Wyłudzał i szantażował? Droga działacza PiS do posady i wpływów

[object Object]
"Do dzisiaj pieniądze do nas nie wróciły". Oskarżają działacza PiS o wyłudzenie i szantaż. Reportaż "Superwizjera" TVN24Superwizjer TVN24
wideo 2/4

Dariusz P. to działacz Prawa i Sprawiedliwości w Kozienicach i doradca prezesa państwowego koncernu energetycznego Enea. Warszawska prokuratura prowadzi postępowanie - obecnie zawieszone - w sprawie oszustwa i gróźb karalnych, w które zamieszana miała być także jego żona. Reporterzy "Superwizjera" przyjrzeli się działalności małżeństwa i ich drodze do stanowisk i wpływów. Dotarli także do ludzi, którzy oskarżają Dariusza P. o wyłudzenie dużej sumy pieniędzy i szantaż.

Historia Dariusza P. zaczyna się na hiszpańskiej Majorce. Mieszka tam Waldemar Kondratowski z żoną. Przez wiele lat pracował w Niemczech, ale przeniósł się na Baleary. Kilka miesięcy temu reporter "Superwizjera" TVN24 odwiedził go, żeby porozmawiać o jego byłym przyjacielu, Dariuszu P.

Wejście w politykę

Mężczyźni poznali się wiele lat temu w Niemczech. Znajomość przetrwała długo. Przyjaciele odwiedzali się przynajmniej kilka razy w roku.

- Posiadał firmę, która zajmowała się handlem powozów konnych. Zarabiał w tym czasie bardzo duże pieniądze, ponieważ było widać jak nimi szasta: najnowsze modele luksusowych samochodów, wiecznie jakieś imprezy, kolacje - mówił Kondratowski w rozmowie z "Superwizjerem". Dariusz P. do Polski wrócił 10 lat temu i zamieszkał w Kozienicach. Zajął się sprowadzaniem używanych samochodów z Niemiec, ale miał dużo poważniejsze plany. Chciał zbudować w mieście centrum handlowe. Namówił przyjaciół do pożyczenia mu pieniędzy. W sumie - jak mówi Kondratowski - 71 tysięcy euro.

P. stał się w Kozienicach liczącą się postacią. Wstąpił do PiS i szybko został szefem lokalnych struktur. Startował też w wyborach do Sejmu i pokazywał się ze znanymi politykami. Chociaż nie zdobył mandatu, dzięki kampanii wyborczej zaczęto go rozpoznawać. Wkrótce poznał Krzysztofa Zborowskiego - menedżera, prezesa państwowej elektrowni w Kozienicach, największej opalanej węglem w Europie. - Podczas którejś rozmowy powiedziałem panu P., że potrzebuję rozbudować dział prawny, że chciałbym mieć jakiegoś prawnika, na którym mogę polegać. Wtedy pan P. powiedział mi, że jego narzeczona jest byłą sędzią, dobrym prawnikiem, która aktualnie poszukuje pracy - opowiedział "Superwizjerowi" Zborowski. Dzięki znajomościom narzeczona dostała posadę. Następnie Dariusz P. zorganizował wyjazd na Majorkę, gdzie wszyscy - razem ze Zborowskim - bawili w domu Kondratowskich.

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 1.
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 1.Superwizjer TVN24

Oddał 10 tysięcy. Reszty nie odzyskali

Tymczasem w Polsce nad interesami działacza PiS zbierały się czarne chmury. Nie sprawdził się on jako inwestor. Budowa centrum handlowo-biurowego stanęła i mężczyzna nie miał pieniędzy na spłatę długów - także wobec Kondratowskich.

Pani Katarzyna powiedziała, że były przyjaciel "oddał 10 tysięcy euro", żeby ich uspokoić. Reszty kwoty małżeństwo wciąż jednak nie odzyskało. W tym czasie z powodu przedłużającej się nieobecności w pracy prezes Zborowski dyscyplinarnie zwolnił żonę Dariusza P. - Pani P. w prywatnej rozmowie ze mną, powiedziała mi, że mnie oskarży o wszystko o co może mnie oskarżyć. To była próba szantażu - mówił później Zborowski. Małżeństwo nie ukrywało, że planowało zemstę na prezesie. Kondratowskim P. powiedzieli, że "nie spoczną", póki "nie zniszczą kariery i życia prywatnego" szefa elektrowni.

W planie Dariusza i Elżbiety P. główną rolę mieli odegrać właśnie Kondratowscy i obraz, który ci ostatni podarowali prezesowi Zborowskiemu na Majorce. Działacz PiS i jego żona sfabrykowali dokumenty, z których wynikało, że Zborowski zamówił obraz z państwowej firmy. Spreparowane żądanie zapłaty do elektrowni wysłali Kondratowscy. - Jak dostałem od sekretarki list z Niemiec z wezwaniem do zapłaty, adresowany na elektrownię Kozienice, to oniemiałem ze zdziwienia. Nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe. Miało to wszystko uwiarygodnić pewną narrację przygotowaną prawdopodobnie przez panią P. i jej męża. A efektem tego był artykuł, który ukazał się w "Newsweeku" - powiedział Zborowski.

Prezes traci pracę

Dziennikarze, którzy opisali sytuację w elektrowni, stawiali prezesowi Zborowskiemu poważne zarzuty. Tezy artykułu natychmiast podchwycił ówczesny poseł opozycji Marek Suski i oskarżał przeciwników o nadużycia. Podczas konferencji prasowej nie ukrywał swojej wdzięczności dla Dariusza P. - Darek P. jest jedną z tych osób, które walczą o dobro publiczne, które starają się, żeby Elektrownia Kozienice była uczciwie zarządzana i żeby po prostu Polska była Polską uczciwą dla zwykłych Polaków, a nie dla kolesi, którzy obsiedli spółki skarbu państwa - mówił. W następstwie publikacji Zborowski stracił stanowisko. "Sukces" poszedł na konto Dariusza P. W 2014 roku został on kandydatem PiS w wyborach na burmistrza Kozienic. - Cieszę się, że Prawo i Sprawiedliwość ma tutaj tak znakomitego kandydata jakim jest Dariusz P. - ocenił wtedy na wiecu wyborczym Jacek Kurski. - Opowiadał, że będąc burmistrzem będzie miał wielkie możliwości dojścia do pieniędzy - mówił po latach Kondratowski o Dariuszu P. Jak twierdzi, działacz obiecywał mu stanowisko doradcy marketingowego i pensję, która "będzie leciała".

W tym czasie odwołany prezes elektrowni rozpoczął walkę o swoje dobre imię. Sprawa trafiła do niemieckiego sądu, przed którym Zborowski musiał udowodnić, że żądania są fałszywe. - Dostałem wezwanie od sądu niemieckiego w sprawie zapłaty za rzekomo zamówiony obraz, opiewające w sumie na ponad 13 tysięcy euro. Postanowiłem bronić się w Niemczech, wynająłem adwokata. Wygrałem tę sprawę na pierwszej rozprawie - relacjonował Zborowski.

Szantaż po odmowie

Dariusz P. nie zamierzał jednak rezygnować z planu pogrążenia byłego prezesa. Zaczął namawiać Kondratowskich do prowokacji. Tym razem chciał chciał sfingować pobicie, którego zleceniodawcą miał być Zborowski.

- Nie musisz się bać, tak mówił, słuchaj, nie musisz się bać. Nic nie będzie boleć. Ktoś tam ci porwie koszulę, złapie cię w dwóch miejscach, żeby był siniak czy coś. Na końcu tego ktoś powie: pozdrowienia od Zborowskiego. A my zrobimy tak, że ty pójdziesz na policję i to zgłosisz - mówił w rozmowie z "Superwizjerem" Kondratowski.

Dodał, że nie zgodził się na udział w prowokacji. Dlaczego zrobił to tak późno i dlaczego wcześniej pomógł w fałszywym oskarżeniu Zborowskiego? - To było oficjalnie powiedziane. Jeżeli nie będziecie działać tak, jak przewiduje, możecie zapomnieć o pieniądzach - tłumaczył kilka miesięcy temu w rozmowie z reporterem TVN24.

Po odmowie udziału w planie, Dariusz P. miał zacząć Kondratowskim grozić. - Jeżeli coś pójdzie nie tak w naszym planie, to wierz mi, że dostaniecie odwiedziny pewnych osób z Ukrainy czy z Białorusi. On zawsze podkreślał: z Ukrainy albo Białorusi - którzy będą wiedzieli, co z wami zrobić - wyznał Kondratowski.

Jak mówi, Dariusz P. groził im, pojawiając się także u ich syna. Miał wtedy powiedzieć, że może przydarzyć im się pożar.

Reporter TVN24 odwiedził Dariusza P., żeby porozmawiać z nim o zarzutach stawianych mu przez Kondratowskich i wyjaśnić, czy zmuszał swojego znajomego do kłamstw i fałszowania dokumentów. Próba zadania pytań w biurze parlamentarnym PiS w Kozienicach skończyła się wyjściem Dariusza P. z biura i odjechaniem samochodem.

Nowe posady po wyborach

Po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku kariera Dariusza P. gwałtownie przyspieszyła. Objął on stanowisko doradcy w państwowym koncernie Enea. Zarabia kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Dysponuje służbowym samochodem. Reporterzy "Superwizjera" obserwowali Dariusza P. przez tydzień. W pracy spędzał średnio dwie godziny dziennie. Odmienił się też los Elżbiety P. Po wyborach objęła stanowisko wiceprezesa spółki ENEA Wytwarzanie, do której należy Elektrownia Kozienice.

Kilka miesięcy po jej nominacji, "Gazeta Wyborcza" ujawniła, ze wiceprezes Elżbieta P. dała intratne zlecenie kancelarii prawnej, która reprezentowała ją w prywatnych sprawach sądowych. W sierpniu została zawieszona, a we wrześniu - czyli zaledwie po pół roku - zrezygnowała już z pracy.

Reporterzy chcieli spotkać się z Elżbietą P. i pojechali do jej domu w Jeleniej Górze. Jak powiedziała jej córka, nie przebywa ona obecnie w Polsce. Autorzy reportażu zadali pytania przedstawicielom spółki Enea o to, czy sprawdzone zostały zarzuty pod adresem Elżbiety P., czy ewentualnie sprawa została zgłoszona do prokuratury. Po trzech tygodniach przyszła lakoniczna odpowiedź, w której stwierdzono, że po "działaniach sprawdzających" Elżbieta P. już "nie pracuje w żadnej ze spółek Grupy Enea".

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - druga część reportażu
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - druga część reportażuSuperwizjer TVN24

"Postanowiłem powiedzieć prawdę, żeby naprawić błędy"

Tymczasem Kondratowscy postanowi zawiadomić prokuraturę o przestępstwach, jakich miał dopuścić się Dariusz P. Pod koniec 2016 roku pojechali do Warszawy, żeby złożyć zeznania. - Postanowiłem (...) powiedzieć prawdę, żeby naprawić te błędy, które popełniliśmy. Całą korespondencję, dokumenty przekazałem prokuraturze w Warszawie - zapewnił Kondratowski.

Reporterzy "Superwizjera" postanowili dowiedzieć się jak przebiega śledztwo wszczęte po zeznaniach małżeństwa. Prokuratura Warszawa-Śródmieście, która prowadzi postępowanie, udzieliła reporterom informacji drogą elektroniczną. Okazało się, ze zostało ono zawieszone. Kondratowscy wciąż nie odzyskali swoich pieniędzy. Czekają na podjęcie działań prokuratury. Dariusz P. i jego żona nie zgodzili się wystąpić przed kamerą. Przez swojego adwokata przesłali tylko pisemne odpowiedzi na zadane pytania. Dariusz P. twierdzi, że nie pożyczył pieniędzy od Waldemara Kondratowskiego, nie nakłaniał go do składania fałszywych zeznań, ani nie groził jemu i jego rodzinie. Również Elżbieta P. twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne. Jednak Kondratowski dysponuje bankowymi potwierdzeniami przelewów, jakie wykonał do Dariusza P.

O zarzutach wobec Dariusza P. reporter "Superwizjera" próbował też rozmawiać z jego partyjnym szefem - posłem Markiem Suskim. Na pytania o Dariusza P., Suski mówił , że P. "jest jednym z działaczy Prawa i Sprawiedliwości".

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 2.
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 2.TVN 24

Autor: tmw/adso / Źródło: Superwizjer TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotkał się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl