Tusk zadaje trzy pytania w sprawie listu do Ziobry. "Pan Kaczyński powinien odpowiedzieć natychmiast"

Źródło:
TVN24
Kaleta: list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry nie był niczym nadzwyczajnym
Kaleta: list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry nie był niczym nadzwyczajnymTVN24
wideo 2/9
Kaleta: list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry nie był niczym nadzwyczajnym.TVN24

Mam tylko trzy pytania do pana Jarosława Kaczyńskiego. Na wszystkie te trzy pytania powinien odpowiedzieć natychmiast - mówił premier Donald Tusk, komentując pismo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które prezes PiS skierował w 2019 roku do ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Ludzie PiS-u się skarżyli, a Jarosław Kaczyński na wszystko przymknął oko - ocenił Tomasz Trela (Lewica). Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski mówi z kolei, że list "nie był niczym nadzwyczajnym".

Jarosław Kaczyński w 2019 roku napisał list do Zbigniewa Ziobry, w którym zwrócił się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej" - podała "Gazeta Wyborcza", przytaczając treść listu. Ostrzegał, że przypadki nieprawidłowości "mogą przynieść fatalne skutki z punktu widzenia przebiegu kampanii".

Czytaj też: List Kaczyńskiego, funkcjonowanie Funduszu Sprawiedliwości. Dworczyk: ja takiej wiedzy nie miałem

Tusk: panie Jarosławie, powinien pan na te pytania odpowiedzieć opinii publicznej

O list prezesa PiS do byłego ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego był pytany premier Donald Tusk. - Mam tylko trzy pytania do pana Jarosława Kaczyńskiego. Na wszystkie te trzy pytania pan Jarosław Kaczyński powinien odpowiedzieć natychmiast. Nie dlatego, że ja zadaję te pytania, tylko dlatego, że jest to winien opinii publicznej, także swoim wyborcom - powiedział premier.

- Pierwsze pytanie jest oczywiste: czy to jest prawdziwy list? Czy pan Jarosław Kaczyński rzeczywiście wystosował list, w którym przestrzega przed wykorzystywaniem nielegalnym środków z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz kampanii wyborczej polityków Zjednoczonej Prawicy? - pytał Tusk.

- Po drugie - czy Jarosław Kaczyński w związku z tym, co napisał w tym liście, rzeczywiście wiedział o skali tego zjawiska wykorzystywania nielegalnego środków publicznych, które miały służyć ofiarom przestępstw i wypadków? Czy miał wiedzę nielegalnego wykorzystywania (środków - red.) na rzecz kampanii wyborczej swojego obozu politycznego? Czy rzeczywiście miał taką wiedzę, na co wskazują słowa tego listu? - kontynuował szef rządu.

- I trzecie, najważniejsze pytanie. Jeśli miał wiedzę, jeśli tą wiedzą dzielił się w tym liście ze swoimi partnerami politycznymi, to czy zawiadomił i kiedy zawiadomił prokuraturę o tym, że dzieją się takie rzeczy? Mówię o nielegalnej działalności, o nielegalnym wykorzystywaniu środków publicznych - powiedział.

Tusk: mam tylko trzy pytania do pana Jarosława Kaczyńskiego
Tusk: mam tylko trzy pytania do pana Jarosława KaczyńskiegoTVN24

Tusk dodał też, że "każdy funkcjonariusz publiczny, w tym poseł Jarosław Kaczyński (...) jest zobowiązany prawnie do natychmiastowego powiadomienia prokuratury o możliwości popełniania przestępstwa, jeśli jest świadkiem lub posiada wiedzę, że takie przestępstwo ma miejsce". - Jeśli ktoś ma taką wiedzę, jest funkcjonariuszem publicznym i nie zwraca się z tą wiedzą do prokuratury, sam popełnia przestępstwo. Panie Jarosławie, powinien pan na te pytania odpowiedzieć przede wszystkim opinii publicznej, zanim będzie pan na te pytania odpowiadał przed organami ścigania - dodał premier.

Kaleta: wyjaśnienia zostały przyjęte przez Prawo i Sprawiedliwość

Do tej sprawy odnieśli się także politycy Suwerennej Polski. - Kiedy rządziliśmy, podnoszone były różne rewelacje, spekulacje, co się rzekomo gdzie nie dzieje. Często zdarzało się, że pan prezes Jarosław Kaczyński prosił po prostu o wyjaśniania, o co chodzi w sprawie - mówił Sebastian Kaleta.

- Wówczas byliśmy fałszywie atakowani, że te pieniądze nie służą celom Funduszu Sprawiedliwości, a innym. Mówimy to od miesięcy - pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości trafiały do strażaków, trafiały do szpitali, trafiały na tworzenie ośrodków pomocy pokrzywdzonym. Te wszystkie sensacje, które były opublikowane również wtedy, kompletnie nie miały związku z rzeczywistością. To były fałsze. I taką informację uzyskało również kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie - dodał Kaleta.

Konferencja posłów Suwerennej PolskiTVN24

Mówił także, że "ten list nie był niczym nadzwyczajnym". - Takie są również procedury wyjaśnienia spraw medialnych w naszej koalicji. I tak jak państwo widzicie, minęło pięć lat i wyjaśnienia w tym zakresie zostały przyjęte przez Prawo i Sprawiedliwość. Cała ta wieloletnia mistyfikacja wokół Funduszu Sprawiedliwości - operacja służb, prokuratury, wniosek o uchylenie immunitetu ministra Wosia w zeszłym tygodniu, to wszystko jest oparte na wyssanych z palca spekulacjach - mówił.

Czytaj także: Czuchnowski: Kaczyński i Ziobro wiedzieli, na co idą pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości

Tłumaczył, że "w czasie sprawowania rządów tłumaczyliśmy się naszym partnerom politycznym, odnosiliśmy się do publikacji, które na ten temat się pojawiały. To była normalna procedura". Zwrócił się do dziennikarzy: - Również, jak dzisiaj coś państwo opublikujecie, to często zdarza się, że nasi przyjaciele z Prawa i Sprawiedliwości czy również my ich, kiedy sprawa dotyczy ich środowiska, pytamy, o co chodzi, czy to jest prawda, czy to jest nieprawda. I w tym przypadku była to nieprawda - powiedział.

Kaleta mówił też, że opublikowany list ma także "drugi wymiar". - ABW przeszukuje dom posła, a potem to, co się w nim znalazło, czytamy w "Gazecie Wyborczej". Jasno widać, że to jest celowa operacja służb, które prowadzą to śledztwo w taki sposób, naruszając przepisy, ujawniając materiały ze śledztwa, żeby stworzyć atmosferę sensacji - twierdzi poseł Suwerennej Polski.

Gosek: przestępcami są ci, którzy ujawnili treść tego listu
Gosek: przestępcami są ci, którzy ujawnili treść tego listuTVN24

Mariusz Gosek, inny poseł Suwerennej Polski, powiedział, że "przestępcami są ci, którzy ujawnili treść tego listu". - Jeżeli on zalega w aktach sprawy, to jest on objęty tajemnicą śledztwa. Pan prezes zwracał się do ministrów po to, żeby składali wyjaśnienia w sprawie różnych informacji. Tutaj nie ma nic naprawdę nadzwyczajnego - mówił.

- Rozumiem, że te informacje zostały zdementowane konkretnymi wyjaśnieniami pana ministra Ziobry. Cały czas kręcimy się wokół takiego stwierdzenia, że zaoferowanie wsparcia jakiejś Ochotniczej Straży Pożarnej w postaci dofinansowania zakupu samochodu bojowego przez posła było uprawnianiem przez niego kampanii wyborczej - powiedział Zbigniew Kuźmiuk (PiS).

List Kaczyńskiego do Ziobry. Komentują Michał Szczerba (KO) i Zbigniew Kuźmiuk (PiS)
List Kaczyńskiego do Ziobry. Komentują Michał Szczerba (KO) i Zbigniew Kuźmiuk (PiS) TVN24

Trela: wychodzi szydło z worka

Inne zdanie na ten temat ma Tomasz Trela (Lewica). - Jarosław Kaczyński to taki pospolity kłamca, który w piątek utyskiwał, mówiąc, że (Michała) Wosia tutaj chcecie ukarać za Fundusz Sprawiedliwości, a dzisiaj wychodzi tak naprawdę szydło z worka. Pięć lat temu wiedział - nie pochwalał, nie cieszył się, ale jak już wygrali wybory, to Ziobro dalej był prokuratorem generalnym, dysponentem Funduszu Sprawiedliwości - mówił.

Trela: chciałbym, żeby prokuratura i PKW zrobiły użytek z tego listu
Trela: chciałbym, żeby prokuratura i PKW zrobiły użytek z tego listuTVN24

- Mam nadzieję i chciałbym, żeby prokuratura potraktowała to bardzo serio, jeżeli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości i żeby Państwowa Komisja Wyborcza potraktowała to bardzo serio, odbierając subwencje PiS-owi. Dlatego że z pieniędzy publicznych nie można finansować partii politycznej. A Jarosław Kaczyński powinien za to ponieść odpowiedzialność, dlatego że on naprawdę o wszystkim wiedział. Bez zgody Kaczyńskiego nic się nie działo, tylko on jest po prostu takim kłamcą, który stoi na czele mafijnej grupy przestępczej - dodał Trela.

- Okazuje się, że ludzie PiS-u się skarżyli, a Jarosław Kaczyński na wszystko przymknął oko. Jak tylko wygrał wybory, to 20 parlamentarzystów było ważniejszych niż państwo, instytucje państwa i pieniądze publiczne, bo taki jest Kaczyński - władza i partia ponad wszystko. (...) Chciałbym, żeby prokuratura zrobiła użytek z tego listu, chciałbym, żeby Państwowa Komisja Wyborcza zrobiła użytek z tego listu - powiedział.

Bosacki o liście Kaczyńskiego: są dwa kluczowe skandale
Bosacki o liście Kaczyńskiego: są dwa kluczowe skandaleTVN24

Bosacki: są dwa skandale

Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej uważa, że "są dwa kluczowe skandale". - Po pierwsze - nic z tym nie zrobiono przez kolejne cztery lata i w kolejnych wyborach 2023 roku. Z tego, co wiemy, Fundusz Sprawiedliwości był używany jako prywatna skarbonka przez polityków Solidarnej Polski ponownie i to na większą skalę - powiedział.

- Zwrócę też uwagę na argumentację w tym liście Kaczyńskiego do Ziobry z 2019 roku. Tam nie ma nic o łamaniu prawa, o marnowaniu czy prywatyzacji pieniędzy publicznych. Tam jest tylko troska, żeby PiS-owi nie odebrano dotacji, jeśli Państwowa Komisja Wyborcza zobaczy, jakie tam w Funduszu Sprawiedliwości są przewały. To jest taki stopień cynizmu, nad którym można tylko ubolewać i dziękować wyborcom, że to zakończyli 15 października 2023 roku - dodał Bosacki.

Michał Szczerba (KO) powiedział z kolei, że list udowadnia, że "Kaczyński o wszystkim wiedział". - Wiedział, że używają funduszu jak dodatkowego źródła finansowania swojej kampanii wyborczej, ale jemu nie chodziło o złodziejstwo. Jemu chodziło o to, żeby ludzie Ziobry nie mieli przeważającej pozycji wobec innych kandydatów, których zgłosiła Nowogrodzka - mówił Szczerba.

Bocheński: ten list jest raczej dowodem na prawomyślność prezesa Kaczyńskiego
Bocheński: ten list jest raczej dowodem na prawomyślność prezesa KaczyńskiegoTVN24

Bocheński: ten list jest raczej dowodem na prawomyślność prezesa Kaczyńskiego

Tobiasz Bocheński (PiS) powiedział, że należy sprawdzić, czy "list jest prawdziwy i doniesienia 'Gazety Wyborczej' są zgodne z rzeczywistością". - Nie wiemy, czy jest to list autentyczny i czy jego treść jest potwierdzona przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Po drugie, nie ma w tym żadnej kontrowersji, dlatego, że nikt w Prawie i Sprawiedliwości, ani w Zjednoczonej Prawicy, ani w rzędzie premiera Mateusza Morawieckiego, nigdy nie twierdził, że należy wykorzystywać środki publiczne na cele kampanii wyborczych - powiedział.

- Pan premier Kaczyński, z tego, co wiem, nie wskazuje na to, że było jakieś łamanie prawa, tylko wskazuje, jakie zasady powinny kierować polskim życiem publicznym i chyba wszyscy się co do tego zgadzamy. (...) Jarosław Kaczyński nie stwierdził, że pan Ziobro łamie prawo czy nagina prawo, jedynie wypowiedział się w sprawie zasad - dodał Bocheński.

- Ten list jest raczej dowodem na praworządność i prawomyślność prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a nie na jego oskarżanie - uważa poseł PiS.

Autorka/Autor:ek/ft

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

W Kijowie zapłonęło we wtorek tysiąc świec, przypominając światu, że minęło dokładnie tysiąc dni od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Hołd ofiarom rozpętanej przez Kreml wojny złożyli dyplomaci z państw Unii Europejskiej, w tym z Polski.

Tysiąc świec na tysiąc dni "bohaterstwa, niezłomności i poświęcenia"

Tysiąc świec na tysiąc dni "bohaterstwa, niezłomności i poświęcenia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W 14 województwach nadchodzące godziny przyniosą silne podmuchy wiatru, miejscami będzie także intensywnie padać. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

IMGW ostrzega. Przed nami niebezpieczna noc

IMGW ostrzega. Przed nami niebezpieczna noc

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że obecna PKW została obsadzona ludźmi, którzy "nie potrafią zachować klasy" oraz "bezstronności politycznej". Do tej wypowiedzi odniósł się w programie "Tak jest" w TVN24 jeden z członków komisji Ryszard Kalisz, który mówił, że w słowach głowy państwa widzi niekonsekwencję. Wypowiedź prezydenta komentował też w "Kropce nad i" w TVN24 marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Niekonsekwencja" w słowach prezydenta. "Nie miał przy tym żadnych wątpliwości"

"Niekonsekwencja" w słowach prezydenta. "Nie miał przy tym żadnych wątpliwości"

Źródło:
TVN24

- Będę kandydatem niezależnym w tym sensie, że będę zależny wyłącznie od wyborców i wyłącznie od tych rzeczy, o których oni mi będą mówić - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050, który ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Mówił też o pierwszych decyzjach, które podjąłby, gdyby został wybrany na najwyższy urząd w państwie.

Pierwsze decyzje, które Hołownia podjąłby jako prezydent. Wymienił dwie

Pierwsze decyzje, które Hołownia podjąłby jako prezydent. Wymienił dwie

Źródło:
TVN24

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Aleksander Kwaśniewski poparł Radosława Sikorskiego. Ocenił, że startujący w prawyborach Koalicji Obywatelskiej szef MSZ ma "determinację i wolę walki". Jak zaznaczył były prezydent, "bez waleczności, bez chęci zwycięstwa nie da się odnieść sukcesu".

"Kiedyś byliśmy po różnych stronach". Kwaśniewski poparł jednego z kandydatów

"Kiedyś byliśmy po różnych stronach". Kwaśniewski poparł jednego z kandydatów

Źródło:
tvn24.pl

Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej - Nowa Generacja - poparła Rafała Trzaskowskiego w prawyborach partii na kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach.

Młodzi działacze PO wskazali swojego faworyta w prawyborach

Młodzi działacze PO wskazali swojego faworyta w prawyborach

Źródło:
tvn24.pl

Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Do reklamówki przywiązał sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął za sznurek. W taki sposób 88-latek z Białegostoku przechytrzył oszustów, którzy podawali się za policjantów. 

88-latek nie dał się oszustom. Zostawił na wycieraczce reklamówkę, do której przywiązał sznurek

88-latek nie dał się oszustom. Zostawił na wycieraczce reklamówkę, do której przywiązał sznurek

Źródło:
tvn24.pl

Starship, największa rakieta świata, wzbiła się w przestrzeń pozaziemską. To szósty lot orbitalny systemu, który w przyszłości ma wynieść astronautów na Księżyc, a nawet posłużyć do kolonizacji innych planet.

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, SpaceX, tvnmeteo.pl

Pan Grzegorz z Lesznowoli odpowiadał we wtorkowych "Milionerach" na pytanie za 40 tysięcy złotych: "Czego księgowy i naczelnik więzienia, zbzikowani na punkcie frenologii, pozbawili trupa kompozytora Josepha Haydna?". Jak poradził sobie uczestnik?

Pytanie w "Milionerach" za 40 tysięcy złotych - o frenologię i kompozytora Josepha Haydna

Pytanie w "Milionerach" za 40 tysięcy złotych - o frenologię i kompozytora Josepha Haydna

Źródło:
tvn24.pl

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

- Należy założyć, że uszkodzenie dwóch podmorskich kabli na Morzu Bałtyckim to akt sabotażu - stwierdził we wtorek niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Przyczyny awarii są dopiero badane, jednak wydarzeniom na Bałtyku z niepokojem przyglądają się władze Niemiec, Litwy, Szwecji i Finlandii. Szwedzkie media podały, że związek ze sprawą może mieć chiński statek towarowy, za którym podążają duński okręt i patrolowiec. - Jeśli chodzi o te kable, są już pewne podejrzenia, ale nie mogę powiedzieć - skomentował krótko sprawę szef MSZ Radosław Sikorski.

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

- Rosja straszy nie pierwszy i nie ostatni raz - powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując zatwierdzenie we wtorek przez Władimira Putina znowelizowanej rosyjskiej doktryny nuklearnej. - Papier zniesie wszystko - dodał. Sprawę komentował też szef MSZ. - Jeśli Władimir Putin obniża próg użycia broni atomowej, to może to świadczyć, że wreszcie sobie zdał sprawę, że Rosja jest słabsza wojskowo od Zachodu - ocenił Radosław Sikorski.

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Źródło:
TVN24

KPRM poinformował o przyjęciu dwóch ważnych aktów dla przedsiębiorców. Pierwszy to autopoprawka do projektu obniżającego składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2025 r. Drugi to projekt obniżający składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r.

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Jestem rozczarowany, generalnie, słabością polityki gospodarczej, która nie reaguje na wiele strukturalnych problemów - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 prof. Jerzy Hausner. Wyjaśnił także, skąd biorą się wysokie ceny energii i jak im zaradzić.

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Źródło:
TVN24

Nierzadko słyszeliśmy od polityków koalicji rządzącej, że projekt jest prawie gotowy i budowa farm wiatrowych, która została praktycznie zablokowana przez PiS, znów będzie możliwa. Dziś też to słyszymy i jest nowy termin - do końca roku.

Afera wiatrakowa wstrzymała prace nad nowymi przepisami. Nowa ustawa ma się pojawić "do końca roku"

Afera wiatrakowa wstrzymała prace nad nowymi przepisami. Nowa ustawa ma się pojawić "do końca roku"

Źródło:
Fakty TVN

Przedstawiciele osób skrzywdzonych w Kościele spotkali się z biskupami na Jasnej Górze. - Udało się wziąć biskupów trochę za ręce i jakby zaczynamy iść w jednym kierunku, w jedną stronę, na pewne rzeczy zaczynamy patrzeć bardzo podobnie - mówił Robert Fidura, jeden z przedstawicieli pokrzywdzonych. - Myśmy tego doświadczyli, księża biskupi nie, więc jeżeli nie połączymy sił, to niewiele z tego wyniknie - dodał.

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Źródło:
TVN24

Policja w Oslo poinformowała we wtorek, że ​​Marius Borg Høiby, syn norweskiej księżnej koronnej Mette-Marit, został aresztowany. 27-latkowi postawiono zarzut "dotyczący stosunku płciowego z osobą nieprzytomną lub z innych przyczyn niezdolną do przeciwstawienia się temu aktowi". Portal dziennika "Dagblaget" podaje, że w toczącej się sprawie karnej przeciwko Høiby'emu jest obecnie pięć ofiar.

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Źródło:
"Guardian", "Dagblaget"

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza postuluje, aby w sprawach przed Sądem Najwyższym i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez neo-KRS. Komisja zapowiedziała, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, będzie wnioskować o ich wyłączenie. Do oświadczenia PKW dodano stanowisko jednego z jej członków.

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zmiany na szczytach policyjnej hierarchii. Stanowiska straci trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie - wynika z informacji tvn24.pl. Rzeczniczka Komendanta Głównego Policji Katarzyna Nowak potwierdziła, że trwa procedura ich odwołania.

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Źródło:
tvn24.pl

Pielęgniarki, fizjoterapeuci i inni pracownicy i pracowniczki ochrony zdrowia protestowali we wtorek przed kancelarią premiera. Główny postulat to podwyżki. Przygotowano petycję do premiera Donalda Tuska.

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Po trwających dość długo poszukiwaniach chętnego lub chętnej do poprowadzenia 97. gali oscarowej i licznych odmowach, popularny komik, scenarzysta i gospodarz programów telewizyjnych Conan O'Brien powiedział "tak". Przewodniczący Akademii Bill Kramer oświadczył, że jest wręcz idealną osobą.

Nikt nie chciał prowadzić gali oscarowej. On powiedział "tak"

Nikt nie chciał prowadzić gali oscarowej. On powiedział "tak"

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter" ,tvn24.pl