Mamy do czynienia z niegodziwością, jaką są ekshumacje wbrew woli rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedział w "Faktach po Faktach" Michał Szczerba z PO. Jacek Sasin z PiS przyznał, że to bolesna decyzja, ale przekonywał, że prokuratura nie ma innego wyjścia.
W sobotę Prokuratura Krajowa przekazała w komunikacie, że ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej naprawią poważne błędy i zaniechania, które popełniono sześć lat temu. PK podała, że badania są niezbędne "także dla ostatecznej identyfikacji ofiar, których ciała zostały przywiezione do Polski w zaplombowanych trumnach i ustalenia, czy rodziny rzeczywiście pochowały swoich bliskich". Ponad 200 krewnych części ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zaapelowało, by "uszanować spokój ich bliskich i nie ekshumować ich szczątków".
Poseł PO Michał Szczerba powiedział w "Faktach po Faktach", że nie przemawia do niego stanowisko prokuratury. Przypomniał, że prokuratura - pod kierownictwem ówczesnego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - nie widziała potrzeby ekshumacji zwłok. Dlatego - przekonywał - dzisiaj wydaje się podjęta na "zamówienie polityczne".
Zaznaczył, że "ciała ofiar, szczątki ludzkie, to nie są kostki do gry. To świętość, która powinna być chroniona".
Przypomniał, że w trakcie wcześniejszych ekshumacji dziewięciu ciał nie znaleziono materiałów wybuchowych. Dlatego - dodał - nie sądzi, by znaleziono je w czasie kolejnych.
- Tam, gdzie rodziny protestują, nie powinno być ekshumacji - podkreślił. W jego ocenie, mamy do czynienia z niegodziwością, jaką są ekshumacje wbrew woli rodzin ofiar.
"Prokuratura nie ma innego wyjścia"
Jacek Sasin z PiS wyraził opinię, że nie byłoby dobrze, gdyby politycy mówili prokuratorom, co mają robić.
Zaznaczył, że w czasie dokonanych już wcześniej ekshumacji okazało się, że w sześciu przypadkach zamieniono ciała. - Wydaje się, że rodziny mają prawo mieć pewność, że w grobach spoczywają ich bliscy, a nie inne osoby - przekonywał.
Podkreślił, że prokuratura ma nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć decyzję ws. ekshumacji, bo elementem każdego śledztwa ws. śmierci osób jest wykonanie sekcji zwłok. Ocenił, że to, iż tak się nie stało, jest winą rządów PO-PSL.
Jak mówił Sasin, prokuratura nie zebrała całego materiału dowodowego, bo "rząd Donalda Tuska okłamywał wtedy społeczeństwo, również rodziny tych, którzy zginęli w Smoleńsku mówiąc, że były przeprowadzone sekcje zwłok przez polskich lekarzy w Moskwie".
Dodał, że "doprowadzono do zaniechania czynności, które powinny być wykonane i w związku z tym dzisiaj prokuratura nie ma innego wyjścia, mimo że to jest bolesna decyzja".
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24