Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. 22-latka szuka prawdy o matce

[object Object]
Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że pozna prawdę o matce Superwizjer TVN
wideo 2/3

Joanna Zawadzka zaginęła w zagadkowych okolicznościach 21 lat temu. Pozostawiła niespełna roczną córeczkę. Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że dowie się, co stało się z jej mamą. Wszczęła własne śledztwo i próbuje rozwikłać bolesną historię z przeszłości. Sprawą zajęło się również policyjne archiwum X. Reportaż "Superwizjera" TVN.

Kikół - gminna wieś oddalona o 40 kilometrów od Torunia. To tu 17 lutego 1997 roku około godziny 21 Joanna Zawadzka odwiedziła koleżankę mieszkającą w bloku obok. Po zaledwie 20 minutach wyszła od niej mówiąc, że spieszy się do córki. Nigdy jednak nie wróciła do domu.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie porwania, ale umorzyła je z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Policja sprawę zaginięcia prowadziła jeszcze przez 13 lat, ale bez rezultatów. Rodzice Joanny nigdy nie pogodzili się jednak z tym, że mimo upływu 21 lat wciąż nie wiadomo, co stało się z ich córką.

- Żebyśmy wiedzieli, że nie żyje, i żeby to ciało znaleźć, to chociaż byśmy ją pochowali, by Klaudia miała gdzie iść znicz zapalić - mówi matka Joanny, Krystyna Zawadzka.

Kto jest ojcem?

Klaudia mamę widziała ostatni raz, gdy miała dziewięć miesięcy, ojca nigdy nie poznała. Dziś ma 22 lata, uczy się i pracuje.

- Myślę o tym, jak by było, gdyby jej nigdy nie zabrakło - przyznaje przez łzy. - Gdy mam takie momenty w swoim życiu, które są ważne dla każdego, typu urodziny, studniówka, matura, przykro mi, że są wtedy obok mnie rodzice innych ludzi i ci ludzie mogą się cieszyć tym razem z nimi, rodzice życzą im powodzenia - dodaje.

Matka Klaudii na swojej studniówce była w piątym miesiącu ciąży, ale nikt o tym jeszcze nie wiedział. Urodziła córkę dzień po ostatnim dniu matur. Pół roku później znalazła pracę w biurze rachunkowym w Lipnie, a Klaudią opiekował się dziadek. Joanna nigdy nie powiedziała rodzicom z kim zaszła w ciążę, a w akcie urodzenia w rubryce ojciec wpisała jedynie imię: Krzysztof.

- Asia chciała zatrzymać to dla siebie z niewiadomych dla nas przyczyn - mówi Paweł Zawadzki, brat Joanny.

Rodzice Joanny podejrzewali, że to właśnie mężczyzna, z którym zaszła w ciążę może mieć coś wspólnego z jej zaginięciem. - Domyślam się, że nie powiedziała nazwiska mojego ojca, ponieważ nie mogła. To nie było jej widzimisię, bała się po prostu - twierdzi Klaudia.

Po latach Stanisław Zawadzki, ojciec Joanny, znalazł w piwnicy kilkadziesiąt listów zaginionej córki. Klaudia dowiedziała się z nich, że jej mama, która na co dzień była zamknięta w sobie, w listach zdradzała swoje tajemnice. Pisząc do koleżanek, była bardzo ostrożna, nazwiska zastępowała pseudonimami.

Tylko w jednym z listów pojawia się imię i nazwisko mężczyzny, który miał spotykać się z Joanną. Tak dokładnie je zamazano, że aż długopis przebił kartkę. Udało się je rozszyfrować dzięki pomocy grafologa. Osoba, której nazwisko ustalił grafolog, była znana rodzinie Joanny, ale trop okazał się ostatecznie fałszywy: po dalszym śledztwie stwierdzono, że list został napisany przez Joannę jeszcze w podstawówce.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

Atmosfera strachu

Emerytowany komendant wojewódzki policji we Włocławku Roman Budzyński w pierwszych dwóch latach nadzorował śledztwo w sprawie zaginięcia Joanny. Przyznaje, że wciąż zdarza mu się o tej sprawie myśleć.

- Jest wiele koleżanek, z którymi utrzymywała bardzo bliskie kontakty. Jestem święcie przekonany, że te osoby wiedzą więcej, niż do tej pory udało się ustalić policji i prokuraturze - twierdzi. - Być może miały jakieś swoje tajemnice - dodaje.

W dniu zaginięcia Joanna wróciła z pracy około godziny 18, pobawiła się z Klaudią, wstawiła wodę na pranie i wyszła do koleżanki. Zabrała ze sobą album ze zdjęciami córki. Czy to mogło oznaczać, że planowała się spotkać z kimś jeszcze, a wizyta u koleżanki była tylko pretekstem?

- Może chciała pokazać go (album - red.) mojemu tacie? - zastanawia się Klaudia. - I na pewno nie spodziewała się, że to będą jej ostatnie chwile życia. Może chciała w jakiś sposób wpłynąć na niego, pokazując moje zdjęcia? - mówi.

Jak wspomina matka Joanny, świadkowie mówili jej, że widzieli "samochód pomiędzy blokami, że Joanna wsiadała do niego, że było dwóch facetów w tym samochodzie". - Ale jak mówiłam: nie mów do mnie, tylko chodź na policję i na policji to zeznasz, każdy się bał - mówi Krystyna.

Po zaginięciu Joanny w Kikole zapanowała zmowa milczenia. Teraz jednak Klaudia dociera do dawnej koleżanki mamy, która wiedziała, kim był ojciec Klaudii. Jak twierdzi, był to policjant. Tajemnicę tę znała także jeszcze jedna koleżanka Joanny, Agnieszka Rogowska, która zgodziła się na rozmowę przed kamerą.

Pamięta, kogo Joanna wskazała jej jako ojca Klaudii. Potwierdza, że był to policjant.

- On wiedział, że jesteś jego dzieckiem. Z tego co ja wiem, nie chciał by wyszło to na jaw, bo miał dziewczynę, z którą miał wziąć ślub. Mogło to mu pokrzyżować plany, więc umówili się, że on jej będzie płacił alimenty, a mama w zamian za to nie będzie zakładać żadnych spraw, nie będzie dochodzić tego ojcostwa - przyznaje.

Pytana o szczegóły jego związku z Joanną mówi, że "do domu jej nigdy nie zabierał". - Po prostu w samochodzie uprawiali seks i na tym się kończyło - twierdzi Agnieszka.

Reporterom "Superwizjera" udało się znaleźć wskazanego policjanta i porozmawiać z nim o jego relacjach z Joanną. Jego ojcostwo wykluczone zostało jednak przez badania DNA. Dlaczego jednak miał, według koleżanek Joanny, przekazywać jej pieniądze na utrzymanie córki?

Żadnych dowodów

Mężczyzna zaprzecza, że umawiał się kiedykolwiek z Joanną. - To były tylko i wyłącznie pomówienia - twierdzi. Pytany o rzekome alimenty, mówi: - Nic mi na ten temat nie wiadomo.

- Dla mnie ten rozdział jest zamknięty. Prawnie jest wszystko zakończone. Dlatego ja nie mam z tą sprawą nic wspólnego. Tyle ucierpiałem, że nie chcę tego tematu już dalej poruszać - podkreśla.

Innego zdania jest jednak była koleżanka Joanny, Agnieszka. - Raz miałam okazję go poznać osobiście, gdy zabrał nas na przejażdżkę do Lipna swoim samochodem, jeszcze wystawił wtedy koguta - wspomina.

- Ale to było tylko ten jeden raz. Tak to widziałam tylko z oddali samochód, jak podjeżdżał, jak wsiadała do tego samochodu - opowiada zaznaczając, że w czasie konfrontacji podczas śledztwa policjant wszystkiego się wyparł.

Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej policji w Bydgoszczy przyznaje, że mężczyzna nigdy nie był w trakcie prowadzonego śledztwa podejrzany.

- Nie był też z tego powodu zawieszany, bo byłoby to po prostu niemożliwe - tłumaczy podinsp. Monika Chlebicz. Policji przez wiele lat nie udało się bowiem zgromadzić żadnych dowodów świadczących o tym, że policjant miał coś wspólnego z zaginięciem Joanny Zawadzkiej. Nie potwierdzono też innych hipotez takich jak porwanie, wyjazd za granicę, samobójstwo czy związki Joanny z lokalną grupą przestępczą.

W śledztwie nie udało się również ustalić tego, kto jest ojcem Klaudii. Wiadomo jedynie, że kilka dni przed zaginięciem Joanna poszła do sądu w Lipnie, by dowiedzieć się jak wygląda procedura ubiegania się o alimenty. Na ten temat rozmawiała też z przyjaciółką. Dlaczego zdecydowała się w końcu pójść do sądu? - Z tego co mówiła, bardzo dziadek naciskał - twierdzi Agnieszka Rogowska.

Zdaniem Agnieszki Rogowskiej wyniki badań DNA wykluczające ojcostwo policjanta nie oznaczają jednak, że nie był on zamieszany w zaginięcie Joanny. - Jeżeli był święcie przekonany, płacił alimenty i czuł się w jakiś sposób zagrożony, to mógł się przyczynić do zaginięcia Joanny - twierdzi. Policja nigdy nie potwierdziła tej hipotezy.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. I
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. ISuperwizjer TVN

Sprawa dla archiwum X

Klaudii udało się jednak zmobilizować policję do działania. Cztery miesiące po tym, jak rozpoczęła swoje prywatne śledztwo, prokurator okręgowy z Włocławka wszczął nowe śledztwo w kierunku już nie porwania, ale podejrzenia popełnienia morderstwa. Śledztwo prowadzą policjanci wydziału kryminalnego z Bydgoszczy.

- Od połowy ubiegłego roku policjanci z archiwum X zajmują się tą sprawą - przyznaje podinsp. Monika Chlebicz. - Nie jesteśmy dzisiaj w stanie odpowiedzieć ze stuprocentową pewnością, co się wydarzyło, natomiast bardzo prawdopodobne jest, że doszło do zbrodni - dodaje.

Klaudia została przesłuchana w charakterze świadka. - Chcę, żeby sprawiedliwości stało się zadość - mówi córka zaginionej matki.

- Może gdyby doszło do sytuacji, w której osoba odpowiedzialna za śmierć mojej mamy trafiła do więzienia, miałabym w sobie tyle odwagi by pójść i odwiedzić tę osobę i po prostu zapytać, jak to było. Co czuł, czy myślał o tym, że ma dziecko. Albo, że to ich wspólne dziecko. I zapytałabym, czy nigdy jej nie kochał. Nie zasłużyła na to - mówi ze łzami w oczach.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. II
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. IISuperwizjer TVN

Autor: mm//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Czołowe zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką koło miejscowości Koźmin (woj. dolnośląskie). Jedna osoba zginęła na miejscu. Droga jest zablokowana.

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Wiceminstra edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała w Radiu ZET, że jej resort "przygląda się" możliwym sposobom na lepsze egzekwowanie przestrzegania obowiązku szkolnego. Nawiązała w ten sposób do rodzinnych wyjazdów w trakcie zajęć. Jakie kary grożą za to w innych państwach?

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Źródło:
BBC, Euronews, Radio ZET, tvn24.pl

W polityce czasem trzeba iść na różnego rodzaju kompromisy, ale to nie jest kompromis polegający na tym, że ja o tym, co się działo i co niektórzy ludzie robili, zapomniałem. Nie zapomniałem - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o problemy z wyborem marszałka Małopolski.

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Źródło:
TVN24, PAP

Gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się na początku lipca wygrałaby je Koalicja Obywatelska - chęć głosowania na nią zadeklarowało 31 proc. osób biorących udział w badaniu CBOS.

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

Źródło:
PAP

Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak argumentował w piśmie poseł KO, Kaczyński "zaniechał zawiadomienia prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego korzystania przez kandydatów Solidarnej Polski ze środków Funduszu Sprawiedliwości w ramach kampanii wyborczej".

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Źródło:
PAP

Doniesienia mediów okazały się prawdą. Viktor Orban przybył do Moskwy i spotkał się z Władimirem Putinem. Jak powiedział Orban, chciał omówić z Putinem "ważne kwestie dla Europy". - Węgry powoli stają się ostatnim europejskim krajem, który może rozmawiać ze wszystkimi - podkreślił szef węgierskiego rządu podczas spotkania z dyktatorem Rosji.

Orban spotkał się z Putinem. Omawiali "ważne kwestie dla Europy"

Orban spotkał się z Putinem. Omawiali "ważne kwestie dla Europy"

Źródło:
PAP

Po środowej interwencji policji wobec pobudzonego mężczyzny w Pyrzycach (woj. zachodniopomorskie), zatrzymany 37-latek stracił przytomność, a w następstwie zmarł. Policja przeprowadziła wewnętrzne śledztwo, czy działania podjęte przez funkcjonariuszy zostały wykonane należycie. Sprawę bada też prokuratura.

Wbiegał na jezdnię i zatrzymywał samochody. Po interwencji policji pobudzony mężczyzna zmarł

Wbiegał na jezdnię i zatrzymywał samochody. Po interwencji policji pobudzony mężczyzna zmarł

Źródło:
PAP/TVN24

Policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewają o napastowanie kobiety na przystanku tramwajowym w Warszawie. Z relacji jej partnera wynikało, że złapał ją za biust i uciekł, kiedy zaczęła krzyczeć. Pokrzywdzona zdążyła zrobić mu zdjęcie, co ułatwiło zadanie policji.

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Były minister rolnictwa w rządzie PiS Robert Telus musi oddać 15 hektarów ziemi, którą on i jego rodzina dzierżawią od Lasów Państwowych pod Opocznem (woj. łódzkie). Polityk hoduje tam blisko setkę koników polskich. Po kontroli przeprowadzonej przez Lasy wyszło, że doszło tam do kilku nieprawidłowości. Poseł opozycji od początku nazywa sprawę hucpą polityczną.

Były minister w rządzie PiS musi oddać ziemię Lasom

Były minister w rządzie PiS musi oddać ziemię Lasom

Źródło:
tvn24.pl

Lider Partii Pracy Keir Starmer został w piątek nowym premierem Wielkiej Brytanii, zastępując na tym stanowisku Rishiego Sunaka, który chwilę wcześniej złożył rezygnację. - Nasz kraj potrzebuje resetu, ponownego odkrycia, kim jesteśmy - oświadczył nowy szef rządu w przemówieniu na Downing Street. Starmer jest 58. premierem w historii kraju.

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Źródło:
Reuters, PAP

Orban mówi, że będzie "ważnym narzędziem do postawienia pierwszego kroku w stronę pokoju". Pytanie, w czyich rękach jest to narzędzie - tak wizytę Viktora Orbana w Moskwie komentował premier Donald Tusk. Głos zabrała też szefowa KE Ursula von der Leyen.

Tusk o wizycie Orbana w Moskwie

Tusk o wizycie Orbana w Moskwie

Źródło:
tvn24.pl

W Rudni na Podlasiu doszło do ataku na tle narodowościowym. Chodzi o sytuację z agresją wymierzoną w obywatela Ukrainy zatrudnionego na punkcie poboru opłat na plaży nad Zalewem Siemianówka. Do pracującego tam Oleksego podjechał w towarzystwie kobiety mężczyzna, który nie chciał uiścić opłaty. Gdy usłyszał, że nie wjedzie na plażę, zaczął ubliżać chłopakowi. W pewnym momencie wyciągnął również broń, kierując w jego stronę groźby śmierci.

Atak na plaży na młodego Ukraińca. Najpierw go zwyzywał, a później wyciągnął broń

Atak na plaży na młodego Ukraińca. Najpierw go zwyzywał, a później wyciągnął broń

Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, który w piątek miał stawić się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Za byłym senatorem PiS był wystawiony list gończy, ponieważ polityk uchylał się od odbycia orzeczonej wobec niego kary trzech miesięcy więzienia za znęcanie się nad psem. Wyrok uprawomocnił się 19 kwietnia tego roku.

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Źródło:
TVN24/PAP

Po wędrówce po jednym z parków w stanie Arizona, gdzie panował ponad 40-stopniowy upał, zmarł 10-latek. Chłopiec poczuł się źle, dlatego jego krewni wezwali pomoc. Niestety w szpitalu nie udało się uratować dziecka.

10-letni chłopiec zmarł po wędrówce. Do szpitala trafił "w skrajnie krytycznym stanie"

10-letni chłopiec zmarł po wędrówce. Do szpitala trafił "w skrajnie krytycznym stanie"

Źródło:
CNN, abcnews.go.com

Politycy PiS nagłaśniają w ostatnich dniach tezę, że od początku lipca w Polsce są najwyższe ceny prądu w Europie. Zdaniem Pawła Kukiza "nawet Niemców przegoniliśmy". Na dowód politycy zamieszczają w mediach społecznościowych różne zestawienia i mapy z cenami energii. Tylko że to porównania cen nieporównywalnych. Wyjaśniamy tę manipulację.

PiS: od lipca w Polsce najdroższy prąd w Europie. To nieprawda

PiS: od lipca w Polsce najdroższy prąd w Europie. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w czwartek ostrzeżenie dotyczące partii sosów Winiary. Spożycie produktu przez osoby z alergią na pszenicę lub nietolerancją glutenu może spowodować reakcję alergiczną.

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji w Bolesławcu przeszedł operację w szpitalu we Wrocławiu. Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Policjanci zostali wezwani do rodzinnej awantury w środę wieczorem przez matkę sprawcy. Według wyników sekcji zwłok, 20-letni napastnik przyłożył sobie broń czarnoprochową do skroni i strzelił.

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

40-latka zaczęła rodzić na dworcu kolejowym w Rzepinie (województwo lubuskie). Kobieta wracała z Niemiec z półtoraroczną córeczką. W Rzepinie miała się przesiąść do innego pociągu, ale podróż została przerwana przez niezaplanowany poród. Na szczęście z pomocą przyszli jej policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.

40-latka zaczęła rodzić na dworcu kolejowym

40-latka zaczęła rodzić na dworcu kolejowym

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości co do obowiązującej od początku lipca w Warszawie strefy czystego transportu. Chodzi o interpretację przepisów umożliwiających wjazd do miasta samochodom wszystkich seniorów, którzy mają ukończone 70 lat. RPO zwrócił się do drogowców o wyjaśnienia.

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Źródło:
PAP

Doszło do erupcji sycylijskiego wulkanu Etna. Z krateru wydobyły się ogromne ilości pyłu i popiołu wulkanicznego, które przysłoniły niebo. Zamknięto lotnisko w Katanii, a także wprowadzono zakaz korzystania z pojazdów dwukołowych. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagrania z Katanii.

W popularnym kurorcie popiół leci z nieba

W popularnym kurorcie popiół leci z nieba

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24

Rodzice byli na zakupach. Z dziećmi została babcia. Przewijała niemowlę. Wtedy, za jej plecami, 2,5 letni wnuk wszedł na wersalkę pod oknem, które było otwarte. Gdy spadał na ziemię z trzeciego piętra, rodzice wchodzili po schodach do mieszkania. Chłopiec był w śpiączce farmakologicznej, właśnie został wybudzony.

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minęły już trzy tygodnie funkcjonowania strefy i widać jej pozytywne efekty. Mamy spadek liczby prób nielegalnego przekraczania granicy - mówiła rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz w Dubiczach Cerkiewnych (Podlaskie). Mjr Zdanowicz poinformowała też, że prace przy wzmocnieniu bariery elektronicznej potrwają do października 2024 r.

Trzy tygodnie strefy buforowej. Straż Graniczna o pierwszych efektach

Trzy tygodnie strefy buforowej. Straż Graniczna o pierwszych efektach

Źródło:
PAP

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

W piątek i niedzielę na Stadionie Narodowym w Warszawie zagra zespół Metallica. Stołeczni urzędnicy zapowiadają, że w związku z koncertami mieszkańców Saskiej Kępy czekają utrudnienia. Apelują też do fanów amerykańskiej grupy, by na koncert przyjechać komunikacją miejską. Tak najwygodniej.

Metallica zagra dwa razy. Stołeczny ratusz prosi uczestników: wybierzcie komunikację

Metallica zagra dwa razy. Stołeczny ratusz prosi uczestników: wybierzcie komunikację

Źródło:
PAP

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Apel brzmi dramatycznie, ale sprawa jest wyjątkowej powagi. "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!" - nagłówki tej treści są dziś w gazetach, na portalach, można je usłyszeć i zobaczyć w radiu i telewizji. Problem polega na tym, że globalni giganci technologiczni bezkarnie i nieodpłatnie przejmują treści tworzone przez dziennikarzy. Zarabiają krocie, a zyski transferują za granicę.  

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Źródło:
Fakty TVN

Polskie media protestują przeciwko nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Wydawcy ostrzegają, że obecnie proponowane przepisy są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Z tym samym problemem mierzą się media także w innych państwach - jakie tam znaleziono rozwiązania?   

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Źródło:
BBC, France24, Le Figaro,  Le Monde, Reuters Institute, The Guardian, tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl