"Sukces Bronisława Komorowskiego, ale nie porażka Andrzeja Dudy"

Duda mówi o pokoju, a Komorowski ripostuje: prawie gołąb, a jeszcze niedawno jastrząb
Duda mówi o pokoju, a Komorowski ripostuje: prawie gołąb, a jeszcze niedawno jastrząb
tvn24
Bronisław Komorowski i Andrzej Duda w czasie czwartkowej debaty tvn24

Wyrównana walka "łeb w łeb" - oceniają czwartkową debatę politolodzy. - Był to sukces Bronisława Komorowskiego, ale nie porażka Andrzeja Dudy, który odrobił straty z pierwszego, niedzielnego spotkania - stwierdził politolog Olgierd Annusewicz. Eksperci zauważyli m.in., że kandydat PiS był bardziej energiczny niż w czasie niedzielnej debaty i rzadziej niż poprzednio używał zwrotu "panie prezydencie".

W czwartek wieczorem w TVN, TVN24 i TVN Biznes i Świat odbyła się ostatnia przedwyborcza debata Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy. ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ

Według Norberta Maliszewskiego, specjalisty ds. marketingu politycznego z UW, spotkanie sprowadziło się do sporu czysto personalnego, pojedynku bokserskiego, adresowanego głównie do twardego elektoratu partyjnego. - Wydaje się, że to te plemiona partyjne i ich mobilizacja w niedzielę rozstrzygną wynik wyborów - zaznaczył naukowiec. Debata – jego zdaniem - odbyła się głównie w sferze wizerunkowej - „prezydent Bronisław Komorowski pokazał lepszą formę, niż oczekiwano, a Andrzej Duda był nie gorszy”. - Widzowie nie dowiedzieli się niczego nowego, nie poznali żadnych nowych poglądów, nie narzucono jakiejś nowej narracji i sposobu widzenia problemów w Polsce - powiedział Maliszewski. W jego ocenie kandydat PiS odrobił lekcję z pierwszej debaty - lepiej się przygotował, teraz miał być „bardziej energiczny, miał mieć pasję”. Specjalista od marketingu politycznego zwrócił uwagę, że ten wizerunek sprowadził się zarówno do chwytów politycznych, jak przekazanie kontrkandydatowi flagi Platformy Obywatelskiej, jak i zagrań marketingowych związanych z obietnicami cofnięcia reform, np. emerytalnej.

Za mało ryzyka?

Maliszewski ocenił, że Duda „przekroczył cienką linię - jego energia za bardzo związana była z nerwowością: drżał mu głos, czasami wypowiadał się w stylu, który czynił go pretendentem, ale aroganckim”.

- Cel, aby nie przegrać w tej debacie i mobilizować swoich wyborców, Andrzej Duda zrealizował, ale zabrakło jakichś gestów zwróconych w stronę wyborców Pawła Kukiza, co wydawało się, że będzie zabiegiem naturalnym, bo tę przewagę Dudzie mógłby dać elektorat antysystemowy - zauważył naukowiec z Uniwersytetu Warszawskiego. Takich gestów skierowanych do obcego elektoratu – jego zdaniem – zabrakło też w wystąpieniach prezydenta Komorowskiego. - Podobnie jak Andrzej Duda Komorowski też mobilizował i budował morale swojego elektoratu. Jedyna rzecz odnosząca się do wyborców wahających to wystąpienie na końcu, że wybory to nie jest randka w ciemno - ocenił Maliszewski. - Być może prezydent Komorowski starał się wygrywać doświadczeniem, opanowaniem i spokojem, ale zdaje się, że odbiorcy czasami punktują i dobrze odbierają taką dominację w przebiegu debaty, tzn. jeśli wcześniej był oskarżany o to, że nie ma energii, jest ospały i zbyt jowialny, to mógł tutaj zaryzykować i przygotować jakieś nowe argumenty - zaznaczył.

Duda wypomina Komorowskiemu czekoladowego orła. "Pan śmieszy, tumani i straszy"
Duda wypomina Komorowskiemu czekoladowego orła. "Pan śmieszy, tumani i straszy"tvn24

"2:1 na korzyść Dudy"

Socjolog polityki dr Marcin Gacek z Uniwersytetu Śląskiego ocenił, że debata była wyrównana, "z lekkim wskazaniem na Dudę".

- Myślę, że przejdzie do historii stwierdzenie Andrzeja Dudy, że 'ludzie są moimi ekspertami'. To było oczywiście trochę pod publiczkę, ale to był przekaz emocjonalny, bardzo dobry - powiedział dr Gacek. Jego zdaniem w debacie obaj kandydaci kierowali się do swoich wyborców. - Ja ją sobie określiłem 2:1 na korzyść Dudy - powiedział Gacek, dodając, że to zwycięstwo jest "nieznaczne". Podkreślił, że debata może w znaczący sposób wpływać na postawy wyborców jedynie wtedy, gdy jeden kandydat nokautuje drugiego, a taka sytuacja ani w pierwszej, ani w drugiej debacie nie miała według niego miejsca. Mówił, że walka odbywała się "łeb w łeb". - Były mocne ciosy (...). To był taki klincz, takie przepychania, to nie był nokaut - dodał. Zaznaczył jednak, że to nie wynik debaty będzie decydował o tym na kogo w niedzielę Polacy oddadzą głos w drugiej turze wyborów prezydenckich, a decydować będą głosy osób niezadowolonych z PO i prezydenta lub przeciwników Jarosława Kaczyńskiego. - W tej chwili walka toczy się o płynny elektorat. Będą dwa negatywne uczucia: absolutne zniechęcenie, można by powiedzieć pewnego rodzaju wstręt do tego, co robiła PO i co robił Bronisław Komorowski w kampanii wyborczej. Jego zmiany nastawienia, szybkość płynięcia z prądem była nie do przyjęcia szczególnie dla wielu młodych wyborców. A z drugiej strony nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego - powiedział dr Gacek. Dodał, że odkąd sztab Bronisława Komorowskiego zaczął się liczyć z tym, że prezydent może przegrać wybory, "cały czas uderza w Andrzeja Dudę przez nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego, pokazywanie, że Duda nie jest samodzielny". - Przez te ostatnie dwa dni będzie się toczyło, która z tych emocji wygra. Czy więcej pójdzie do wyborów ludzi, którzy boją się i nienawidzą Kaczyńskiego - bo ci, którzy teraz zmieniają decyzję, to są ci, którzy nienawidzą Kaczyńskiego w moim przekonaniu - czy tych, którzy bardziej wybierają uczucie zniechęcenia, wstręt do tego, co się dzieje. Dla tych ludzi ta debata nie była tak ważna - ocenił Gacek.

Co zrobić z chorągiewką? "Prezydent zostawiony bez wyboru"

Ekspert uważa, że bardzo trafnym posunięciem Andrzeja Dudy, które wyprowadziło Komorowskiego z równowagi, było postawienie na samym początku debaty chorągiewki z logo Platformy Obywatelskiej na pulpicie Bronisława Komorowskiego. Gacek powiedział, że był to "emocjonalny przekaz".

- Niewątpliwie zaskoczyła mnie flaga. To był strzał w moim przekonaniu mistrzowski. Szczególnie, że zaskoczył wszystkich, bo i Komorowski musiał szybko tę flagę oddać Monice Olejnik, Monika Olejnik musiała ją postawić na podłodze. Nie chciałbym daleko idących wniosków wyciągać, ale może to było symboliczne - powiedział Gacek. Zaznaczył jednocześnie, że prezydent Bronisław Komorowski nie mógł się inaczej zachować, chyba że sam odstawiłby flagę, nie podając jej prowadzącej. Dziennikarka też musiała ją odłożyć. Bronisław Komorowski został w ocenie dr. Gacka "zostawiony bez wyboru" w sprawie chorągiewki.

Duda wręcza Komorowskiemu partyjną flagę. Prezydent oddaje ją Olejnik
Duda wręcza Komorowskiemu partyjną flagę. Prezydent oddaje ją Olejniktvn24

Duda zbyt agresywny?

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Materska-Sosnowska oceniła, że debata była wyrównana, podkreśliła jednak, iż Andrzej Duda wydawał się "zbyt napastliwy".

W ocenie Materskiej-Sosnowskiej, trudno jest wskazać zdecydowanego zwycięzcę debaty. Natomiast - jak mówiła - Komorowski zdecydowanie lepiej od kontrkandydata poradził sobie w części poświęconej sprawom międzynarodowym. Dlatego korzystne dla niego było to, że ten blok pytań był ostatni. - Bardzo dobrze odpowiedział na pytania o to, jak mamy budować nasze relacje i sojusze z innymi krajami czy jakie powinno być miejsce Polski w Unii Europejskiej. To, co mówił, pokazywało jego stabilność i spokój - oceniła. Politolog zwróciła też uwagę, że prezydentowi udało się celnie "wypunktować" przeciwnika w sprawie polskiej pomocy dla syryjskich chrześcijan. Komorowski wytknął Dudzie, że ten nie wziął udziału w głosowaniu w Parlamencie Europejskim nad uchwałą, która upominała się o chrześcijan, zagrożonych przez Państwo Islamskie. - Duda mówił bardzo sprawnie, ale na mnie zrobił złe wrażenie ze względu na bardzo agresywny, napastliwy ton. To była zbyt duża zmiana w stosunku do poprzedniej debaty. Ja takiego Andrzeja Dudy nie znałam i w związku z tym umiarkowanie mi się to podobało - mówiła Materska-Sosnowska.

"Pan Bronisław Komorowski"

Według ekspertki w poprzedniej debacie kandydat PiS odnosił się z wyraźnym szacunkiem do urzędującego prezydenta. A to - jak mówiła - zasługiwało na uznanie, świadczyło o jego klasie i mogło się podobać. Tym razem - jak zauważyła - Duda nie mówił już "panie prezydencie", tylko "pan Bronisław Komorowski", co mogło sugerować pewne lekceważenie dla urzędującej głowy państwa.

W dodatku - co podkreśliła - jeżeli kandydat PiS chciał w ten sposób wypaść jako polityk energiczny i zdecydowany, to tak przesadna zmiana wizerunku sprawiła, że mógł wydać się zbyt agresywny i niewiarygodny. Jej zdaniem, takie zachowanie było w kontrze do spokojnego tonu Komorowskiego. Politolog powiedziała również, że Dudzie nie udało się kilkukrotnie poradzić sobie z ripostą i powtarzał niektóre kwestie. - Wiem, że te słowa miały nam pozostać w głowie, ale to wykazywało na pewien brak pójścia do przodu, brak refleksji - oceniła. Materska-Sosnowska zwróciła też uwagę, że obu kandydatom zdarzało się uciekać od konkretnej odpowiedzi na pytania.

Czy Andrzej Duda przyjąłby syryjskich chrześcijan?
Czy Andrzej Duda przyjąłby syryjskich chrześcijan?tvn24

Podniesiony głos

Politolog Olgierd Annusewicz ocenił z kolei, że debata była sukcesem Bronisława Komorowskiego, ale nie porażką Andrzeja Dudy.

W jego opinii, oba sztaby po pierwszym spotkaniu kandydatów w telewizyjnej debacie dobrze przygotowały się do drugiego starcia. - Andrzej Duda bardzo starał się nadrobić te straty, które poniósł w niedzielę, można to było poznać między innymi po tym, w jaki sposób zwracał się do prezydenta Komorowskiego. Unikał zwrotu 'panie prezydencie', który w niedzielę pojawiał się zbyt często. Drugą rzeczą, która się zmieniła u Dudy to była zaprezentowana przez niego energia. Niestety, w niedzielę nie podobała mi się zbytnia flegmatyczność i niezdecydowanie Dudy, dzisiaj czasami odnosiłem wrażenie, że jego wypowiedzi przechodziły w krzyk - powiedział. - Zwolennicy Dudy są nim zachwyceni, podobnie zwolennicy Komorowskiego - zachwyceni prezydentem, ale osoby niezdecydowane mogą negatywnie odbierać osobę krzyczącą. Fakt, że Komorowski w niedzielę i dziś wyprowadzał ataki personalne to jedno, natomiast jego głos był szybki, dynamiczny, ale nie podnosił się. U Dudy ten głos momentami był podniesiony - dodał Annusewicz. Jego zdaniem, Bronisław Komorowski może czwartkową debatę uznać za udaną. - Symptomatyczny był apel prezydenta do wyborców, by na niego zagłosowali. Powiedział: słuchajcie, odrobiłem lekcję, nauczyłem się, pokazaliście mi, biorę się do roboty. To było coś na kształt przeprosin wyborców, ale i prośby o drugą szansę. Debata była sukcesem Komorowskiego, ale nie była porażką Dudy, który wypadł lepiej niż w niedzielę. Nie udało mu się jednak pognębić przeciwnika, co najwyżej odrobić wcześniej poniesione straty - powiedział.

Sztaby dobrze przygotowane

Politolog zauważył, że nowym elementem, który pojawił się w czwartkowej debacie i ma szansę być zapamiętany, było przywołanie przez Bronisława Komorowskiego słów posła PiS Krzysztofa Szczerskiego, który miał postulować wprowadzenie w Polsce republiki wyznaniowej.

- Z punktu widzenia komunikacji masowej, strzał był bardzo celny. Ten tekst przeczytało ograniczone grono zainteresowanych, dziś już nikt nie będzie do niego docierał. Z tego punktu widzenia sztab Komorowskiego odrobił pracę domową - powiedział Annusewicz.

Jak ocenił, także ze strony Dudy padały celne pytania. - Takim pytaniem była chociażby kwestia liczby podpisanych przez Komorowskiego ustaw podwyższających podatki. Prezydent był jednak przygotowany na to pytanie, było ono prawdopodobnie przewidziane przez jego sztab, bądź Komorowski błyskotliwie potrafił znaleźć na nie odpowiedź - powiedział.

Autor: kg/ja / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Do zdarzenia doszło w środę rano w kopalni Szczygłowice - jak informuje spółka "najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu". W rejonie zagrożenia było 44 górników. Do godziny 11 wszyscy zostali wycofani. Nie ma ofiar śmiertelnych, 12 osobom udzielono pomocy medycznej.

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak przestrzega miasto, może być hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium