Sześć rzeczy, które warto dziś wiedzieć

W sobotę i niedzielę w ośrodku Buergenstock w Szwajcarii odbyła się dwudniowa konferencja współorganizowana przez Szwajcarię i Ukrainę. Przybyli na nią reprezentanci niemal setki państw i organizacji międzynarodowych, w tym około 60 głów państw i szefów rządów - m.in. prezydent Andrzej Duda, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron czy kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także liderzy państw Ameryki Łacińskiej - jak prezydent Argentyny Javier Milei i Chile Gabriel Boric, a także liderzy państw Afryki i świata arabskiego. Rosja i Chiny nie uczestniczyły w szczycie.

Na szczycie zawarto porozumienie w trzech kwestiach. Ustalono, że konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa w wykorzystaniu energii jądrowej - w tym w elektrowni jądrowej w Zaporożu, która musi działać zgodnie z wymogami MAEA i pod jej nadzorem. Przyjęto również, że należy zagwarantować bezpieczeństwo żeglugi handlowej na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. Ataki na statki handlowe i cywilne porty handlowe są niedopuszczalne, a bezpieczeństwo żywności nie może być wykorzystywane do celów wojskowych. Po trzecie, wszyscy jeńcy wojenni muszą zostać uwolnieni w drodze wymiany "wszyscy za wszystkich", a wszystkie deportowane ukraińskie dzieci i dorośli cywile muszą wrócić do domu.

CZYTAJ TEŻ: Szczyt w Szwajcarii. Podpisano komunikat końcowy. Co ustalili przywódcy

Polska zaczęła Euro od porażki z Holandią. W Hamburgu nasza reprezentacja przegrała 1:2. Na prowadzenie biało-czerwonych wyprowadził Adam Buksa. Odpowiedź Holendrów przyszła jednak dość szybko. Do wyrównania doprowadzili jeszcze przed przerwą, a uczynił to Cody Gakpo. W końcówce wynik meczu ustalił Weghorst.

Kolejne mecze na Euro podopieczni Michała Probierza rozegrają w piątek w Berlinie. Ich rywalem będzie Austria, która w poniedziałek zainauguruje turniej od meczu z faworyzowaną Francją.

Czytaj też: Polska przegrała z Holandią w pierwszym meczu Euro 

Ministerstwo Zdrowia od poniedziałku wprowadza system monitorowania wystawiania i realizacji recept na opioidy, w tym fentanyl.

- Dwa miesiące temu poleciłam zespołowi Ministerstwa Zdrowia opracowanie zasad, definicji na przykład tego, czym jest badanie przy teleporadzie, bo niestety PiS tego nie zrobił - stwierdziła ministra zdrowia Izabela Leszczyna w wywiadzie dla Polsat News. Zaznaczyła, że luki prawne będą najszybciej jak to możliwe usunięte. Podkreśliła, że poleciła dyrektorowi Centrum e-zdrowia wdrożenie stałego monitoringu wystawiania i realizacji recept na opioidy.

- Od poniedziałku będzie działał codzienny system monitorowania preskrypcji opioidów, w tym fentanylu - zaznaczyła. Leszczyna wyjaśniła, że obserwując trendy i nieprawidłowości, będzie można natychmiast reagować poprzez Głównego Inspektora Farmaceutycznego i zawiadamiać organy ścigania.

CZYTAJ TEŻ: Ministerstwo zapowiada kroki w sprawie recept na opiody

Czterolatek wpadł pod kosiarkę w niedzielne popołudnie w miejscowości Białobłocie (woj. lubuskie). Jak przekazały służby, chłopiec "doznał bardzo poważnych obrażeń". Zmarł w szpitalu.

Do wypadku doszło w niedzielę, przed godziną 17 podczas koszenia łąki z wykorzystaniem ciągnika rolniczego wyposażonego w zestaw kosiarek. Chłopczyk dostał się pod maszynę. Dokładne okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane.

- Czterolatatek doznał bardzo poważnych obrażeń. Z zachowanym własnym oddechem został przekazany załodze śmigłowca LPR, która zabrała go do szpitala w Szczecinie - powiedział Brzozowski. W szpitalu zmarł.

Czternastu Jordańczyków zmarło w czasie hadżdżu, corocznej pielgrzymki muzułmanów do Mekki w Arabii Saudyjskiej. Przyczyną śmierci części z nich był udar cieplny - poinformowało jordańskie ministerstwo spraw zagranicznych. Władze ostrzegają przed bardzo wysoką temperaturą powietrza.

Śmierć sześciu spośród 14 osób bezpośrednio powiązano z upałem.

Trwający od piątku w ubiegłym tygodniu do środy 19 czerwca hadżdż to jedno z największych masowych zgromadzeń na świecie, w którym w tym roku może wziąć udział ponad 1,8 miliona osób. Celem pielgrzymki jest Mekka, czyli najświętsze miasto muzułmanów, miejsce narodzin proroka Mahometa.

Znany szkocki kucharz Gordon Ramsay poinformował w sobotę w mediach społecznościowych, że doznał "poważnego wypadku podczas jazdy na rowerze" w stanie Connecticut w USA. "Z okazji Dnia Ojca mam bardzo ważną wiadomość dla wszystkich tatusiów... ZAKŁADAJCIE KASKI!" - napisał.

Czytaj więcej: Gordon Ramsay z "bardzo ważną wiadomością"

"Wszystko jest w porządku, nie złamałem żadnej kości, ani nie doznałem poważniejszych obrażeń, ale jestem trochę posiniaczony i wyglądam jak fioletowy ziemniak. Jestem wdzięczny wszystkim lekarzom, pielęgniarkom i personelowi szpitala Lawerence Memorial Hospital w Nowym Londynie, którzy zaopiekowali się mną, ale najbardziej wdzięczny jestem mojemu kaskowi, który uratował mi życie" - dodał, życząc miłego Dnia Ojca, który m.in. w USA i Wielkiej Brytanii obchodzony jest w 3. niedzielę czerwca (w tym roku 16 czerwca).