Sytuacja w szkołach po powrocie do nauki stacjonarnej starszych uczniów będzie monitorowana – zapewnił w czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zapowiedział, że pozostaną w mocy przepisy umożliwiające przejście na naukę w trybie mieszanym lub zdalnym w konkretnych placówkach. Dodał, że jeśli sytuacja pandemiczna się nie pogorszy, to od października studenci wrócą w mury uczelni.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek brał udział w czwartek w konferencji prasowej na Uniwersytecie Przyrodniczo-Technologicznym im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy, dotyczącej zmiany nazwy uczelni na Politechnikę Bydgoską.
Czarnek: jeśli sytuacja pandemiczna się nie pogorszy, to od października studenci wrócą w mury uczelni
Czarnek pytany był między innymi o to, czy w kolejnym roku akademickim studenci powrócą w mury polskich uczelni – duża część uczelni od marca ubiegłego roku naucza w formule zdalnej.
- Widząc, że warunki pandemiczne na to po prostu pozwalają, i jeśli one się nie zmienią na gorsze, a wszystko wskazuje na to, że powinno być dobrze w związku z tym, że szczepimy się i ta odporność społeczeństwa jest na coraz wyższym poziomie, to od 1 października studenci wracają do nauki stacjonarnej – powiedział.
Minister mówił, że sytuacja związana z powrotem studentów w mury uczelni jest inna niż dzieci szkolnych, bo pochodzą oni z różnych regionów Polski, wynajmują mieszkania, stancje czy pokoje w akademikach. - Trudno było ich ściągać na te kilka tygodni na zakończenie semestru letniego, ale już dzisiaj byłyby takie warunki, bo można już dzisiaj prowadzić zajęcia, również te stacjonarne – powiedział Czarnek.
- My zachęcamy wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, do tego, żeby sesje egzaminacyjne odbywały się w trybie stacjonarnym. Mamy bardzo elastyczne rozporządzenie, w którym dajemy decyzję rektorom uczelni. To oni w tej sprawie decydują – mówił szef resortu edukacji i nauki.
Pytania o powrót starszych uczniów do szkół
Czarnek był też pytany o powrót starszych uczniów do nauki stacjonarnej. W poniedziałek wygasają dotychczasowe przepisy rozporządzenia ministra edukacji i nauki ograniczające naukę stacjonarną w szkołach dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniów szkół ponadpodstawowych.
Chodzi o rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, które weszło w życie 4 maja. Zgodnie z nim uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych, którzy od końca października uczyli się zdalnie, od 17 do 30 maja uczą się w trybie hybrydowym, gdzie połowa uczniów uczy się w szkole, a połowa w domu. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych rozpoczęli naukę stacjonarną 4 maja. Przedszkola pracują stacjonarnie od 19 kwietnia.
"Wszyscy się boimy"
Minister edukacji i nauki odniósł się do pytania, czy boi się powrotu wszystkich uczniów starszych do nauki stacjonarnej.
- Wszyscy się boimy, tylko ten człowiek, który by nie rozumiał powagi sytuacji, czyli powagi pandemii, może powiedzieć, że się nie boi. Właśnie te obawy dobrze rozumiane powodują, że stopniowo wracamy do szkół. Jesteśmy nadal w tygodniu nauki hybrydowej w klasach IV-VIII, a w zasadzie IV-VII, bo VIII klasy zakończyły dziś egzaminy ósmoklasisty, czego im gratuluję, i w szkołach ponadpodstawowych. Jeszcze w tym tygodniu hybryda, czyli maksymalnie 50 procent uczniów w szkołach. Wszystko jest właśnie podyktowane tym, żeby ta trzecia fala koronawirusa ostatecznie od nas odpłynęła, bo to jest rzeczywiście przedmiot naszej codziennej troski – odpowiedział Czarnek.
Czarnek: sytuacja w szkołach po powrocie starszych uczniów będzie monitorowana
Szef MEiN zapewnił, że sytuacja w szkołach po powrocie wszystkich starszych uczniów do nauki stacjonarnej będzie monitorowana. - Ten monitoring jest stały. My otrzymujemy każdego dnia informacje, ile szkół przechodzi znów albo ile placówek, właśnie takich jak przedszkola, przechodzi w system hybrydowy bądź zdalny z uwagi na jakieś ogniska koronawirusa – powiedział.
- Niewątpliwie jakieś będą się pojawiały, ale dlatego będziemy utrzymywać w dalszym ciągu przez kolejne miesiące, a być może cały rok – jutro o tym zdecydujemy – przepisy, które będą pozwalały dyrektorom placówek oświatowych wszystkich, w uzgodnieniu z szefami powiatowych struktur sanitarnych, na odchodzenie od nauki stacjonarnej i przechodzenie na naukę hybrydową bądź zdalną z uwagi na ogniska koronawirusa. One będą się na pewno pojawiały i dlatego ten przepis pandemiczny utrzymujemy, dając możliwość takich właśnie decyzji – zapowiedział Czarnek.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami o przejściu przedszkola, placówki wychowania przedszkolnego lub szkoły na tryb pracy inny niż stacjonarny decyduje organ prowadzący, za zgodą sanepidu, po rozpoznaniu sytuacji epidemicznej w placówce.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tytus Żmijewski