Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. 22-latka szuka prawdy o matce

[object Object]
Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że pozna prawdę o matce Superwizjer TVN
wideo 2/3

Joanna Zawadzka zaginęła w zagadkowych okolicznościach 21 lat temu. Pozostawiła niespełna roczną córeczkę. Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że dowie się, co stało się z jej mamą. Wszczęła własne śledztwo i próbuje rozwikłać bolesną historię z przeszłości. Sprawą zajęło się również policyjne archiwum X. Reportaż "Superwizjera" TVN.

Kikół - gminna wieś oddalona o 40 kilometrów od Torunia. To tu 17 lutego 1997 roku około godziny 21 Joanna Zawadzka odwiedziła koleżankę mieszkającą w bloku obok. Po zaledwie 20 minutach wyszła od niej mówiąc, że spieszy się do córki. Nigdy jednak nie wróciła do domu.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie porwania, ale umorzyła je z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Policja sprawę zaginięcia prowadziła jeszcze przez 13 lat, ale bez rezultatów. Rodzice Joanny nigdy nie pogodzili się jednak z tym, że mimo upływu 21 lat wciąż nie wiadomo, co stało się z ich córką.

- Żebyśmy wiedzieli, że nie żyje, i żeby to ciało znaleźć, to chociaż byśmy ją pochowali, by Klaudia miała gdzie iść znicz zapalić - mówi matka Joanny, Krystyna Zawadzka.

Kto jest ojcem?

Klaudia mamę widziała ostatni raz, gdy miała dziewięć miesięcy, ojca nigdy nie poznała. Dziś ma 22 lata, uczy się i pracuje.

- Myślę o tym, jak by było, gdyby jej nigdy nie zabrakło - przyznaje przez łzy. - Gdy mam takie momenty w swoim życiu, które są ważne dla każdego, typu urodziny, studniówka, matura, przykro mi, że są wtedy obok mnie rodzice innych ludzi i ci ludzie mogą się cieszyć tym razem z nimi, rodzice życzą im powodzenia - dodaje.

Matka Klaudii na swojej studniówce była w piątym miesiącu ciąży, ale nikt o tym jeszcze nie wiedział. Urodziła córkę dzień po ostatnim dniu matur. Pół roku później znalazła pracę w biurze rachunkowym w Lipnie, a Klaudią opiekował się dziadek. Joanna nigdy nie powiedziała rodzicom z kim zaszła w ciążę, a w akcie urodzenia w rubryce ojciec wpisała jedynie imię: Krzysztof.

- Asia chciała zatrzymać to dla siebie z niewiadomych dla nas przyczyn - mówi Paweł Zawadzki, brat Joanny.

Rodzice Joanny podejrzewali, że to właśnie mężczyzna, z którym zaszła w ciążę może mieć coś wspólnego z jej zaginięciem. - Domyślam się, że nie powiedziała nazwiska mojego ojca, ponieważ nie mogła. To nie było jej widzimisię, bała się po prostu - twierdzi Klaudia.

Po latach Stanisław Zawadzki, ojciec Joanny, znalazł w piwnicy kilkadziesiąt listów zaginionej córki. Klaudia dowiedziała się z nich, że jej mama, która na co dzień była zamknięta w sobie, w listach zdradzała swoje tajemnice. Pisząc do koleżanek, była bardzo ostrożna, nazwiska zastępowała pseudonimami.

Tylko w jednym z listów pojawia się imię i nazwisko mężczyzny, który miał spotykać się z Joanną. Tak dokładnie je zamazano, że aż długopis przebił kartkę. Udało się je rozszyfrować dzięki pomocy grafologa. Osoba, której nazwisko ustalił grafolog, była znana rodzinie Joanny, ale trop okazał się ostatecznie fałszywy: po dalszym śledztwie stwierdzono, że list został napisany przez Joannę jeszcze w podstawówce.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

Atmosfera strachu

Emerytowany komendant wojewódzki policji we Włocławku Roman Budzyński w pierwszych dwóch latach nadzorował śledztwo w sprawie zaginięcia Joanny. Przyznaje, że wciąż zdarza mu się o tej sprawie myśleć.

- Jest wiele koleżanek, z którymi utrzymywała bardzo bliskie kontakty. Jestem święcie przekonany, że te osoby wiedzą więcej, niż do tej pory udało się ustalić policji i prokuraturze - twierdzi. - Być może miały jakieś swoje tajemnice - dodaje.

W dniu zaginięcia Joanna wróciła z pracy około godziny 18, pobawiła się z Klaudią, wstawiła wodę na pranie i wyszła do koleżanki. Zabrała ze sobą album ze zdjęciami córki. Czy to mogło oznaczać, że planowała się spotkać z kimś jeszcze, a wizyta u koleżanki była tylko pretekstem?

- Może chciała pokazać go (album - red.) mojemu tacie? - zastanawia się Klaudia. - I na pewno nie spodziewała się, że to będą jej ostatnie chwile życia. Może chciała w jakiś sposób wpłynąć na niego, pokazując moje zdjęcia? - mówi.

Jak wspomina matka Joanny, świadkowie mówili jej, że widzieli "samochód pomiędzy blokami, że Joanna wsiadała do niego, że było dwóch facetów w tym samochodzie". - Ale jak mówiłam: nie mów do mnie, tylko chodź na policję i na policji to zeznasz, każdy się bał - mówi Krystyna.

Po zaginięciu Joanny w Kikole zapanowała zmowa milczenia. Teraz jednak Klaudia dociera do dawnej koleżanki mamy, która wiedziała, kim był ojciec Klaudii. Jak twierdzi, był to policjant. Tajemnicę tę znała także jeszcze jedna koleżanka Joanny, Agnieszka Rogowska, która zgodziła się na rozmowę przed kamerą.

Pamięta, kogo Joanna wskazała jej jako ojca Klaudii. Potwierdza, że był to policjant.

- On wiedział, że jesteś jego dzieckiem. Z tego co ja wiem, nie chciał by wyszło to na jaw, bo miał dziewczynę, z którą miał wziąć ślub. Mogło to mu pokrzyżować plany, więc umówili się, że on jej będzie płacił alimenty, a mama w zamian za to nie będzie zakładać żadnych spraw, nie będzie dochodzić tego ojcostwa - przyznaje.

Pytana o szczegóły jego związku z Joanną mówi, że "do domu jej nigdy nie zabierał". - Po prostu w samochodzie uprawiali seks i na tym się kończyło - twierdzi Agnieszka.

Reporterom "Superwizjera" udało się znaleźć wskazanego policjanta i porozmawiać z nim o jego relacjach z Joanną. Jego ojcostwo wykluczone zostało jednak przez badania DNA. Dlaczego jednak miał, według koleżanek Joanny, przekazywać jej pieniądze na utrzymanie córki?

Żadnych dowodów

Mężczyzna zaprzecza, że umawiał się kiedykolwiek z Joanną. - To były tylko i wyłącznie pomówienia - twierdzi. Pytany o rzekome alimenty, mówi: - Nic mi na ten temat nie wiadomo.

- Dla mnie ten rozdział jest zamknięty. Prawnie jest wszystko zakończone. Dlatego ja nie mam z tą sprawą nic wspólnego. Tyle ucierpiałem, że nie chcę tego tematu już dalej poruszać - podkreśla.

Innego zdania jest jednak była koleżanka Joanny, Agnieszka. - Raz miałam okazję go poznać osobiście, gdy zabrał nas na przejażdżkę do Lipna swoim samochodem, jeszcze wystawił wtedy koguta - wspomina.

- Ale to było tylko ten jeden raz. Tak to widziałam tylko z oddali samochód, jak podjeżdżał, jak wsiadała do tego samochodu - opowiada zaznaczając, że w czasie konfrontacji podczas śledztwa policjant wszystkiego się wyparł.

Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej policji w Bydgoszczy przyznaje, że mężczyzna nigdy nie był w trakcie prowadzonego śledztwa podejrzany.

- Nie był też z tego powodu zawieszany, bo byłoby to po prostu niemożliwe - tłumaczy podinsp. Monika Chlebicz. Policji przez wiele lat nie udało się bowiem zgromadzić żadnych dowodów świadczących o tym, że policjant miał coś wspólnego z zaginięciem Joanny Zawadzkiej. Nie potwierdzono też innych hipotez takich jak porwanie, wyjazd za granicę, samobójstwo czy związki Joanny z lokalną grupą przestępczą.

W śledztwie nie udało się również ustalić tego, kto jest ojcem Klaudii. Wiadomo jedynie, że kilka dni przed zaginięciem Joanna poszła do sądu w Lipnie, by dowiedzieć się jak wygląda procedura ubiegania się o alimenty. Na ten temat rozmawiała też z przyjaciółką. Dlaczego zdecydowała się w końcu pójść do sądu? - Z tego co mówiła, bardzo dziadek naciskał - twierdzi Agnieszka Rogowska.

Zdaniem Agnieszki Rogowskiej wyniki badań DNA wykluczające ojcostwo policjanta nie oznaczają jednak, że nie był on zamieszany w zaginięcie Joanny. - Jeżeli był święcie przekonany, płacił alimenty i czuł się w jakiś sposób zagrożony, to mógł się przyczynić do zaginięcia Joanny - twierdzi. Policja nigdy nie potwierdziła tej hipotezy.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. I
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. ISuperwizjer TVN

Sprawa dla archiwum X

Klaudii udało się jednak zmobilizować policję do działania. Cztery miesiące po tym, jak rozpoczęła swoje prywatne śledztwo, prokurator okręgowy z Włocławka wszczął nowe śledztwo w kierunku już nie porwania, ale podejrzenia popełnienia morderstwa. Śledztwo prowadzą policjanci wydziału kryminalnego z Bydgoszczy.

- Od połowy ubiegłego roku policjanci z archiwum X zajmują się tą sprawą - przyznaje podinsp. Monika Chlebicz. - Nie jesteśmy dzisiaj w stanie odpowiedzieć ze stuprocentową pewnością, co się wydarzyło, natomiast bardzo prawdopodobne jest, że doszło do zbrodni - dodaje.

Klaudia została przesłuchana w charakterze świadka. - Chcę, żeby sprawiedliwości stało się zadość - mówi córka zaginionej matki.

- Może gdyby doszło do sytuacji, w której osoba odpowiedzialna za śmierć mojej mamy trafiła do więzienia, miałabym w sobie tyle odwagi by pójść i odwiedzić tę osobę i po prostu zapytać, jak to było. Co czuł, czy myślał o tym, że ma dziecko. Albo, że to ich wspólne dziecko. I zapytałabym, czy nigdy jej nie kochał. Nie zasłużyła na to - mówi ze łzami w oczach.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. II
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. IISuperwizjer TVN

Autor: mm//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Pożar w zakładach metalurgicznych w Berlinie. Firma Diehl Metal należy do grupy, która produkuje system obrony dla Ukrainy. Z ogniem walczy co najmniej 170 strażaków, ale wiatr utrudnia ich akcję. Władze miasta apelują o zamknięcie okien i unikanie terenu, nad którym unosi się toksyczny dym. Nie ma informacji o poszkodowanych.

Pożar w Berlinie. Toksyczny dym nad miastem, apel do mieszkańców

Pożar w Berlinie. Toksyczny dym nad miastem, apel do mieszkańców

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Rosjanie wycofali około 40 samolotów różnego typu z lotniska w Kuszczewsku na obiekty bardziej oddalone od linii frontu - przekazało w piątkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem miał być ukraiński atak na to lotnisko, do którego doszło w ostatnią sobotę.

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Gostyńska policja odzyskała warte 40 tysięcy złotych instrumenty brytyjskich muzyków z zespołu Metasoma. Artyści wysłali je kurierem do Polski. Gdy przyjechali do studia nagraniowego w Gostyniu (woj. wielkopolskie), dowiedzieli się, że instrumenty zaginęły.

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W kwietniu w Turcji średnioroczny wskaźnik inflacji wzrósł do 69,8 procent - poinformował w piątek turecki urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym najbardziej zdrożały wyroby tytoniowe i alkohol - o prawie 10 procent.

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Ogród zoologiczny w Lubinie przekazał za pomocą mediów społecznościowych informację o śmierci kozy, która umarła po ostrym zatruciu. Z wpisu wynika, że zwierzę było dokarmiane przez odwiedzających ogród.

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy uniemożliwili przemyt cennych skrzypiec. Próbowano przewieźć je w bagażniku przez ukraińsko-polskie przejście graniczne. Instrument ma być dziełem włoskiego lutnika Antonio Stradivariego. Skierowano je do ekspertyzy.

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pogodę w czasie długiego majowego weekendu w Polsce nie możemy narzekać. Po nim jednak czeka nas zmiana. Jak mówił na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, temperatura zacznie spadać, a nocami w połowie przyszłego tygodnia niewykluczone są nawet przygruntowe przymrozki.

Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej

Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych. Weekend przyniesie dalsze burze, obejmujące swoim zasięgiem coraz więcej województw. Niebezpieczna aura towarzyszyć nam będzie także w przyszłym tygodniu.

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja.

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Źródło:
PAP, TVN24

My robimy wielkie inwestycje, nie mówimy o nich tak wiele może jak nasi poprzednicy. Oni więcej mówili, mniej robili. My to odwróciliśmy - powiedział w piątek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

Źródło:
TVN24
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24