Tempo zaszczepienia ludzi w Polsce jest dramatycznie niskie - ocenił szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Posłanka Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę, że w związku z akcją szczepień "nie ma żadnych przygotowań związanych z zapisami, raportowaniem i szczelnością systemu". Posłowie w związku z tym zwrócili się do premiera z pytaniami. Z kolei posłowie PiS przekonują, że dynamika szczepień w naszym kraju "jest zadowalająca".
27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. W pierwszej kolejności szczepieni mieli być pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów na szczepienia w "grupie zero" został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają między innymi osoby starsze, służby mundurowe i nauczyciele. Zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup mają ruszyć 15 stycznia.
Sposób prowadzenia akcji szczepień skomentowali na konferencji w Sejmie przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk oraz posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Tomczyk o szczepieniach w Polsce: jesteśmy niestety w dole stawki
Tomczyk przypomniał, że do tej pory do Polski trafiło 670 tysięcy dawek szczepionek przeciw COVID-19, a zaszczepionych zostało 50 391 osób. - To znaczy, że ponad pół miliona szczepionek leży gdzieś w magazynach, to znaczy, że pół miliona szczepionek czeka na to, by ich użyć, to znaczy, że pół miliona osób nie zostało zaszczepionych, mimo że mogło - zauważył.
Według Tomczyka "tempo zaszczepienia ludzi w Polsce jest dramatycznie niskie". - Jesteśmy daleko za Danią, Niemcami, Izraelem, jesteśmy niestety w dole stawki - wymienił. - Składamy wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji zdrowia po to, żeby dowiedzieć się od ministra zdrowia, jak przebiega program szczepień, kto będzie szczepiony, w jakiej kolejności, kiedy uzyskamy pełną informację - poinformował. Dodał, że pod wnioskiem podpisali się też posłowie Lewicy.
Pięć pytań do premiera
Tomczyk domagał się, aby program szczepienia Polaków rozpoczął się "jak najszybciej". - On już powinien działać. Rząd miał 60 dni, żeby przygotować program szczepienia Polaków. Co robił rząd w ciągu 60 dni? Te pytania chcemy rządowi zadać - powiedział.
Poseł skierował pięć pytań do premiera Mateusza Morawieckiego: "dlaczego nie są publikowane dokładne dzienne dane o szczepieniach", "dlaczego zapisy na szczepienia ruszają dopiero 15 stycznia", "kiedy osiągniemy odporność populacyjną", "kiedy obywatele zainteresowani szczepionką poznają termin swojego szczepienia" oraz "dlaczego możliwe jest, zgodne z wytycznymi NFZ, szczepienie osób spoza grupy zero, ale nie osób z kolejnego etapu".
Lubnauer: był piękny pokaz slajdów, ale strategii nie ma
Według Katarzyny Lubnauer "zupełnie niezrozumiałe" jest, dlaczego od 1 stycznia nie ruszyły szerokie zapisy na szczepienia dla kolejnych grup po grupie zero. Oceniła, że liczba nieco ponad 50 tysięcy osób zaszczepionych do tej pory kompromituje rząd.
Zdaniem Lubnauer w przypadku, gdy zabraknie osób na szczepienia z pierwszego etapu, to automatycznie powinny poddane być szczepieniom osoby z kolejnego etapu. - Rządzący kompletnie nie przygotowali się do szczepień i nie mają żadnej listy rezerwowej osób z kolejnego etapu - zwróciła uwagę posłanka. Podkreśliła, że takiej listy brakuje, ponieważ dopiero 15 stycznia uruchomione zostaną zapisy kolejnych osób na szczepienia.
- Rząd pokazał, że kompletnie jest nieprzygotowany, że ostatnie dwa miesiące zmarnował, że mieliśmy piękny pokaz slajdów dotyczący narodowej strategii szczepień, ale tej strategii nie ma. Nie ma Narodowego Programu Szczepień, ponieważ nie ma żadnych przygotowań związanych z zapisami, raportowaniem i szczelnością systemu. Po prostu system zawiódł - powiedziała.
PiS: dynamika szczepień jest zgodna ze średnią światową
W Sejmie o programie szczepień mówili także rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska oraz poseł Czesław Hoc (PiS).
Czesław Hoc ocenił, że "dynamika szczepień jest zgodna ze średnią światową". - Jest zadowalająca - ocenił. - Mamy praktycznie zaopatrzoną sieć zespołów i punktów szczepiennych. Z każdej dostawy, jaka dochodzi do Polski, połowa dawek przechodzi do szpitali, połowa do Agencji Rezerw Materiałowych - dodał.
Czerwińska przekazała, że we wtorek o godzinie 10 rozpocznie się posiedzenie sejmowej komisji zdrowia w sprawie szczepień.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24