - skarg okolicznych mieszkańców.

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Źródło:
tvnwarszawa.pl