"Sutenerzy cieszą się dużą wyrozumiałością ze strony przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24
Safjański: po uchyleniu aresztu ta grupa tak naprawdę zaczęła działać
Safjański: po uchyleniu aresztu ta grupa tak naprawdę zaczęła działaćTVN24
wideo 2/4
Safjański: po uchyleniu aresztu ta grupa tak naprawdę zaczęła działaćTVN24

Można odnieść takie wrażenie, że w Polsce sutenerzy cieszą się dużą wyrozumiałością ze strony przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Przychodzi mi skojarzenie innego gangu sutenerów, braci R. z Rzeszowa i afery podkarpackiej, którzy otrzymali wyłącznie symboliczne sankcje za ten proceder - mówił w TVN24 Tomasz Safjański, były oficer Europolu. W ten sposób odniósł się do reportażu "Superwizjera" pod tytułem "Trójmiejski klan sutenerów" i historii gangu Braciaków. Jego zdaniem elementem taktyki grup przestępczych jest budowanie wpływu na sędziów.

Reportaż "Trójmiejski klan sutenerów" to kolejna odsłona historii braci B. - Aleksandra, Leszka oraz Pawła, którzy mieli tatuować pracujące dla nich prostytutki, oznaczając jako "swoją własność", i zarobić na nierządzie niemal sześć milionów złotych. Choć są oprócz tego oskarżani o produkcję narkotyków i handel nimi, podpalenie agencji towarzyskiej w Danii i śmierć dwóch osób, od dekady nie zostali skazani. Mimo dwóch procesów, akt sądowych liczących tysiące kart, dziesiątków świadków i setek godzin pracy funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji nadal, według prawa, pozostają niewinni.

Autorzy reportażu "Superwizjera" Patryk Szczepaniak i Kamila Wielogórska wraz z byłym szefem krajowej jednostki Europolu Tomaszem Safjańskim dyskutowali w TVN24 o tym, co może być przyczyną tej sytuacji. Z ustaleń reporterów wynika, że swój nielegalny biznes sutenerzy przenieśli poza granice Polski i wiele na to wskazuje, że dalej czerpią zyski z sutenerstwa.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Kadr z reportażu "Superwizjera"TVN24

"Sąd podjął złą decyzję, wypuszczając braci B. na wolność"

Współautorka reportażu Kamila Wielogórska opowiedziała, dlaczego dziennikarze nadal uważnie śledzili sprawę sprawy braci B., mimo że w 2013 roku Centralne Biuro Śledcze Policji chwaliło się rozbiciem ich gangu. - Mieliśmy sygnały, że kobiety, które bardzo ściśle współpracowały z gangiem Braciaków w Polsce, dalej prowadzą taką działalność, tyle że w Danii. Zaczęliśmy iść tym tropem i okazało się, że rzeczywiście tak jest, że te kobiety dalej oferują swoje usługi w salonach masażu, bo pod taką przykrywką funkcjonowały te agencje towarzyskie. Na dalszym etapie dotarliśmy do kobiety, która potwierdziła, że bracia B. mieli szeroko rozwiniętą działalność właśnie w Danii - opisywała Wielogórska.

Po zatrzymaniu członków grupy 21 osób usłyszało zarzuty między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwa i handlu narkotykami. Cały gang trafił do aresztu. Tuż po rozpoczęciu procesu sąd zdecydował, że bracia B. mogą wyjść na wolność. Musieli tylko wpłacić po 60 tysięcy kaucji. Zostali też objęci policyjnym dozorem i otrzymali zakaz opuszczania kraju.

Jak zaznaczyła Wielogórska, ta decyzja wywołała zdumienie opinii publicznej i sprawiła, że dziennikarze tym bardziej zaczęli jej pilnować. - Pod koniec naszego dziennikarskiego śledztwa trafiliśmy na informację, że kobiety, które zeznawały przeciwko braciom B., sygnalizowały, że bracia B. mogą wpływać na treść ich zeznań, próbują je zastraszyć. Na kilka miesięcy przed ich wyjściem na wolność jedna z kobiet miała twierdzić, że ktoś przebił jej opony w samochodzie i znalazła za szybą kartkę, która miała ją skłonić, by zmieniła zeznania. Późniejsza historia wskazuje, że sąd podjął złą decyzję, wypuszczając braci B. na wolność - twierdzi Wielogórska.

"Po uchyleniu aresztu ta grupa zaczęła tak naprawdę działać"

- Można odnieść takie wrażenie, że w Polsce sutenerzy cieszą się dużą wyrozumiałością ze strony przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Przychodzi mi skojarzenie innego gangu sutenerów, braci R. z Rzeszowa i afery podkarpackiej, którzy otrzymali wyłącznie symboliczne sankcje za ten proceder. Jest to generalnie zawsze wynikiem wpływu, który ma się na sędziów. I to jest elementem taktyki grup przestępczych - budowanie tego wpływu. Grupy sutenerskie mają znaczne środki finansowe na łapówki i materiały obciążające - wyjaśnił Tomasz Safjański.

Jak wskazywał, nie musi chodzić o wręczenie łapówki sędziemu orzekającego czy prokuratorowi prowadzącemu sprawę. - Wystarczy skorumpować bądź zebrać materiał obciążający na emerytowanego sędziego, który już nie jest tak ostrożny, ale cały czas ma wpływy. Ja abstrahuję od tej konkretnej sprawy, mówię o mechanizmie ogólnym - zaznaczył.

- Po uchyleniu aresztu ta grupa zaczęła tak naprawdę działać. Ona się rozwinęła i uzyskała wymiar międzynarodowy, weszła w poważny międzynarodowy obrót narkotykami i tak naprawdę to był początek - ocenił Safjański.

"Trójmiejski klan sutenerów" - fragment reportażu
"Trójmiejski klan sutenerów" - fragment reportażuTVN24

Zawiodły środki zapobiegawcze?

Współautor reportażu Patryk Szczepaniak zwrócił uwagę na to, że środki zapobiegawcze zastosowane po zwolnieniu z aresztu wobec braci B. nie były w stanie skutecznie powstrzymać ich przed rozwijaniem przestępczej działalności za granicą.

- Jak się dostaje zakaz opuszczania kraju, to zwykle co tydzień, dwa czy trzy trzeba się pojawiać na danej komendzie. To nie jest problem. Jesteśmy w Unii Europejskiej, jest strefa Schengen. Więc dopóty, dopóki nie popełnisz jakiegoś przestępstwa, ktoś cię nie wylegitymuje, nie podpadniesz innym organom ściągania - a członkowie gangu Braciaków bardzo na to uważali - to nikt się nie dowie, że ten kraj się opuszcza - opisuje Szczepaniak.

- Pamiętajmy też, że równolegle cały czas toczył się pierwszy proces. Z naszych informacji wynika, że najnormalniej w świecie oni bardzo często się na nim stawiali, więc sąd nie mógł odnieść wrażenia, że gang lub przynajmniej część członków jest poza granicami kraju - dodał.

"Jeżeli by nie było tego podpalenia, nadal by działali w sposób nieograniczony"

Zdaniem Safjańskiego gdyby nie doszło do podpalenia salonu masażu w duńskim Alborg - gdzie nieoficjalnie działała prowadzona przez Polaków agencja towarzyska - tamtejsze władze mogłyby w ogóle nie wiedzieć o działających tam polskich grupach przestępczych. A zdaniem polskich śledczych, to właśnie bracia B. stali za tamtym pożarem.

- Gang Braciaków popełnił jeden błąd, który zakończył tę ekspansję przestępczą. Oni przyjęli strategię wejścia w konflikt z grupą przestępczą, która była na tym samym rynku. Generalnie grupy przestępcze dążą do pokojowego dzielenia rynku, w tym seksbiznesu. Natomiast bracia B. - co jest chyba podyktowane ich uwarunkowaniami psychicznymi - zdecydowali się na konfrontację, na podpalenie. I tu już tego nie można było ukryć. To był przyczynek przyspieszenia procesu wykrywczego i zatrzymania tych osób. Jeżeli by nie było tego podpalenia, oni nadal by działali w sposób nieograniczony - ocenił ekspert.  

Autorka/Autor:kk//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24