W piątek rano zbierze się zarząd PO, by omówić czwartkowy szczyt UE i reelekcję Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Liderzy PO podkreślają, że w obliczu porażki polityki europejskiej PiS, to opozycja musi wziąć na siebie zadanie budowy pozycji Polski w Unii.
Posiedzenie zarządu zostało zwołane na godz. 9.30 w siedzibie PO przy ul. Wiejskiej w Warszawie.
- To będzie zarząd, który omówi sytuację Platformy w relacjach z Unią Europejską w kontekście wyboru Donalda Tuska i zachowania polskiego rządu. O tym będziemy rozmawiać i o następnych krokach, bo dziś ważne jest to, w jaki sposób utrzymać pozycję Polski w Europie - powiedział w czwartek wieczorem szef PO Grzegorz Schetyna.
Podkreślił, że po tym, jak premier Beata Szydło w Brukseli "wywiesiła białą flagę", bardzo wiele zależy od opozycji.
- PiS dzisiaj zdezerterował z prowadzenia polityki zagranicznej europejskiej, więc tę rolę musi przejąć Platforma. I tę rolę na siebie dzisiaj bierzemy, tak jak Grzegorz Schetyna rozmawiał w Brukseli na temat Donalda Tuska jako kandydata Polaków - dodał szef klubu PO Sławomir Neumann.
Tusk dalej szefem RE
Donald Tusk został w czwartek ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. W trakcie szczytu UE w Brukseli odbyło się głosowanie, w którym - jak poinformowały unijne źródła - przeciw wyborowi Tuska była tylko premier Beata Szydło, pozostali unijni przywódcy poparli go.
Przed szczytem UE w Brukseli zebrali się liderzy Europejskiej Partii Ludowej, do której należy m.in. PO, a także CDU kanclerz Angeli Merkel czy Fidesz premiera Węgier Viktora Orbana.
W spotkaniu uczestniczył też Schetyna, który zachęcał partnerów z UE do poparcia kandydatury b. polskiego premiera.
Autor: pk/sk / Źródło: PAP